• No results found

Forum Forum penitencjarne penitencjarne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Forum Forum penitencjarne penitencjarne"

Copied!
32
0
0

Bezig met laden.... (Bekijk nu de volledige tekst)

Hele tekst

(1)

Zawsze czujni

10

październik 2010 rok XIII ISSN 1505-2184

cena 2,50 zł

www.sw.gov.pl

Forum penitencjarne

Forum penitencjarne

(2)

ISSN 1505-2184

„Forum Penitencjarne”

miesięcznik funkcjonariuszy i pracowników SW Redakcja:

ul. Wiśniowa 50 02-520 Warszawa e-mail: redakcja@sw.gov.pl

Maria Sodomirska, sekretariat, łączność z czytelnikami, msodomirska@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-66 faks (22) 640-86-67

Wydawca:

Centralny Zarząd Służby Więziennej Ministerstwo Sprawiedliwości ul. Rakowiecka 37a 02-521 Warszawa

Zespół redakcyjny:

Krzysztof Kowaluk, redaktor naczelny, kkowaluk@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-65 Małgorzata Nowotny, sekretarz redakcji, mnowotny@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-68

Grzegorz Korwin-Szymanowski, gszymanowski@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-64

Aneta Łupińska, alupinska@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-64 Agata Pilarska-Jakubczak, apilarska@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-64

Łukasz Stec, lstec@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-68 Grażyna Wągiel-Linder, glinder@sw.gov.pl, tel. (22) 640-86-69

Piotr Kochański, fotoreportaż, fotoedycja, archiwum, tel. (22) 640-86-68

Rada programowa:

Krzysztof Keller, przewodniczący Grzegorz Breitenbach Artur Cyruk Kajetan Dubiel Zbigniew Głodowski Jacek Moczulski Lidia Olejnik Edward Wasilewski

Warunki prenumeraty: Miesięcznik kolportowany jest w systemie prenumeraty, którą przyjmuje redakcja. Cena prenumeraty rocznej 30 zł, płatne na konto: Centralny Zarząd Służby Więziennej 76 1010 1010 0401 5222 3100 0000 NBP o/o W-wa z adnotacją: „Forum Penitencjarne”. Reklama w „Forum Penitencjarnym”: Cała strona – 1500 zł.

+ 22% VAT; 1/2 strony – 1000 zł. + 22% VAT; 1/4 strony – 700 zł. + 22% VAT. Na stronach czarno-białych – 50% ceny. Ogłoszenia drobne – bezpłatne. Należność płatna prze- lewem na konto: Drukarnia Offsetowa ATU 66 1240 1095 1111 0000 0324 8115 PKO S.A. X o/W-wa, ul. Omulewska 27. Łamanie i druk: Drukarnia Offsetowa ATU, ul. Dzia- łyńczyków 21 i 21a, 04-495 Warszawa, tel./fax (22) 673-46-48, biuro@drukarniaatu.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów, adiustacji i zmiany tytułów na- desłanych materiałów. Nakład: 3000 egz. Numer zamknięto 30 września 2010 r. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca.

FORUM PENITENCJARNE Październik 2010 r.

OKŁADKA: funkcjonariusz GISW, fot. Piotr Kochański

Z KRAJU

3 Zmiany w kierownictwie SW Powołanie nowego dyrektora generalnego SW i jego zastępcy 3 W rocznicę 17 września

SW na uroczystościach 71.

rocznicy agresji sowieckiej 4 Reforma postępuje

Minister Krzysztof Kwiatkowski podsumował zmiany w

więziennictwie 5 Sztandar na 40-lecie

Jubileusz Aresztu Śledczego w Warszawie Grochowie 20 Na styku kultur i religii

Ikony skazanych na Festiwalu 3 Kultur we Włodawie

20 Krasnostawskie święto poezji XVI Konkurs Poezji Więziennej

„Krasnystaw 2010”

21 Zamojskie standardy Otwarcie OZ-tu w Zakładzie Karnym w Zamościu 21 Jeszcze o promocji

Historia ceremoniału promocji oficerskich w Kaliszu

22 Życia dar

Słuchacze COSSW w Kaliszu od- dają krew

22 Krew potrzebna od zaraz Akcja pomocowa kadry sieradz- kiego więzienia

23 Technologiczny krok do przodu Nowa linia produkcyjna obuwia w Strzelcach Opolskich

24 Ludzie docenili nasz trud Jeszcze o Służbie w czasie powodzi 25 Narodowe Siły Rezerwowe

Wyzwanie dla ludzi z pasją 28 Rodzinne pożegnanie lata

Ogólnopolski Festyn Rodzinny Służby Więziennej

ROZMOWA MIESIĄCA 6 Kontrolowana wolność

Z Grzegorzem Macugą, prze- wodniczącym wydziału peniten- cjarnego Sądu Okręgowego w Płocku

OCHRONA

8 Ochrona odbiurokratyzowana Zmiany w przepisach ochronnych 10 W trosce o bezpieczeństwo

Rozszerzony katalog środków przymusu bezpośredniego

16 Grupy Interwencyjne Służby Więziennej – Fotoreportaż PREWENCJA

11 Przede wszystkim zapobiegać Profilaktyka zachowań autoagre- sywnych

12 Etyka dla wszystkich

O kodeksie etycznym funkcjona- riuszy

12 Źli doradcy – chciwość, władza, strach

Zagrożenie korupcją funkcjona- riuszy SW

UMUNDUROWANI 14 Bez rewolucji

Wymiana umundurowania polo- wego

14 Mundur zdobi

Propozycje zmian w przepisach mundurowych

MOIM ZDANIEM 15 Po co GISW?

Rola, zadania i zalety Grup Interwencyjnych

RESOCJALIZACJA 18 Różnorodność form

Przykłady form skutecznych oddziaływań resocjalizacyjnych w jednostkach na terenie kraju HISTORIA

26 Z Drohobycza do Miednoje Wojenna historia jednostki w Drohobyczu

26 Okręty więzienne Z powodu przepełnienia brytyjskich więzień więźniów trzymano na statkach 32 Tutaj na grochu nie klęczą

40 lat Aresztu Śledczego w Warszawie Grochowie NSZZFiPW

30 Protest służb mundurowych Manifestacja związków

zawodowych państwowej sfery budżetowej i służb munduro- wych

SPORT

31 Służba bez sportu?

SW nie uwzględniona w ustawie o sporcie

31 Mistrzyni w Inowrocławiu Słynna tyczkarka Anna Rogowska odwiedziła areszt w Inowrocławiu

Już słyszę te głosy. Znowu ochroniarz na okładce.

Ale nie ma służby lepszej czy gorszej.

Różne piony różnią się jednak liczebno- ścią. Na pewno jeden jest najliczniejszy.

To Ochrona. Funkcjonariusze działów ochrony zwani krótko „ochroniarzami”

to znacznie więcej niż połowa z nas. Róż- nie o nich mówią, czasem dość krytycz- nie. Nie wolno na to pozwolić. To funk- cjonariusze, którym należy się szacu- nek. Nikt nie jest gorszy tylko dlatego, że stoi na „kogucie”, chodzi z kluczami po korytarzu czy otwiera drzwi do celi, bramę. Wielka odpowiedzialność spo- czywa na tych, którzy mają do dyspozy- cji broń ostrą.

Ta służba otrzymała dodatkowe na- rzędzia swojej pracy. Nie narzędzia tor- tur. Nie narzędzia ogrodnicze. Narzędzia służące do utrzymania porządku i dys- cypliny wśród pilnowanych więźniów.

To nowe środki przymusu bezpośrednie- go i nowe komórki w strukturze działów ochrony – Grupy Interwencyjne.

Już, niestety, słychać głosy krytyki.

Po co, kto, za jakie pieniądze. Te najgło- śniejsze mówią o braku wykorzystywa- nia grup, o straconych etatach. Głoszą- cy te opinie zapominają jednak, jak du- żo wysiłku, potu, czasu trzeba włożyć, aby taka grupa funkcjonowała jak na- leży. I cały czas musi być w pogotowiu.

Ciekaw jestem, co powiedzieliby ci, którzy znalazłszy się w sytuacji, w któ- rej reakcja Służby powinna być szybka, konsekwentna i skuteczna, nie mogliby na nią liczyć.

Ci, których pilnujemy, muszą wie- dzieć jak ten mechanizm działa. To pre- wencja – lepiej zapobiegać niż leczyć.

A jeżeli przyjdzie do działania, oby by- ło ono szybkie, konsekwentne, profesjo- nalne.

I oby nie było zbyt częste.

(3)

FORUM PENITENCJARNE nr 10 (149), październik 2010

3

O

becni byli przedstawiciele władz miasta, Rodzin Katyńskich, sił zbroj- nych, Służby Więziennej, Policji i innych formacji. Centralne uroczystości rocz- nicowe odbyły się pod pomnikiem Po- mordowanym na Wschodzie, gdzie warty honorowe wystawiły służby

mundurowe. Obecne były poczty sztan- darowe jednostek Wojska Polskiego, Służby Więziennej, Policji. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wygłosiła przemówienie, odczytano li- sty od prezydenta RP Bronisława Ko- morowskiego i od posłów Sejmu RP.

Po modlitwie ekumenicznej i apelu po- ległych, podczas którego przypomnia- no m.in. ofiarę krwi więzienników, de- legacje różnych formacji złożyły wień- ce pod pomnikiem. Naszej delegacji przewodniczył płk Jacek Włodarski, za- stępca dyrektora generalnego SW.

Na zakończenie obchodów w Teatrze Polskim w Warszawie odbył się uroczy- sty koncert „Katyń 1940”.

71 lat temu armia sowiecka łamiąc traktat o nieagresji zaatakowała Polskę.

