• No results found

ł ej Polsce    98 lat wi ę ziennictwaw niepodleg 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "ł ej Polsce    98 lat wi ę ziennictwaw niepodleg 2"

Copied!
44
0
0

Bezig met laden.... (Bekijk nu de volledige tekst)

Hele tekst

(1)

Luty 2017 nr 225, rok XX ISSN 1505-2184

cena 3,50 zł www.sw.gov.pl

2

12

Starannie

planujemy wydatki

34

Zmiany

w regulaminach

28

Wyczuć

„moment graniczny”

8

Inwestycja

w nowoczesność

98 lat więziennictwa

w niepodległej Polsce   s. 22

(2)

1,5

mld zł do wydania w ciągu czte- rech lat. Tyle pieniędzy przewi- dziano dla Służby Więziennej w związku z Programem modernizacji w latach 2017-2020. Więziennictwo po raz pierwszy dostaje tak potężny zastrzyk fi nansowy. Tym bardziej więc istotna staje się kwestia efektywnego zagospodarowa- nia przyznanych kwot, przeznaczenia ich na cele, dzięki którym SW przekształci się w nowoczesną, odpowiednio wyposażoną formację. Płk Artur Dziadosz, zastępca Dyrektora Generalnego wyjaśnia na na-

szych łamach, na co konkretnie wydamy te środki. Ustawa modernizacyjna zakła- da poprawę bezpieczeństwa jednostek penitencjarnych, usprawnienie ich funk- cjonowania, wprowadzenie do wyposaże- nia najnowszych rozwiązań technologicz- nych, dzięki czemu polepszą się warunki pełnienia służby i pracy. Do tego ostat- niego mają się też przyczynić dwie pod- wyżki wynagrodzeń dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych. W temacie mie- siąca pokazujemy jak nasza służba przy- gotowuje się do tych ważnych zmian.

Małgorzata Nowotny redaktor naczelny

fot. archiwum

Uczestnicy pierwszego kursu więziennictwa, zorganizowanego przez Jana Zakrzewskiego, uważanego za pioniera więziennictwa II RP, od 20 lutego 1919 r. naczelnika Sekcji Więziennej Departamentu Sprawiedliwości w Warszawie Więcej o początkach więziennictwa w niepodległej Polsce – s. 22-23

(3)

spis treści

2

Luty 2017 r.

TEMAT MIESIĄCA

MODERNIZACJA SŁUŻBY WIĘZIENNEJ 8 Inwestycja w nowoczesność 9 Bezprecedensowy budżet ochrony 11 Cyfrowa jakość łączności

WYDARZENIA

4 Konkurs na koncepcję architektoniczną Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL rozstrzygnięty 5 Resocjalizacyjna wartość pracy

5 Za zasługi dla więziennictwa

6 Nagrody i wyróżnienia dla najlepszych

6 Współpraca ZK nr 2 w Strzelcach Opolskich i Uniwersytetu Opolskiego

ROZMOWA MIESIĄCA 12 Starannie planujemy wydatki

Z KRAJU

14 500 etatów na Poczcie Polskiej 14 Zwiększamy produkcyjny metraż 20 Eksperyment na Służewcu 21 Misja „Atlantisu”

22 98 lat więziennictwa w niepodległej Polsce 30 Mieć pomysł na dalsze lata

36 Zasypano nas programami

37 Rekomendacje i wnioski jury konkursu JEDEN DZIEŃ W…

16 W rawickim rejonie KLUCZ DO WOLNOŚCI 24 Herody i inne cuda 25 Poszedł swoją drogą 26 Utrwalać, co dobre

JAK PRACOWAĆ Z WIĘŹNIEM…

28 Wyczuć „moment graniczny”

PASJE

32 Pasja to coś, co polecam każdemu NIEZBĘDNIK PRAWNY

34 Zmiany w regulaminach organizacyjno-porządkowych NA SPORTOWO

38 Daleko od nudy HISTORIA

40 Andrzej Junczys, więzień antypaństwowy NASZE SPRAWY

42 Przewodnik duchowy ksiądz Mikołaj Lenczewski 42 1 proc. dla „Andrzeja”

42 Szachowe mistrzostwa w Kaliszu

s. 14 500 etatów na Poczcie Polskiej

fot. Michał Grodner

OKŁADKA: fot. Piotr Kochański

fot. Piotr Kochański

s. 16 W rawickim rejonie s. 8 Inwestycja w nowoczesność

fot. Piotr Kochański

(4)

WYDARZENIA

26 stycznia podczas konferencji prasowej z udziałem Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Pa- tryka Jakiego, Dyrektora Generalnego Służby Więziennej gen. Jacek Kitliń- skiego, dyrektora Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacka Pawłowicza, wiceprezesa IPN

prof. Krzysztofa Szwagrzyka, dyrektora IGB Mazovia Arkadiusza Karbowiaka oraz członków Sądu Konkursowego pod przewodnictwem architekta Andrzeja Bulandy ogłoszono wyniki konkursu na opracowanie koncepcji architekto-

Konkurs na koncepcję architektoniczną Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL rozstrzygnięty

nicznej Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.