Otwartą drogę do tej agresji dał jej za- warty kilka miesięcy wcześniej z Niem- cami pakt Ribbentrop – Mołotow, któ- ry podzielił nasz kraj na strefy wpły- wów. Sowiecka propaganda przedsta- wiała ten akt jako wystąpienie w obro- nie ludności zachodniej Ukrainy i Bia- łorusi. Tymczasem było to nie tylko po- zbawienie Polski zaplecza do prowa- dzenia wojny przeciwko Niemcom, ale i planowa akcja niszczenia poten- cjału obronnego, gospodarczego i in- telektualnego naszej ojczyzny. Na li- stach NKWD znaleźli się polscy żołnie- rze, policjanci, funkcjonariusze straży więziennej, nauczyciele.

Grzegorz Korwin-Szymanowski zdjęcie Piotr Kochański

W rocznicę 17 września

Zmiany w kierownictwie SW

Mszą w katedrze polowej Wojska Polskiego rozpoczęły się uroczystości upamiętniające 71. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę.

WYDARZENIA

Premier Donald Tusk na wniosek ministra sprawiedliwości powołał na stanowisko dyrektora generalnego Służby Więziennej płk. Jacka Włodarskiego, który przejął obo- wiązki 2 października 2010 r.

Płk Jacek Włodarski (53 lata) jest magistrem inżynierem, absolwentem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W więziennictwie pełni służbę od 20 maja 1981 r., zajmując kolejno stanowiska: instruktora, młodszego inspektora, inspektora działu gospo- darczego Okręgowego Zarządu Zakładów Karnych. 16 września 1985 r. przeniesiony do Cen- tralnego Zarządu Zakładów Karnych i mianowany na stanowisko inspektora Wydziału Kwa- termistrzowskiego. 31 marca 1991 r. mianowany na stanowisko zastępcy naczelnika Wy- działu Kwatermistrzowskiego Centralnego Zarządu Zakładów Karnych. 1 kwietnia 1991 r.

objął stanowisko dyrektora Biura Kwatermistrzowsko-Finansowego Centralnego Zarządu Zakładów Karnych. 1 lipca 1995 r. mianowany na stanowisko dyrektora Biura Emerytal- nego Służby Więziennej. 20 listopada 2009 r. na wniosek dyrektora generalnego Służby Więziennej został zastępcą dyrektora generalnego Służby Więziennej.

Nowym zastępcą dyrektora generalnego Służby Więziennej od 4 października 2010 r. jest płk Krzysztof Keller.

Krzysztof Keller (49 lat) jest magistrem socjologii, absolwentem Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończył studia podyplomowe o specjalizacji penitencjar- nej na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Pozna- niu. Przyjęty do Służby Więziennej 15 października 1985 r. W jej trakcie zajmował sta- nowiska: wychowawcy działu penitencjarnego, kierownika działu penitencjarnego, za- stępcy naczelnika Rejonowego Aresztu Śledczego oraz specjalisty Okręgowego Inspek- toratu SW w Białymstoku ds. penitencjarnych. Od 1 maja 2001 r. dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Białymstoku. 18 listopada 2009 r. został powołany na stanowisko pełnomocnika ministra sprawiedliwości do spraw opracowania i wdrożenia nowych roz- wiązań organizacyjnych w Służbie Więziennej (reformy więziennictwa).

Na podst. inf. Zespołu Komunikacji Społecznej i Wewnętrznej oprac. kk zdjęcia Piotr Kochański

28 września 2010 r. płk Kajetan Dubiel, dyrektor generalny Służby Więziennej ze względów osobistych złożył dymi- sję na ręce Krzysztofa Kwiatkowskiego, ministra sprawiedliwości. Dymisja została przyjęta.

Ponadto 28 września 2010 r. minister Krzysztof Kwiatkowski odwołał płk. Waldemara Śledzika, zastępcę dyrektora

generalnego Służby Więziennej z zajmowanego stanowiska.

(4)

Z KRAJU

O

d 13 sierpnia Służba działa zgod- nie z zapisami nowej ustawy.

Do struktury więziennictwa włą- czono System Dozoru Elektronicznego, który może przyczynić się do ogranicze- nia liczby osadzonych i w ten sposób wpłynąć na rozwiązanie problem prze- ludnienia więzień. Sukcesywnie wdra- żany jest nowy model szkolenia funk- cjonariuszy.

Zgodnie z harmonogramem

Za nami pierwszy etap włączenia od- działów penitencjarnych. Od kilku miesięcy 36 jednostek penitencjarnych pracuje zgodnie z procedurami, które zdecydowanie odchodzą od wcześniej- szej wieloletniej praktyki. Doświadcze- nia zakładów karnych i aresztów śled- czych biorących udział w pilotażu do- wodzą, że wzmocnienie pierwszej li- nii w oddziałach jest możliwe bez no- wych etatów – dzięki zmianom orga- nizacyjnym. Liczba funkcjonariuszy oddziałów penitencjarnych w porze dziennej wzrosła w różnych jednost- kach od 50 do 100 proc. To efekt przejścia do pracy w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi starszych od- działowych, doprowadzających i kwa- termistrzów oraz przydzielenia do sta- łej współpracy funkcjonariuszy działu ewidencji i finansowego (formalnie na- dal pozostających w strukturze admi- nistracji jednostki).

Poziom elektronicznych zabezpie- czeń pozwolił na przesunięcie części funkcjonariuszy do bezpośredniej pra- cy z więźniami. Proces ten trwa od po- czątku roku. Towarzyszy mu wymiana uzbrojenia i modernizacja systemów za- bezpieczeń technicznych.

Choć nie było to wcześniej zapowia- dane, powołano 15 Grup Interwencyj- nych SW i stanowiska dowodzenia we wszystkich jednostkach organizacyj- nych. W najbliższym czasie przeprowa- dzone zostaną korekty, tak aby funkcjo- nariusze GISW i stanowisk dowodzenia nie byli wyłączani z bieżącej pracy jed- nostek.

Zgodnie z harmonogramem zmian, w październiku prowadzone są ostat- nie przygotowania do wprowadzenia drugiego etapu reformy. Nastąpi to na przełomie października i listopada.

W efekcie przekształceń do końca ro- ku według nowych zasad będą praco- wać wszystkie jednostki o pojemności powyżej 200 osadzonych.

Zanim to nastąpi, szkolenia odbędzie ponad 600 funkcjonariuszy różnych szczebli zarządzania, których zakres obowiązków zostanie istotnie zmienio- ny. W trakcie opracowania jest szcze- gółowa instrukcja dotycząca organiza- cji, zakresów działań i kompetencji osób zatrudnionych w nowym systemie. Zo- staną przy tym uwzględnione uwagi zgłaszane z jednostek biorących udział

w pierwszym etapie reformy. Instruk- cja zacznie obowiązywać jeszcze przed pełnym wdrożeniem struktury oddziałów penitencjarnych.

Nie tylko w jednostkach

Od sierpnia prowadzone są prace nad reorganizacją pozostałej struktu- ry więziennictwa, ze szczególnym uwzględnieniem funkcjonowania od- działów penitencjarnych w małych jednostkach poniżej 200 osadzonych.

Zmiany dotyczą zasad ich działania a także utworzenia centrów przyjęć w okręgowych inspektoratach SW.

Zakończenie tych prac przewiduje się na pierwszy kwartał 2011 r. Będą one powiązane ze standaryzacją stano- wisk w Służbie Więziennej.

Czekające nas przeobrażenia dotyczą nie tylko jednostek podstawowych.

Od października planowana jest reor- ganizacja CZSW. Jej celem jest zwięk- szenie efektywności i racjonalizacja kosztów. Ten element zmian jest przy- gotowywany i będzie realizowany przez dyrektora generalnego SW.

Od kilku miesięcy prowadzone są prace nad sourcingiem i reformą wię- ziennej służby zdrowia. Chodzi o racjo- nalizację kosztów funkcjonowania Służ- by. Przekształceniu ma ulec system kontroli. Trwa modyfikacja polityki medialnej. W połowie września powo- łani zostali rzecznicy prasowi we wszystkich okręgowych inspektora- tach SW. Jeszcze w październiku ma ruszyć nowy, multimedialny portal Służby.

Grażyna Wągiel-Linder zdjęcie Piotr Kochański

Przeobrażenia systemu więziennego, zapowiadane na początku roku przez ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, są już widoczne w praktycznym funkcjonowaniu jednostek. O priorytetach reformy minister mówił podczas odprawy kadry kierowniczej Służby Więziennej.

Reforma postępuje

ODPRAWA Z MINISTREM

(5)

Z KRAJU

T

ablicę upamiętniającą obchody rocz- nicowe i nadanie sztandaru odsłoni- ła ppłk Anna Osowska-Rembecka, dyrektor okręgowy inspektoratu SW w Warszawie. Podczas uroczystości obec- ni byli funkcjonariusze, pracownicy i eme- ryci jednostki oraz przedstawiciele zaprzy- jaźnionych służb mundurowych. Tablicę poświęcił ks. Rafał Raus, kapelan aresz- tu na warszawskim Grochowie.

Uroczystość nadania sztandaru aresz- towi odbyła się podczas mszy św.

w Katedrze Warszawsko-Praskiej w Warszawie. Przewodniczył jej ks. Pa-

weł Wojtas, krajowy dusz- pasterz więziennictwa polskiego. Oprawę mu- zyczną przygotował chór funkcjonariuszy z Zakładu Karnego w Zamościu. Płk Jacek Włodarski, wice- szef Służby Więziennej symbolicznie przekazał sztandar mjr. Zbigniewo- wi Królikowskiemu, dy- rektorowi Aresztu Śled- czego w Warszawie Gro- chowie.

– Ta uroczystość jest ważna dla funk- cjonariuszy grochowskiej jednostki, całego okręgowego inspektoratu SW w Warszawie, ale szczególnie ważna jest dla mnie, bo w tej jednostce pra- wie 15 lat temu zaczynałam służbę – mówiła podczas gali dyrektor Osow- ska-Rembecka. – Jestem dumna z funk- cjonariuszy grochowskiego aresztu i dziękuję za przygotowanie tak pięk- nej uroczystości.

Sztandar, symbol etosu i najwyższego poświęcenia ufundowało wiele instytucji, m. in. okręgowy inspektorat SW w War- szawie, firmy prywatne od lat współpra- cujące z aresztem, burmistrzowie niektó- rych podwarszawskich gmin a także pra- cownicy i funkcjonariusze Aresztu Śled- czego w Warszawie Grochowie.

W obchodach rocznicowych oprócz więzienników uczestniczyli przedstawi- ciele Ministerstwa Sprawiedliwości, samorządu terytorialnego oraz innych służb mundurowych.

tekst i zdjęcia Aneta Łupińska

Warszawski Areszt Śledczy na Grochowie w tym roku obchodzi 40-lecie istnienia. Z tej okazji odsłonięto tablicę pamiątkową, a jednostce nadano sztandar.

5

FORUM PENITENCJARNE nr 10 (149), październik 2010

Sztandar na 40-lecie

(6)

Słyszałam, że spośród wszystkich, czyli ok. 200 orzeczonych do tej po- ry dozorów elektronicznych (dane z 15 września br.), ponad 125 orzekł właśnie pan. Czy to oznacza, że tyl- ko jeden sędzia uznał, iż ta forma ka- ry jest godna stosowania?

Nie orzekam w próżni. Jestem prze- wodniczącym wydziału penitencjarnego, drugi sędzia Józef Roman Lewandowski też orzeka w sprawach dozoru elektro- nicznego, współpracują z nami kierow- niczka i pięć osób. Udział całego wydzia- łu w dorobku orzeczniczym w sprawach dozorów elektronicznych jest tutaj nie do przecenienia. Poza tym w apelacji war- szawskiej orzekają też sędziowie dwóch sądów okręgowych warszawskich i sądu w Ostrołęce. A od 1 czerwca dołączyli sę- dziowie penitencjarni w apelacji krakow- skiej, białostockiej i lubelskiej. W tej chwi- li w sprawach dotyczących dozoru elek- tronicznego orzekają więc sędziowie z terytorium jednej trzeciej kraju.

Ale w Płocku jest najwięcej „zaob- rączkowanych”. Dlaczego?

To, że mamy tak dobry wynik i wy- różniamy się na tle innych wydziałów penitencjarnych nie wynika ze szcze- gólnego zapału sądu czy sędziów, ale z tego, że mamy dużo mieszkańców wsi skazanych za prowadzenie pojaz- dów w stanie nietrzeźwym, m.in. pi- janych rowerzystów. Stanowią oni ok. 80 proc. wszystkich, którzy zosta- li objęci dozorem. A pozostałe 20 proc.

to skazani za drobne kradzieże, niepła- cenie alimentów, pobicia i przemoc do- mową.

Pijanych rowerzystów łatwo kwali- fikować do odbywania kary w sys- temie dozoru elektronicznego.

Nie oszukujmy się, w środowisku prawniczym dominuje przekonanie, że ten czyn, który kiedyś był wykrocze- niem, a dziś przestępstwem, jest szko- dliwy społecznie, ale w sposób umiar- kowany. Ci ludzie prowadzili pojazd w stanie nietrzeźwym i są raczej po- rządnymi obywatelami. Powinni mieć szansę na zastosowanie wobec nich re- presji nieizolacyjnej, czyli kary pozba- wienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, która jest rodzajem aresztu domowego. Taki skazany mo- że iść do pracy, do kościoła, po zaku- py, wykonywać poza miejscem za- mieszkania czynności, które wspólnie ustalimy i wpiszemy w harmonogram na posiedzeniu sądu.

Czy z wnioskiem o zastosowanie do- zoru występują zwykle sami skazani?

Tak, chociaż formalnie w ich imieniu mogą składać wnioski ich obrońcy, pro- kuratorzy, kuratorzy i dyrektorzy zakła-

dów karnych. Jednak rzadko korzysta- ją z tych uprawnień. Na 295 wniosków, które wpłynęły do naszego wydziału, tylko jeden został sporządzony przez kuratora, pozostałe przez skazanych.

Dlaczego dyrektorzy zakładów kar- nych nie składają wniosków?

Trudno to zrozumieć, ale do dzisiaj nie wpłynął ani jeden taki wniosek. System dozoru elektronicznego został wprowa- dzony m.in. po to, żeby zlikwidować przeludnienie jednostek penitencjar- nych, więc nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może dyrektorzy nie mają potrze- by występowania z wnioskiem, bo przeludnienie, które niedawno było dotkliwą bolączką więziennictwa, zosta- ło zmniejszone albo wolą korzystać ze sprawdzonej instytucji warunkowego przedterminowego zwolnienia.

Co sąd robi po wpłynięciu wniosku o zastosowanie dozoru elektronicz- nego?

Gromadzi dokumenty o skazanym, m.in. z Krajowego Rejestru Karnego, opinię z zakładu karnego, w której po- dane jest także, od kiedy odbywa on ka- rę, wywiad kuratora, z informacją z kim skazany mieszka. Wszystkie te dokumenty sąd uzyskuje po złożeniu wniosku do tych instytucji.

Jak długo trwają te czynności?

Ustawowe 14 dni na wydanie orze- czenia o zastosowaniu dozoru elektro- nicznego jest wysoce niewystarczające.

Bo trzeba jeszcze wezwać na rozprawę samego zainteresowanego, co odbywa się w sposób tradycyjny, za pośrednic- twem poczty, czyli trwa długo. Ale przede wszystkim trzeba jeszcze usta- lić warunki techniczne konieczne do od- bywania kary.

W takim razie ile czasu trzeba na wydanie orzeczenia o zastosowa- niu dozoru elektronicznego od dnia wpłynięcia wniosku od skazanego?

Od wpłynięcia wniosku do zastoso- wania dozoru potrzeba średnio ok. pół- tora miesiąca. Te ustawowe 14 dni na- leży raczej potraktować jako termin in- strukcyjny.

Co dzieje się dalej, po przygotowa- niu dokumentów?

Przewodniczący wydziału lub sędzia zastępujący ocenia je. A następnie, jak już wspomniałem, kontaktujemy się z podmiotem dozorującym, którego za- daniem jest sprawdzenie możliwości technicznych w mieszkaniu, w którym skazany będzie odbywał dozór.

Podmiotem dozorującym jest Centra- la Monitorowania w Warszawie, któ-

rą notabene w styczniu przejmuje Centralny Zarząd Służby Więziennej.

Zgadza się. Przedstawiciele podmio- tu dozorującego sprawdzają m.in. za- sięg operatora komórkowego, stan sie- ci instalacji elektrycznej, aby w domu skazanego można było zamontować stacjonarne urządzenie monitorujące.

Zdarza się, że warunki techniczne nie

są spełniane, na przykład brakuje wy- maganego zasięgu i wtedy dozór nie może być zastosowany. W takim przy- padku wniosek pozostawia się bez roz- poznania.

Czy takich spraw jest wiele?

Nie więcej niż dziesięć wniosków za- kończyło się w ten sposób. Różne są przypadki, pamiętam, że raz ekipa do- zorująca zastała w domu przyszłego skazanego odcięty prąd. Innym razem, podczas sprawdzania warunków tech- nicznych, ekipa, która przyjechała nie- spodziewanie, bez wcześniej umówio- nego terminu, trafiła na libację alkoho- lową, cała rodzina była kompletnie pi- jana – odstąpiono od instalacji urządze- nia i w konsekwencji zastosowania do- zoru. Ustalono, że rodzina jest patolo- giczna. Skazany nadal przebywa w wię- zieniu za włamania i kradzieże samo- chodowe.

ROZMOWA MIESIĄCA

fot. archiwum

Z Grzegorzem Macugą, przewodniczącym wydziału penitencjarnego w Sądzie Okręgowym w Płocku, rozmawia Agata Pilarska-Jakubczak

Kontrolowana wolność

W SDE przybywa pijanych rowerzystów

(7)

FORUM PENITENCJARNE nr 10 (149), październik 2010

7

Ile wniosków o zastosowanie dozo- ru pan odrzucił i dlaczego?

W 79 przypadkach, na 295 wniosków złożonych do tej pory, sąd odmówił wy- dania orzeczenia o zastosowania elektro- nicznego dozoru, albo wydał zarządze- nie o pozostawieniu wniosku bez rozpo- znania, czyli orzekł w sprawie negatyw- nie. Nie wyrażam zgody na udzielenie zezwolenia na zastosowanie dozoru elektronicznego, kiedy wywiad jest ne- gatywny, prognoza kryminologiczna ne- gatywna lub cele kary nie będą spełnio- ne, np. cel wychowawczy czy odstrasza- jący wobec innych potencjalnych spraw- ców. A także, o czym już mówiłem, kie- dy warunki techniczne są niespełnione.

Czy wśród skazanych, skierowa- nych przez pana do „zaobrączkowa-

nia”, znalazły się osoby, które nie dotrzymały warunków odbywania kary?

Tak, kilkanaście osób, czyli ok. 10 proc. Skazani ci łamali warunki zezwo- lenia na opuszczenie mieszkania, co określa harmonogram. Najczęstszym powodem jest tu alkohol, jednego pi- janego skazanego zatrzymała na mie- ście policja i odwieziono go do izby wy- trzeźwień. Skutkowało to postanowie- niem o uchyleniu dozoru i odbyciem reszty wyroku w warunkach izolacji pe- nitencjarnej.

Nowelizacja ustawy o dozorze elek- tronicznym wprowadziła szereg zmian, aby usprawnić działanie sys- temu. Zezwoliła na objęcie dozorem skazanego, bez jego zgody. Co pan na to?