Pierwszą nagrodę w wysokości 50 tys. zł i zaproszenie do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na opracowanie dokumentacji projekto- wej, stanowiącej szczegółowe opra- cowanie pracy konkursowej, otrzymał zespół M.O.C. Architekci Ewa Janik z Katowic. Sąd Konkursowy docenił

„twórczą koncepcję uporządkowania istniejącego założenia aresztu śledcze- go z zachowaniem i wyeksponowaniem obiektów historycznych” oraz „czy- telność funkcjonalną” i wprowadze- nie nowych elementów rzeźbiarskich, wzbogacających przestrzeń. Kapituła wysoko oceniła również zaprojektowa- nie głównego wejścia oraz metodę zin- tegrowania placu wejściowego z prze- strzenią publiczną i ul. Rakowiecką.

Za wyróżniający pracę zabieg uznano koncepcję czterech rzeźbiarskich wież- świetlików, „dostarczających świa- tło naturalne na poziom podziemia;

nie tylko porządkujących przestrzeń muzeum, ale mających także się stać ważnym akcentem w skali miasta”.

– Chcieliśmy w naszym projekcie upa- miętnić wszystkich tych ludzi, którzy przeszli przez to miejsce. To ważny temat dla nas, jako architektów, i dla całego kraju – mówił jeden z autorów zwycięskiego projektu Błażej Janik z pracowni M.O.C. Architekci.

Drugą nagrodę w wysokości 30 tys.

zł otrzymał zespół Nizio Design Iter- national Architekci Mirosław Nizio, a trzecią w wysokości 20 tys. zł zes-

pół Ewa Dorociak, Pamela Krzyszczak i Anna Szewczyk. Sąd konkursowy przyznał także dwa równorzędne wy- różnienia w wysokości 10 tys. zł.

Wiceminister Patryk Jaki podzięko- wał wszystkim uczestnikom konkur- su i zaznaczył, że brali udział w bar- dzo ważnym historycznym projekcie:

– Obiecaliśmy, że konsekwentnie i z de- terminacją będziemy realizować plan budowy muzeum. To jest nasze wiel- kie zobowiązanie wobec tych, którzy oddali życie za ojczyznę. To muzeum będzie symbolicznym zwycięstwem ludzi, którzy nie zgadzali się na to, co wydarzyło się w Polsce po II wojnie światowej. Reżim komunistyczny robił wszystko, aby wymazać z naszej pa- mięci Żołnierzy Wyklętych, a to co się dzieje dziś, budowa muzeum, jest ich zwycięstwem. Oddajemy cześć i hołd najdzielniejszym i najodważniejszym bohaterom naszego narodu.

Do ogłoszonego 4 października 2016 r. konkursu na opracowanie kon- cepcji architektonicznej Muzeum Żoł- nierzy Wyklętych i Więźniów Poli- tycznych PRL zgłosiły się 73 zespoły architektów, z czego do udziału zakwa- lifi kowano 20 prac. Założeniem było uzyskanie jak najlepszej pod wzglę- dem przestrzennym, funkcjonalnym i architektonicznym koncepcji moder- nizacji wnętrz w istniejących obiek- tach mokotowskiego aresztu oraz ich ewentualnej rozbudowy.

MN zdjęcia Biuro Edukacji Historycznej

Aleksander Czyżowicz

(5)

WYDARZENIA

Dzięki uprzejmości personelu pol- skiej placówki dyplomatycznej, 12 sty- cznia w Ambasadzie RP w Ottawie na- stąpiło przekazanie Romanowi Ozdze złotej odznaki „Za zasługi w pracy pe-

nitencjarnej”, nadanej pośmiertnie jego dziadkowi Antoniemu Ożdze. W uro- czystości uczestniczyli I sekretarz Pa- weł Wołowski, I radca Zbigniew Chmu- W Areszcie Śledczym w Radomiu 13 stycznia odbyła się konferencja na- ukowa pt. „Resocjalizacja poprzez pra- cę” zorganizowana przez Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w War- szawie we współpracy z Wyższą Szko- łą Handlową w Radomiu. Celem było poszerzenie wiedzy przedstawicieli samorządów, organów administracji publicznej i pracodawców w kwestii możliwości zatrudniania osób pozba- wionych wolności, przełamanie ich obaw przed przyjmowaniem więźniów, przedstawienie korzyści fi nansowych płynących z odpłatnej pracy skazanych oraz utrzymanie kontaktu z podmio- tami, z którymi Służba Więzienna już współpracuje.