Mam mieszane uczucia. Z jednej stro- ny, według ministerstwa, przestępca nie

powinien być pytany, czy wyraża zgodę na odbycie kary pozbawienia wolności.

Przecież kara jest orzekana przez nieza- wisły sąd i trzeba ją po prostu wykonać.

Doczekaliśmy się w Polsce, że może być stosowana w dwóch formach: izolacyj- nej lub aresztu domowego. I skazany nie ma tutaj nic do powiedzenia. Z drugiej strony, jeśli skazany nie chce odbywać kary w domu, z obrączką na nodze, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłości złamie ustalone warunki odbywania kary. I nasza praca pójdzie na marne.

Jaka jest szansa, że po nowelizacji ustawy o SDE obrączki będą częściej stosowane? Jak zachęciłby pan swo- ich kolegów, sędziów penitencjarnych, do częstszego orzekania dozorów?

W propagowaniu idei dozoru elektro- nicznego i zwiększaniu świadomości społeczeństwa o tej formie kary widzę rolę przede wszystkim dla środków ma- sowego przekazu. Powszechne używa- ne słownictwo budzi zastrzeżenia, na przykład nie „obroża”, a areszt do- mowy. I o tym ludzie muszą wiedzieć.

Poza tym widzę tu zadanie dla sądów pierwszej instancji. Sądy skazujące, któ- re orzekają karę pozbawienia wolności do roku, mogłyby informować skazane- go, że istnieje możliwość wystąpienia z wnioskiem do sądu penitencjarnego o zastosowanie dozoru elektronicznego.

Zresztą głównymi beneficjentami tej ustawy są właśnie skazani na karę po- zbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, wobec których sąd zarządził wykonanie kary.

Takich skazanych mamy najwięcej.

Co jeszcze trzeba zrobić, aby uspraw- nić system dozoru elektronicznego w Polsce?

Nowelizacja już usprawniła system.

Przed jej wprowadzeniem odsiew osób kwalifikujących się do dozoru było zbyt duży. Teraz mamy możliwość kwalifiko- wania do systemu recydywistów (za wy- jątkiem skazanych w warunkach art. 64 par. 2 kk), czy też dopiero co doprowa- dzonych do zakładu karnego. Zmiany obowiązują dopiero od 24 czerwca, te- raz należy poczekać przynajmniej pół ro- ku i po tym czasie ocenić funkcjonowa- nie dozoru z nowymi przepisami.

A jak pan ocenia pomysły dalszego poszerzania kręgu uprawnionych do dozoru, na przykład o stadiono- wych chuliganów czy osoby tymcza- sowo aresztowane?

Rozszerzenie dozoru o tzw. chuliga- nów stadionowych wydaje mi się w wa- runkach polskich niemożliwe do zasto- sowania, przede wszystkim z powodów trudności technicznych, na przykład w sytuacji, gdy kilkudziesięciu kibiców, wobec których orzeczono „zakaz stadio- nowy”, w tym samym czasie udaje się do obiektu sportowego. A jeśli chodzi o tymczasowo aresztowanych, jak naj- bardziej popieram pomysł. Uważam, że celowym byłoby umożliwienie stosowa- nia kary pozbawienia wolności w sys- temie dozoru elektronicznego bezpo- średnio sędziom orzekającym w pierw- szej instancji, zaś sędziowie penitencjar- ni winni stosować ten sposób wykony- wania kary wobec osób przebywających w jednostkach penitencjarnych.

zdjęcie Agata Pilarska-Jakubczak

16 września 2010 r. po raz pierwszy, na wniosek dyrektora Zakładu Karnego we Włodawie, mury tutejszej jednost- ki penitencjarnej opuścił skazany, skie- rowany do odbywania kary pozbawie- nia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego.

System Dozoru Elektronicznego już od dawna był zalecany przez Unię Euro- pejską. Taki tryb niesie ze sobą wiele obo- pólnych korzyści. Skazany nie musi prze- rywać pracy zawodowej, co jest szczegól- nie istotne w przypadku prowadzenia go- spodarstwa rolnego. To ważne zwłaszcza dla osób utrzymujących rodzinę. Kolejną ważną przesłanką jest możliwość zmniej- szenia zaludnienia polskich więzień.

Kolejny wniosek dyrektora o skiero- wanie skazanego do odbywania kary pozbawienia wolności w SDE czeka na rozpatrzenie sądu penitencjarnego.

Dariusz Demczuk

Nie chcą? To błędne założenie. Chcą, ale czują odpowiedzialność. Przede wszystkim za sformułowanie pozytywnej prognozy społeczno-kryminologicznej więźnia, wobec którego można wystąpić z wnioskiem o zastosowanie SDE. A oni tego skazanego nie znają. Bo czyż moż- na poznać człowieka przez kilka dni lub tygodni. A właśnie do osób tak krótko przebywających w wiezieniu system ten jest adresowany. Ile trzeba mieć wiedzy i intuicji, aby rozpoznać, kiedy rodzina wy- rażająca zgodę na pobyt skazanego w do- mu robi to pod przymusem i ze strachu (przecież on kiedyś i tak wróci) czy rze- czywiście chciałaby aby był on w domu.

Nie dziwmy się, że działania takie ro- dzą się w bólach. Ale myślę, że to już nie jaskółka, która przecież wiosny nie czyni, a wielkie stado bocianów – to już na pewno wiosna.

kk

Dlaczego dyrektorzy nie chcą?

Włodawska praktyka

Powstająca w Areszcie Śledczym War- szawa Mokotów Izba Tradycji Służby Więziennej będzie pokazywała historię polskiego więziennictwa. Do jej zbiorów trafiło już wiele pamiątek przekazanych przez funkcjonariuszy i emerytów SW.

Być może Państwo posiadają przedmio- ty świadczące o naszej historii, które mo- głyby zasilić zbiory Izby Tradycji SW.

Zainteresowanych prosimy o kontakt:

– ppłk Bogdan Kornatowski, dyrek- tor Aresztu Śledczego Warszawa Mo- kotów, tel. 22 640-80-01

– redakcja Forum Penitencjarne, tel. 22 640-86-65.

kk zdjęcie Piotr Kochański

Izba Tradycji

Służby Więziennej

fot. Piotr Kochański

(8)

OCHRONA

Zwiększenie bezpieczeństwa

Zarządzenie nr 41/2010 dyrektora ge- neralnego SW z 13 sierpnia 2010 r, w sprawie zasad organizacji i zakresu działania etatowych Grup Interwencyj- nych Służby Więziennej szczegółowo określa zakres działania grupy inter- wencyjnej SW, rodzaj wyposażenia, umundurowanie, a także sprawy zwią- zane z jej szkoleniem. Każdą grupę, składającą się z 16 funkcjonariuszy, po- wołuje dyrektor okręgowy SW i jako przełożony zleca realizację różnych zadań. Członkowie grupy pozostają do dyspozycji dyrektora okręgowe- go 24 godziny na dobę, ale mogą być też wykorzystani jako grupa odwodo- wa dyrektora generalnego. Dyrektor okręgowy ma obowiązek zapewnić funkcjonariuszom podległej grupy in- terwencyjnej bazę szkoleniową i trenin- gową. Jak sama nazwa wskazuje, jest to grupa do interwencji, a nie do nad- zoru nad osadzonym.

Głównym argumentem przemawiają- cym za utworzeniem GISW jest zmiana podejścia do działań ochronnych z naci- skiem na ochronę wewnętrzną. Chodzi o realizację działań profilaktycznych, np.

przeprowadzanie częstszych doraźnych kontroli obiektów i osadzonych, zabez- pieczanie pracy oddziałowych, kontrolę zabezpieczeń techniczno-ochronnych, realizację konwojów osadzonych wyma- gających wzmożonych działań ochron- nych (np. świadków koronnych czy więźniów tzw. niebezpiecznych).

Członkowie grupy interwencyjnej są wykorzystywani do zabezpieczania jed- nostki w sytuacji klęski żywiołowej, np.

przez organizację i przeprowadzanie ewakuacji osadzonych do innych zakła- dów karnych i aresztów śledczych. Ponad- to w sytuacjach najwyższego zagrożenia, np. czynnego buntu, gdzie nie wystarczą już siły danej jednostki, działania inter- wencyjne wyspecjalizowanych grup, ja- kimi niewątpliwie będą GISW (niektóre już są), znacznie poprawią bezpieczeń- stwo jednostek penitencjarnych.

Do 31 sierpnia br. grupy interwencyj- ne SW zrealizowały wiele dodatkowych, nie wynikających z grafiku jednostki, za- dań. Przeprowadzono dziewięć ćwiczeń z wykorzystaniem GISW, 88 kontroli cel mieszkalnych i miejsc zatrudnienia osa- dzonych, pięć kontroli generalnych, zre- alizowano 67 konwojów ze skazanymi stwarzającymi większe zagrożenie, siedem konwojów na pogrzeb bliskiej osoby, pięć konwojów uzbrojenia, pięć razy zastoso- wano środki przymusu bezpośredniego.

Oprócz tego pięciokrotnie zabezpieczano inne działania, np. kontrolę grup skaza- nych powracających z zatrudnienia oraz

przemieszczanie składów cel mieszkal- nych. Członkowie trzech grup brali udział w różnych imprezach, podczas których da- wali pokazy technik interwencyjnych.

Zakres obowiązków i zadań grupy in- terwencyjnej określa szczegółowy har- monogram szkoleń i pracy grupy inter- wencyjnej stworzony przez wyznaczo- nego specjalistę okręgowego inspekto- ratu SW razem z jej dowódcą. Ze wzglę- du na wysoki koszt wyposażenia spe- cjalnego, umundurowania i uzbrojenia członków grup interwencyjnych SW za- rządzenie będzie realizowane etapami.

Lepszy przepływ informacji

Zarządzenie nr 42/2010 dyrektora ge- neralnego SW z 13 sierpnia 2010 r.

w sprawie określenia wykazu zdarzeń nadzwyczajnych, sposobu postępowa- nia w przypadku ich wystąpienia oraz trybu działania stanowisk dowodzenia modyfikuje wachlarz zdarzeń nadzwy- czajnych, które muszą być wykazywa- ne w meldunkach dobowych, określa organizację i zakres działania stanowisk dowodzenia we wszystkich jednostkach organizacyjnych SW.

Nowe przepisy usprawnią informo- wanie o zaistniałych zdarzeniach nad- zwyczajnych przy wykorzystaniu dedy- kowanej usługi w formie wiadomości SMS oraz Centralnej Bazy Danych Osób Pozbawionych Wolności Noe.

NET. Zmiana nomenklatury z „wypad- ków nadzwyczajnych” na „zdarzenia nadzwyczajne” daje możliwość pojmo- wania tych sytuacji jako nieprzewidy- walnych, do których często dochodzi mimo podejmowanej profilaktyki. Istot- ną zmianą jest odstąpienie od prowa- dzenia skomplikowanej procedury po- stępowań wyjaśniających na rzecz uproszczonej. W niektórych przypad- kach poprzestaje się jedynie na sporzą- dzeniu notatki służbowej.

Do tego celu posłuży kategoryzacja zdarzeń nadzwyczajnych. W stosunku do zdarzeń ujętych w kategorii A, np.

groźne zakłócenie bezpieczeństwa, bunt, napaść na funkcjonariusza czy pracow- nika itp. istnieje obowiązek przeprowa- dzania czynności wyjaśniających. Kate- goria B, czyli np. bójka lub pobicie, ucieczka z jednostki typu półotwartego albo otwartego itp. daje dyrektorowi jed- nostki możliwość decydowania co do dal- szego postępowania. We wszystkich jednostkach organizacyjnych SW funk- cjonują stanowiska dowodzenia. Jednak bez potrzeby tworzenia nowych etatów, zarówno bowiem dowódcy zmian, jak i ich zastępcy mogą stanowić personel tych stanowisk. Do podstawowych obo- wiązków funkcjonariusza pełniącego

służbę na stanowisku dowodzenia nale- ży podejmowanie działań w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa jednostki, in- formowanie przełożonych o zdarzeniach nadzwyczajnych, również o doniesie- niach medialnych z tych zdarzeń, nad- zorowanie funkcjonowania stanowisk dowodzenia innych jednostek (w przy- padku stanowiska dowodzenia dyrekto- ra generalnego).

Bez zbędnej dokumentacji

Trzecie zarządzenie nr 43/2010 dy- rektora generalnego SW z 13 sierp- nia 2010 r. w sprawie ustalania metod i form działalności w zakresie ochrony jednostek organizacyjnych Służby Wię- ziennej, powszechnie zwane „zetką”, zostało zaktualizowane o podstawę prawną i odtajnione.

Biuro Ochrony i Spraw Obronnych CZSW przygotowuje projekt rozporzą- dzenia ochronnego. Zmiana dotychczas obowiązującego rozporządzenia, wyda- nego na podstawie kkw, pozwoli wpro- wadzić planowane zmiany przepisów ochronnych. Projekt rozporządzenia zakłada uproszczenie sposobu pełnie- nia służby przez ograniczenie sporzą- dzanej dokumentacji, np. rezygnację z przepustek wewnętrznych, czyli zgo- dy osoby uprawnionej – najczęściej do- wódcy zmiany – na wydanie osadzone- go z miejsca jego pobytu.

Mjr Roman Kloc, zastępca dyrektora Biura Ochrony i Spraw Obronnych CZSW twierdzi, że część dokumentacji w służbie ochronnej jest zbędna, np.

przepustki wewnętrzne. Jego zdaniem ruch w jednostkach i tak jest monito- rowany, poza tym funkcjonariusz, któ- ry odbiera osadzonego, musi podać cel,

Ustawa o Służbie Więziennej z 13 sierpnia 2010 r. daje dyrektorowi generalnemu, podobnie jak poprzednia, uprawnienia dotyczące ustalania metod i form działalności w zakresie ochrony i przygotowań obronnych w podległych jednostkach organizacyjnych. W życie weszły trzy

zarządzenia ochronne, zmieniające dotychczasowy porządek prawny.

Ochrona

odbiurokratyzowana

(9)

Ochronne:

rozporządzenie Rady Ministrów z 27 lipca 2010 r. w sprawie stosowania środków przymusu bezpośredniego oraz użycia broni palnej lub psa służ- bowego przez funkcjonariuszy Służ- by Więziennej;

rozporządzenie Rady Ministrów z 4 sierpnia 2010 r. w sprawie szczegó- łowego trybu działania funkcjonariu- szy Służby Więziennej podczas wy- konywania czynności służbowych;

zarządzenie dyrektora generalnego Służby Więziennej z 13 sierpnia 2010 r. w sprawie ustalania metod i form działalności w zakresie ochrony jed- nostek organizacyjnych Służby Wię- ziennej;

zarządzenie dyrektora generalnego Służby Więziennej z 13 sierpnia 2010 r. w sprawie określenia wykazu zda- rzeń nadzwyczajnych, sposobu postę- powania w przypadku ich wystąpie- nia oraz trybu działania stanowisk dowodzenia;

zarządzenie dyrektora generalnego Służby Więziennej z 13 sierpnia 2010 r. w sprawie zasad organizacji i za-

kresu działania etatowych Grup In- terwencyjnych Służby Więziennej;

zarządzenie dyrektora generalnego Służby Więziennej z 13 sierpnia 2010 r. w sprawie systemu współdziałania sił wsparcia oraz organizacji i wyko- rzystania odwodu dyrektora general- nego Służby Więziennej;

zarządzenie dyrektora generalnego Służby Więziennej z 13 sierpnia 2010 r. w sprawie opracowania, uzgodnie- nia i aktualizowania planów szczegól- nej ochrony obiektów kategorii II jed- nostek organizacyjnych Służby Wię- ziennej;

instrukcja dyrektora generalnego Służby Więziennej z 6 września 2010 r. w sprawie wykazów i wzorów dru- ków ochronnych oraz wzorów zna- ków umownych.

Obronne:

zarządzenie dyrektora generalnego z 13 sierpnia 2010 r. w sprawie przydziału zmilitaryzowanych od- działów lub wchodzących w ich skład pododdziałów specjalnych do dyspozycji dyrektorów okręgo- wych Służby Więziennej;

zarządzenie dyrektora generalnego z 3 września 2010 r. w sprawie umundurowania, wyżywienia, za- kwaterowania i zaopatrzenia w środ- ki higieny osobistej osób, które otrzy- mały przydział organizacyjno-mobili- zacyjny do jednostki zmilitaryzowanej Służby Więziennej w czasie mobiliza- cji lub wojny, jak również powołanym na ćwiczenia do tych jednostek;

zarządzenie dyrektora generalnego Służby Więziennej z 13 sierpnia 2010 r. w sprawie opracowania, uzgadnia- nia i aktualizowania planów szczegól- nej ochrony obiektów kategorii II or- ganizacyjnych Służby Więziennej.

* * *

Kwestie regulujące rozporządze- nie nr 43/2010 dyrektora generalne- go SW z 13 sierpnia 2010 r. w spra- wie ustalania metod i form działalno- ści w zakresie ochrony jednostek or- ganizacyjnych Służby Więziennej bę- dą przeniesione do przygotowywane- go przez Biuro Ochrony i Spraw Obronnych CZSW komplementarne- go rozporządzenia ochronnego. Treść poszczególnych przepisów ulegnie zmianie.

9

w jakim to robi i gdzie się z nim uda- je, co jest ewidencjonowane w „Książ- ce ruchu osadzonych”. – Chcemy stwo- rzyć funkcjonariuszom w jednostkach możliwość pełnienia służby w sposób praktyczny, a nie formalny przez odbiu- rokratyzowanie wykonywanych przez nich codziennych czynności – argumen- tuje mjr Kloc.

Biuro Ochrony i Spraw Obronnych planuje też, żeby w „Książce przebie- gu służby” zapisywane były zdarzenia odbiegające od tych zwykłych, co- dziennych. Nie znajdą się więc tam in- formacje dotyczące np. tego, ilu ska- zanych zostało doprowadzonych do kąpieli czy na spacer. – Tego typu uproszczenie już funkcjonuje w przy- padku stosowania środków przymusu bezpośredniego (śpb). Funkcjonariusz, który zastosował śpb nie jest zobligo- wany do sporządzenia obszernego, szczegółowego protokołu z tego zda- rzenia, a jedynie notatki służbowej, zawierającej podstawowe informa- cje, np. wobec kogo zostały użyte śpb, okoliczności zdarzenia, opis zachowa- nia osadzonego etc. To jest duże uproszczenie w stosunku do tego, co było – uważa mjr Kloc.

Do końca roku do Ministerstwa Spra- wiedliwości ma trafić projekt rozporzą- dzenia ochronnego, który ujmie wszyst- kie planowane i zapowiadane wcześniej zmiany. Obowiązujące w tym względzie zarządzenie nr 43/2010 zostanie uchy- lone.

Aneta Łupińska zdjęcie Piotr Kochański

Akty prawne

ochrony i spraw obronnych SW

FORUM PENITENCJARNE nr 10 (149), październik 2010

(10)

OCHRONA

R

ozporządzenie Rady Ministrów z 27 lipca br. w sprawie stosowa- nia środków przymusu bezpośred- niego oraz użycia broni palnej lub psa służbowego przez funkcjonariuszy Służ- by Więziennej – oprócz dotychczas sto- sowanych – upoważnia ich do korzysta- nia z paralizatorów elektrycznych, blo- kad stawu kolanowego, masek i zasłon przysłaniających twarz, kasków z przy- łbicą tłumiących głos oraz zestawów głośnikowych służących zapobieganiu nawoływaniom do buntu lub nieposłu- szeństwa. Do użytku mogą być wpro- wadzone nowe typy pasów obezwład- niających – już nie tylko trzyczęściowe, ale także wieloczęściowe, bezpieczniej- sze dla osób, wobec których zostały za- stosowane, oraz prostsze w użyciu, ma- jące formę śpiwora.

Na czas konwojowania

Nowością są też nowoczesne środki chemiczne stosowane w celu krótko- trwałego zakłócenia zdolności widzenia lub obezwładnienia. Mogą być w for- mie gazu lub żelu, są bardziej skutecz- ne i bezpieczniejsze w użyciu, a dole- gliwość ich stosowania jest dużo mniej- sza. Takie walory mają także nowe ro- dzaje środków hukowo-błyskowych.

Nowe środki techniczne w postaci maski, zasłony na twarz, kasku z przy- łbicą stosuje się na czas niezbędny do doprowadzenia do celi zabezpiecza- jącej, a także doprowadzenia przed roz- poczęciem konwojowania i w czasie konwojowania wobec osoby pozba- wionej wolności, która nawołując do buntu lub nieposłuszeństwa stwa- rza zagrożenie dla bezpieczeństwa konwoju.

W różny sposób mogą być wykorzy- stywane kajdanki – jako środek pre- wencyjny (zakłada się je na ręce trzy- mane z przodu) lub jako środek przy- musu bezpośredniego – zakładane z ty- łu. Dotychczas mogły być stosowane je- dynie z przodu. Teraz, kiedy koniecz- ne jest zapobieżenie czynnej agresji lub

autoagresji, można je założyć prewen- cyjnie na ręce trzymane z tyłu.

Jako środki prewencyjne można sto- sować oprócz kajdanek kask ochronny, pas obezwładniający lub prowadnice, a także nieużywaną dotychczas bloka- dę stawu kolanowego.

Nowoczesna blokada

Wprowadzana do użytku blokada stawu kolanowego ogranicza możliwość swobodnego poruszania. Jest to nowo-

czesne urządzenie, którego zastosowa- nie ma zapobiec ewentualnej ucieczce osoby konwojowanej lub doprowadza- nej. Jego działanie polega na unieru- chomieniu stawu kolanowego w taki sposób, że nie pozwala na rozprostowa- nie nogi, w przypadku wykonywania gwałtownych ruchów w czasie próby ucieczki lub kiedy osadzony przejawia zachowania agresywne. Doświadczenia innych krajów pokazują, że jest to roz- wiązanie efektywne i łatwe do ukrycia pod odzieżą, co ma istotne znaczenie przy konwojowaniu. To jeden ze środ- ków, który może ograniczyć wykorzy- stanie innych, bardziej radykalnych, w tym m.in. broni palnej i psów służ- bowych.

Urządzenia blokujące staw kolanowy były testowane przez kilka tygodni w jednostkach okręgu łódzkiego, lubel- skiego, warszawskiego, wrocławskiego, gdańskiego oraz w COSSW w Kaliszu.

Po tym etapie użytkownicy wniosą swo- je uwagi, dołączając je do tych sformu- łowanych przez Biuro Ochrony i Spraw Obronnych CZSW.

Różne modele masek, pasów wielo- częściowych i paralizatorów będą oce- niane po zapoznaniu się z ofertami pro- ducentów w najbliższej przyszłości.

Jeszcze w tym roku planuje się zakup paralizatorów, przysłon, masek i blokad stawu kolanowego na wyposażenie ośrodków COSSW w Kaliszu, OSSW w Kulach, ODKSW w Sulejowie i w Go- linie do celów szkoleniowych. Kolejne zakupy na potrzeby poszczególnych za- kładów karnych i aresztów śledczych będą finansowane z bieżących środków jednostek penitencjarnych.

Mniej biurokracji

Znowelizowane rozporządzenie za- chowuje procedurę kontrolowania co godzinę osadzonego w celi zabezpie- czającej przez wyznaczonego funkcjo- nariusza, chyba że objęta jest ona mo- nitoringiem. Novum stanowi zapis, któ- ry mówi, że w przypadku braku moż- liwości umieszczenia w celi zabezpie- czającej, można osadzonego – jeżeli ist- nieje taka konieczność – przenieść do innej, niebędącej de facto celą za- bezpieczającą, ale zapewniającą od- osobnienie.

W rozporządzeniu zrezygnowano z dokumentowania zastosowania środ- ka przymusu bezpośredniego w formie protokołu. Zamiast niego obowiązuje forma uproszczona – notatka służbo- wa zawierająca najistotniejsze dla przebiegu zdarzenia informacje, doty- czące m.in. jego czasu i miejsca, przyczyny, rodzaju zastosowanych środków, danych osoby poddanej tej procedurze. W notatce umieszcza się też dane identyfikacyjne osoby podej- mującej decyzję o zastosowaniu środ- ka, osoby dowodzącej oraz pozostałych uczestniczących w stosowaniu środka przymusu bezpośredniego. Taka for- ma dokumentowania znacznie skróci procedury biurokratyczne obciążające funkcjonariuszy działu ochrony.

Grażyna Wągiel-Linder zdjęcia Piotr Kochański

Rozszerzony został katalog środków przymusu bezpośredniego i środków prewencyjnych. Zmiany podyktowane są względami bezpieczeństwa – zarówno funkcjonariuszy, jak i osób, wobec których mogą być zastosowane.

W trosce o bezpieczeństwo

(11)

FORUM PENITENCJARNE nr 10 (149), październik 2010

PREWENCJA

11

J

eśli jednak dojdzie do próby samo- bójczej, bezzwłocznie udzielana jest pierwsza pomoc, a psycholog usta- la motywy i zaleca dalsze postępowa- nie wobec osadzonego. Świadkowie zdarzenia – osadzeni i funkcjonariusze są obejmowani działaniami wspierają- cymi.

Momenty krytyczne

Jak pokazuje doświadczenie, w cza- sie pobytu za więziennymi murami zda- rzają się okresy szczególnie trudne dla osadzonych. Należą do nich pierwsze dwa tygodnie pobytu za kratami, stąd potrzeba zmniejszenia szoku związane- go z przejściem z warunków wolnościo- wych do warunków izolacji (cela przej- ściowa wyposażona dodatkowo). Inny- mi krytycznymi momentami, kiedy wzrasta ryzyko zachowań autodestruk- cyjnych, są dni, gdy osadzeni otrzymu- ją orzeczenia i postanowienia sądów, prokuratur i decyzje administracji pe- nitencjarnej. Z równowagi psychicznej mogą ich również wyprowadzić kom- plikacje rodzinne, kłopoty zdrowotne oraz problemy ze współosadzonymi w celi.

– Z punktu widzenia każdej patolo- gii – alkoholizmu, narkomanii, zacho- wań przestępczych czy skłonności sa- mobójczych najważniejsza jest przede wszystkim praca obejmująca ogół po- pulacji – mówi Andrzej Majcherczyk, starszy specjalista w Biurze Peniten- cjarnym CZSW.– Dotychczas skupiali- śmy się na tych, którzy mieli już za so- bą próbę samobójczą lub na osobach, które zaliczone zostały do grupy ryzy- ka. Teraz akcentujemy potrzebę two- rzenia odpowiedniego klimatu wśród ogółu osadzonych.

– Zapobieganie samobójstwom to przede wszystkim nie działania ad hoc, ale długotrwałe oddziaływania profilak- tyczne – dodaje Tomasz Głowik, spe- cjalista w Biurze Penitencjarnym CZSW.

– Poczucie bezsensu i wyobcowania za- zwyczaj narasta w czasie, chociaż zda- rzają się też sytuacje, gdy do próby sa- mobójczej dochodzi nagle, bez wcze- śniejszych symptomów.

Strategia działania

Od 13 sierpnia 2010 r. obowiązuje in- strukcja w sprawie zapobiegania samo- bójstwom osób pozbawionych wolności.

Zawarte w niej zalecenia opierają się na sprawdzonym w praktyce i zgodnym z powszechnie stosowanym schematem działań profilaktycznych realizowa- nych na trzech poziomach: ogólnym, skierowanym do wyodrębnionej grupy ryzyka i przeznaczonym dla osób, któ- re mają już za sobą próbę samobójczą.

Profilaktyka ogólna to już nie tylko sprawa psychologów i wychowawców, ale całej więziennej kadry – od oddzia- łowego, poprzez przedstawicieli pozo- stałych działów, aż do koordynatorów penitencjarnych i ochronnych oraz szefów jednostek. Każdy funkcjonariusz i pracownik ma obowiązek poinformo- wania przełożonych o niepokojących sy- gnałach, a dyrektor zapewnia sprawny przepływ informacji w jednostce.

Obszerny katalog działań profilak- tycznych nastawionych na wszystkich osadzonych może być pomocny w za- pobieganiu różnym zdarzeniom nad- zwyczajnym w jednostkach penitencjar- nych, w tym także zachowaniom auto-

destrukcyjnym. Mowa w nim o tworze- niu warunków sprzyjających zachowa- niu zdrowia psychicznego i ogranicza- niu negatywnych skutków pobytu w warunkach izolacji, zapewnieniu dostępności opieki lekarskiej, wycho- wawczej i psychologicznej, kształtowa- niu postawy afirmacji życia i nietoleran- cji dla autoagresji. Aby zalecenia te mo- gły być realizowane, niezbędne jest uwrażliwienie kadry na problemy zgła- szane przez osadzonych, na zmiany w ich zachowaniu lub sytuacji. Tylko dobra diagnoza pozwoli na eliminowa- nie zjawisk nietolerancji, dyskrymina- cji i wykluczenia społecznego, na zapo-

bieganie negatywnym sposobom przy- stosowania do warunków izolacji peni- tencjarnej. W oddziałach powinien być zapewniony dostęp do środków tech- nicznych ratujących życie (zestaw do reanimacji i bezpieczny nóż przypo- minający ten do przecinania pasów w samochodzie). W związku z tym pla- nowane są szkolenia w zakresie udzie- lania pomocy przedmedycznej dla ka- dry i osadzonych.

Środki zaradcze

Instrukcja najsilniej akcentuje potrze- bę oddziaływań profilaktycznych doty- czących ogółu osadzonych. Szczegóło- wo normuje też procedury związane z pomocą skierowaną do osób przeja- wiających niepokojące symptomy, za- liczonych do grupy ryzyka, których psy- cholog powinien przyjąć w pierwszej kolejności. Obejmuje się ich wzmożo- ną opieką wychowawczą i psychologicz- ną, a w razie konieczności także farma- koterapią zaleconą przez psychiatrę.

Osadzony zaliczony do grupy ryzyka nie może przebywać w niemonitorowanej celi sam, jest on objęty zwiększonym nadzorem ochronnym. Polega to na częstszych kontrolach, zwracaniu uwagi na leki, substancje oraz przed- mioty znajdujące się w celi. Monitoru- je się zmiany nastroju i zachowania osa- dzonego.

Zagrożenie zachowaniami autode- strukcyjnymi to wspólny problem wy- chowawcy i psychologa. Wychowawca intensyfikuje kontakt wychowawczy, częściej wizytuje celę, odpowiednio do- biera współosadzonych. Psycholog w opinii określa czynniki ryzyka i spo- sób jego obniżenia. W porozumieniu z wychowawcą co najmniej raz w mie- siącu weryfikuje stopień zagrożenia za- chowaniami suicydalnymi. Jego pomoc to przede wszystkim regularne moni- torowanie stanu emocjonalnego, redu- kowanie napięcia emocjonalnego, ucze- nie technik radzenia sobie z trudnymi emocjami, wspieranie w przezwycięże- niu bieżących problemów, wzmacnia- nie poczucia własnej wartości.

* * *

Dotychczas polecenia, zalecenia i wy- tyczne dotyczące zapobiegania samo- bójstwom były rozproszone. Instrukcja dyrektora generalnego SW nr 16 z 2010 r. usystematyzowała i uporządkowała w jednym dokumencie wszystkie zasa- dy i procedury mające na celu zapobie- ganie samobójstwom osób pozbawio- nych wolności.

– Zawsze może się zdarzyć, że osadzo- ny odbierze sobie życie – mówi Andrzej Majcherczyk. – W więzieniu czynniki ry- zyka występują znacznie częściej niż wśród ogółu populacji. Gdyby nie było instrukcji, kwestie odpowiedzialności i konsekwencji pozostawione byłyby dość dowolnej i nie zawsze obiektyw- nej ocenie przełożonych i osób prowa- dzących postępowanie. W przeciwień- stwie do takiej sytuacji, jasna instruk- cja pozwala ustalić, czy przewidziane procedury zostały starannie dopełnio- ne. Dlatego chroniąc życie osadzo- nych, chronimy także funkcjonariuszy, bo wszystkiego nie jesteśmy w stanie przewidzieć ani wszystkiemu zapobiec.

Grażyna Wągiel-Linder foto Piotr Kochański

Pobyt za więziennymi murami to czas wzmożonego ryzyka suicydalnego. Najważniejsza jest profilaktyka, która powinna obej- mować wszystkich osadzonych.

Praca z osobami, o których wiado- mo, że przejawiają skłonności autodestrukcyjne, to za mało.

Przede

wszystkim

zapobiegać

(12)

PREWENCJA

P

o kolacji w jednostce X funkcjona- riusze działu ochrony stwierdzili aktywność mobifindera w oddzia- le mieszkalnym. Udało im się namierzyć jedną z cel, przeszukali ją i znaleźli No- kię, ukrytą w pojemniku po piance do golenia. Za chwilę dowódca zmiany zarządził przeszukanie kolejnej celi.

Tym razem w materacu odnaleziono aparat marki Ericsson.

Więźniowie, u których wykryto tele- fony zeznali, że to funkcjonariusz SW je dla nich przemycił i wziął za to pie- niądze. Nie chcieli jednak zdradzić je- go nazwiska. Więźniom wymierzono ka- ry dyscyplinarne, a w związku z podej- rzeniem o skorumpowanie funkcjona- riusza dyrektor jednostki powiadomił prokuraturę, która bada sprawę.

Służba Więzienna nie jest wolna od ta- kich przypadków. Mogą zdarzyć się wszę- dzie. Funkcjonariusza może popychać w stronę korupcji chciwość i zachłanność, chęć szybkiego i łatwego wzbogacenia się.

Zachęcają do tego także powierzona mu władza i zaufanie, jakim go obdarzono ja- ko funkcjonariusza państwowego. Typo- wo więziennym powodem skorumpowa- nia jest strach, który narasta w funkcjo- nariuszu poprzez szantaż więźnia. Te trzy powody charakteryzują trzy odmienne po- stawy i charaktery ludzi.

Przypadek pierwszy:

chciwość i zachłanność

Janek jest oddziałowym. W służbie od niedawna. Zatrudnił się w więzieniu, bo ma tutaj stałe zarobki. Niełatwo mu wiązać koniec z końcem, musi utrzymać rodzinę, żona nie pracuje, coraz częściej zarzuca męża pretensjami: – Nie poma- gasz przy dzieciach, zostawiasz mnie samą ze wszystkim!

Funkcjonariusz codziennie rozma- wiał z wieloma osadzonymi. Pewnego dnia przyjął (nie myśląc o konsekwen- cjach) propozycję jednego z nich. Prze- kazał poufne informacje między wspól- nikami i wziął za to pieniądze. Od tej pory Janek stał się „kablem informacyj- nym” na usługach więziennego bosa, jest stale wynagradzany. „Usługi”, ja- kie oferuje więźniom i przyjmowane od nich „wyrazy wdzięczności” krępu- ją jego wolność i niezależność. Prze- stępcy posuwają się w tym coraz dalej, oferują pomoc w odzyskaniu skradzio-

nego samochodu, ale w zamian żądają porcji narkotyków.

Ocena Janka: Janek pracuje na sta- nowisku, gdzie do korupcji dochodzi najczęściej, czyli w bezpośrednim kon- takcie z więźniami. Ryzyko rośnie, gdy funkcjonariusz ma krótki staż w służ- bie, słabą odporność na presję wywie- raną przez osadzonych oraz kłopoty fi- nansowe i problemy rodzinne. To wszystko zbiegło się u Janka. Ponadto był chciwy i nieuczciwy, dlatego wszedł w nielegalny kontakt z osadzonymi.

Przypadek drugi:

władza

Marcin w służbie jest od 10 lat, od po- czątku wiedział, że praca w więzieniu to coś dla niego. Został magazynierem.

W ostatnim czasie wszedł w nielegalne kontakty ze skazanymi. Czy z nudy, czy dla sprawdzenia własnej pozycji, zaczął kombinować. Trafił na zorganizowaną grupę przestępczą i zanim zdążył się zo- rientować, utkwił po same uszy w sieci zależności. A zaczęło się naprawdę nie- winne. Marcin załatwił kilka ulg i wypi- sał kilka wniosków nagrodowych jedne- mu z więźniów, który imponował mu in- teligencją, elegancją i siłą zarazem. Cho- dziło m.in. o dodatkowe spacery, widze- nie bez dozoru, paczkę. Potem elokwent- ny skazany zaoferował okazyjne kupno samochodu. I klamka zapadła.

Ocena Marcina: Ten typ można na- zwać twardzielem. „Posłuch się należy, inaczej: miazga” – tak myśli funkcjona- riusz i właśnie dlatego pracuje w służ- bie mundurowej. Dryl, porządek i roz- kaz są jego codzienną świętością. On tu rządzi, oddział należy do niego, zna każ- dy zgrzyt kraty i profesjonalnie wykonu- je swoje zadania. Czuje się pewnie, zbyt pewnie. Dlatego ostrożność odkłada na bok i zaczyna balansować na linii te- go, co dozwolone, a co nie. Myśli, że kon- troluje sytuację, ale to sytuacja zaczyna kontrolować jego. I już po nim.

Przypadek trzeci:

strach

– Jeśli nie dostarczysz komórki, znisz- czę cię, mój kumpel, gruby Franek, jest na wolności, wie o tobie, wie gdzie miesz- kasz, przyjdzie do twojego domu. Zapu- ka do twoich drzwi. Nie czuj się bezpiecz-

Podejrzenie o korupcję pada cieniem na wszystkich funkcjonariuszy w więzieniu. Wielu zaczyna odczuwać strach. Obawiają się, że ktoś posądzi ich o korupcję, a oni nie będą potrafili się obronić. Boją się, że korupcja zniszczy ich prestiż, dobre imię, życie.

Źli doradcy

– chciwość, władza, strach

S

ame zasady się nie zmieniły. Bo cóż mogłoby się zmienić.

Najważniejsze to być uczciwym, mieć szacunek dla innych i honor. Obowiąz- ki zawodowe wypełniać z poszanowa- niem praw i godności drugiego człowie- ka, przestrzegając zasad równego trak- towania. Być bezstronnym i apolitycz- nym. Starannym i rzetelnym. Odpowie- dzialnym, odważnym, ofiarnym i lojal- nym wobec służby, kolegów, przełożo- nych. Dbać, aby nie zostało naruszone prawo lub nie została popełniona pomył- ka. Zwalczać i wystrzegać się korupcji.

To wszystko w służbie i pracy.

Ale także poza nią należy dbać o dobre imię i wizerunek Służby Więziennej. I być aktywnym w budowaniu zaufania do niej.

W zbiorze zasad znalazła się też jed- na z ważniejszych metod pedagogicz- nych – metoda własnego przykładu. To funkcjonariusz i pracownik ma stanowić wzór etycznego postępowania dla więź- niów. Ale ma też ich humanitarnie trak- tować, zachowując konieczny dystans i rozwagę. Nie powinien wymagać zbyt dużo, lecz stosownie do możliwości więź- nia, obiektywnie go oceniając. Informa- cje i wiedzę, które posiada o podopiecz- nych, wykorzystując wyłącznie do celów służbowych. Ponadto funkcjonariusz i pracownik cywilny ma być kulturalny, życzliwy, uprzejmy, a jednocześnie to- lerancyjny i rozważny – nie wygłaszać pochopnie opinii czy osądów. Wspierać drugiego funkcjonariusza lub pracowni- ka, służyć mu radą, dzielić się swoimi do- świadczeniami zawodowymi i próbować wspólnie rozwiązywać problemy. A kie- dy zauważy błąd lub zaniedbanie w po- stępowaniu kolegi lub koleżanki, powie- dzieć o tym, a gdy ten ktoś rażąco za- niedbuje obowiązki – informować o tym jego przełożonego.

Wydawać by się mogło, że są to oczy- wistości, ale należy je przypominać jak najczęściej.

Powyższe zasady odnoszą się do wszystkich. Jednak w zbiorze zasad etyki zawodowej nie zapomniano o hie- rarchiczności służby i sformułowano za- sady dla przełożonych. Są one następu- jące: przełożony musi zachowywać się nienagannie, dbać o dobrą atmosferę w pracy i przeciwdziałać mobbingowi. Nie może: nadużywać swojego stanowiska, funkcji i stopnia, poniżać podległych mu ludzi. A oceniając podwładnego ma być sprawiedliwy i obiektywny. Nie zapomi- najmy o tych zasadach. Wszyscy.

APJ Na podstawie regulaminu dyrektora gene- ralnego SW w sprawie zasad etyki zawodowej funkcjonariuszy i pracowników Służby Więzien- nej, który obowiązuje od 13 sierpnia 2010 r., dnia wejścia w życie nowej Ustawy o SW.

Etyka dla wszystkich

Zasady etyki zawodowej zostały sformułowane na podstawie nowej ustawy o Służbie Więziennej. I są takie same zarówno dla funkcjonariu- szy, jak i dla pracowników cywilnych.

Stary regulamin mówił o etyce

wyłącznie funkcjonariuszy.

(13)

13

FORUM PENITENCJARNE nr 10 (149), październik 2010 nie. Przyjdzie. I już nie żyjesz. Ty albo

twój syn. Mam na ciebie haka – takie po- stawienie sprawy przez więźnia nie jest dla funkcjonariusza łatwe do przełknię- cia. Dla Łukasza też nie było. Jest wy- chowawcą. Jak sprawy się potoczą – za- leżało od niego. Niestety, Łukasz nie oka- zał się profesjonalistą. Przestraszył się pogróżek, które słyszał nie po raz pierw- szy. Jest człowiekiem mało wylewnym i nie lubi rozmawiać o swoich sprawach, więc nie szukał pomocy u przełożonych.

Poszedł na układ z podopiecznym.

Ocena Łukasza: Gdyby Łukasz oka- zał się typem profesjonalisty, postąpił- by w zgodzie z literą prawa i nabytym doświadczeniem. Nie ugiąłby się pod presją gróźb, lecz zgłosił o prze- stępstwie swoim przełożonym lub za- wiadomił prokuraturę. Jednak jego morale zostało złamane już dawno, ko- lejna groźba ze strony więźnia sprawi- ła, że nie walczył jak funkcjonariusz, nie stawił oporu.

Może się zdarzyć, że funkcjonariusz jest o krok od tego i jeżeli nie otrzyma wsparcia, wejdzie na drogę przestępczą i poniesie odpowiedzialność karną z art. 228 kk za łapownictwo bierne, zwane często sprzedajnością – popełnia je każdy, kto w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjmuje korzyść ma- jątkową lub osobistą albo jej obietnicę.

Za łapownictwo czynne (zwane przekup- stwem, art. 229 kk) odpowie zaś wię- zień, który „udzielił albo obiecał udzie- lić korzyści majątkowej lub osobistej oso- bie pełniącej funkcję publiczną w związ- ku z pełnieniem tej funkcji”.

Sankcje grożące za korupcje mogą być różne: grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienie wolno- ści do lat 12. Niezależnie od odpowie- dzialności karnej, funkcjonariusz za- wsze ponosi odpowiedzialność dyscy- plinarną za popełnienie przestępstwa, wykroczenia, czy naruszenie dyscypli- ny służbowej.

Art. 228 kodeksu karnego:

– § 1. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obiet- nicę, podlega karze pozbawienia wol- ności od 6 miesięcy do lat 8.

– § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ogra- niczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

– § 3. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obiet- nicę za zachowanie stanowiące naru- szenie przepisów prawa, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

– § 4. Karze określonej w § 3 podlega także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, uzależnia wykonanie czynności służbowej od otrzymania korzy- ści majątkowej lub osobistej albo jej obiet- nicy lub takiej korzyści żąda.

– § 5. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść ma- jątkową znacznej wartości albo jej obiet- nicę, podlega karze pozbawienia wolno- ści od lat 2 do 12.

– § 6. Karom określonym w § 1-5 podlega odpowiednio także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicz- nej w państwie obcym lub w organiza- cji międzynarodowej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obiet- nicę lub takiej korzyści żąda, albo uza- leżnia wykonanie czynności służbowej od jej otrzymania.

Art. 229 Kodeksu karnego

– § 1. Kto udziela albo obiecuje udzie- lić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

– § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ogra- niczenia wolności albo pozbawienia wol- ności do lat 2.

– § 3. Jeżeli sprawca czynu określo- nego w § 1 działa, aby skłonić osobę pełniącą funkcję publiczną do narusze- nia przepisów prawa lub udziela albo obiecuje udzielić takiej osobie korzyści majątkowej lub osobistej za naruszenie przepisów prawa, podlega karze pozba- wienia wolności od roku do lat 10.

– § 4. Kto osobie pełniącej funkcję pu- bliczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

– § 5. Karom określonym w § 1-4 pod- lega odpowiednio także ten, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątko- wej lub osobistej osobie pełniącej funk- cję publiczną w państwie obcym lub w or- ganizacji międzynarodowej, w związku z pełnieniem tej funkcji.

– § 6. Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1-5, je- żeli korzyść majątkowa lub osobista al- bo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie or- gan powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczno- ści przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział

Agata Pilarska-Jakubczak zdjęcie Piotr Kochański

W artukule przedstawiono postacie fikcyjne

NIE przyjmuj propozycji! Reaguj od razu!

Większość funkcjonariuszy to wspaniali, doskonale wykształceni fachowcy, któ- rzy z najwyższą starannością i najlepszą wiedzą wykonują swoje obowiązki, mamy do nich pełne zaufanie. Oto kilka rad, jak ustrzec się przed korupcją:

1. Jeśli zdarzy się sytuacja, w której ktoś sugeruje (lub wręcz żąda) wręczenie korzyści majątkowej za udzielenie przysługi, nie przyjmuj tej propozycji.

2. Nawet w przypadku najbardziej niewinnej sugestii lub „propozycji nie do od- rzucenia” ze strony więźnia, niezwłocznie zawiadom prokuraturę lub policję.

3. Pamiętaj, że już sama propozycja korupcyjna jest przestępstwem.

4. Zgłaszaj organom ścigania każdy przypadek propozycji, żądania lub wymu- szania. Pomoże to zwalczyć zjawisko korupcji i w przyszłości uchroni przed nią twoich kolegów.

5. Jeśli wejdziesz w nielegalne kontakty z więźniami, nie usprawiedliwi cię fakt, że działałeś pod wpływem przymusu czy błędu, dla ratowania życia lub zdro- wia swojego albo innych osób.

6. Proponując „usługę” więźniom stajesz się sprawcą przestępstwa.

Referenties

GERELATEERDE DOCUMENTEN

Medycyna rozwija się dynamicz- nie, pacjenci są tego świadomi i zgodnie z przepisami należy im się możliwość dostę- pu do takich badań, do jakich ma dostęp ogół

W ramach realizowania przez Zakład Karny w Łupkowie wspólnego przedsię- wzięcia polskiej i izraelskiej Służby Wię- ziennej „Tikkun-Naprawa”, więźniowie z tego zakładu oraz

Należy wyraźnie zaznaczyć, że Służba Medycy- ny Pracy oraz zakłady medycyny pracy (przy inspektoratach okręgowych) nie zajmują się leczeniem funkcjonariuszy – jest to

Urlopu wypoczynkowego udziela się w dni, które są dla funkcjonariusza dniami służby, zgodnie z obowiązują- cym go rozkładem czasu służby, w wy- miarze godzinowym

Są więc wśród nas tacy, którzy fakt bycia funkcjonariuszem (a w tym przypadku – oficerem) postrzegają przez pryzmat etosu lub – co wydaje się bardziej trafne – wartości,

14 FORUM PENITENCJARNE nr 07 (146), lipiec 2010 kami doprowadzić człowieka do pew- nych olśnień, ale musi to być jednocze- śnie osoba, która nie daje się wodzić za nos, która

Vanwege het belang van de aangelegenheden beschreven in de paragraaf De basis voor onze oordeelonthouding’ zijn wij niet in staat geweest om voldoende en geschikte

Het bestuur van Vereniging Forum voor Democratie is verantwoordelijk voor het opmaken van het financieel verslag en de overzichten in overeenstemming met de Wet financiering