W konferencji uczestniczyli m.in.

ppłk Elżbieta Jankowska, dyrektor okrę- gowy Służby Więziennej w Warszawie, doc. dr Elżbieta Kielska, rektor Wyższej Szkoły Handlowej, ppłk Leszek Rzepka, st. specjalista Biura Penitencjarnego Centralnego Zarządu Służby Więzien- nej, przedstawiciele samorządów lo- kalnych, fi rm, kontrahentów, fundacji i stowarzyszeń, dyrektorzy jednostek i funkcjonariusze okręgu warszawskie- go oraz lokalne media. Podczas obrad zaprezentowano możliwości osób, które

w czasie odbywania kary pozbawienia wolności przechodzą szkolenia zawodo- we i przygotowują się do reintegracji na otwartym rynku pracy. Potencjalni pra- codawcy przekazali swoje oczekiwania związane z zatrudnieniem skazanych.

W swoich wystąpieniach prelegenci podkreślali, że praca jest

jedną z najważniejszych form readaptacji. Warto- ścią nie tylko ekonomicz- ną, ale także resocjaliza- cyjną i społeczną. To też jedyny sposób wywiązy- wania się osadzonych z ich zobowiązań fi nansowych.

Ppłk Elżbieta Jankowska poinformowała, że OISW w Warszawie wychodzi

naprzeciw pracodawcom poprzez szko- lenie więźniów w zawodach odpowia- dających oczekiwaniom kontrahentów oraz na potrzeby lokalnego rynku pracy:

– Cieszę się, że społeczeństwo bierze aktywny udział w tej formie resocjali- zacji, jaką jest zatrudnienie skazanych.

Razem z państwem umożliwiamy im regulowanie zadłużeń, takich jak ali- menty, odszkodowania dla ofi ar, jedno- cześnie dajemy możliwość świadczenia pracy na rzecz wspólnego dobra. Jest

to również pewna forma zadośćuczy- nienia za popełnione przestępstwa.

W drugiej części konferencji odby- ła się debata z kontrahentami, którzy mają już doświadczenie w zatrudnie- niu więźniów. Wskazywali oni, że część z osadzonych to fachowcy w rozma-

itych dziedzinach, przedsiębiorstwa mogą ich angażować do wykonywania specjalistycznych zadań. Skazani dali się poznać jako solidni pracownicy, co daje im większe szanse na znalezienie zatrudnienia po opuszczeniu więzienia, a także pozostania w zakładzie pracy, w którym byli zatrudnieni w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności.

Arleta Pęconek zdjęcie Bartosz Zylik

O zatrudnieniu więźniów piszemy też na s. 14-15

Resocjalizacyjna wartość pracy

Za zasługi dla więziennictwa

ra oraz attaché wojskowy płk Cezary Kiszkowiak, obecni też byli dwaj syno- wie Romana Ozgi.

Od kilkunastu lat Służba Więzienna oddaje hołd i upamiętnia byłych funk- cjonariuszy, pracowników i kapelanów szczególnie zasłużonych dla polskie- go więziennictwa. To ofi ary represji i zbrodni sowieckich, niemieckich i ok- resu stalinowskiego. W maju 2015 r.

w Centralnym Zarządzie Służby Wię- ziennej złotą odznaką „Za zasługi w pracy penitencjarnej” pośmiertnie uhonorowano dziewięć osób, wśród których znalazł się Antoni Ożga, straż- nik więzienny z Drohobycza, zamordo- wany przez NKWD. Wnuk odznaczo- nego mieszka z rodziną w Kanadzie, dlatego zgodnie z praktyką stosowaną w takich przypadkach Centralny Za- rząd za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych przesłał odzna- czenie pocztą dyplomatyczną do Am- basady RP w Ottawie.

Staraniem pasjonatów historii pol- skiego więziennictwa, w tym szczegól- nie płk. w st. spoczynku dr. Krystiana Bedyńskiego, emerytowanego komen- danta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu, co roku upamiętniamy kolejne postaci naszych poprzedników i ich dokonania.

red.

zdjęcia Ambasada RP w Ottawie

(6)

pytania. Dotyczyły one ich planów na przyszłość i realnej szansy niewraca- nia do przestępstwa.

Judyta Lorek zdjęcie Beata Radzińska WYDARZENIA

Współpraca ZK nr 2 w Strzelcach Opolskich i Uniwersytetu Opolskiego

Na Uniwersytecie Opolskim odbyło się spotkanie studentów z dwoma ska- zanymi z pobliskiego Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich. Wydarze- nie wpisujące się w długoletnią współ- pracę uczelni ze strzelecką jednostką zostało zorganizowane w ramach ak- tywności Koła Naukowego Pedago- giki Resocjalizacyjnej „Dwa Światy”, z pomocą jego opiekuna dr. Mariusza Snopka. Do auli uniwersytetu osadze- ni przybyli pod opieką wychowawcy ds. k.o. oraz rzecznika prasowego za- kładu mjr. Jarosława Timoszuka, któ- ry wprowadził studentów w tematykę spotkania.

Uczestniczący w nim więźniowie są recydywistami penitencjarnymi, odby-

wającymi długoletnie kary pozbawie- nia wolności. Dali tzw. świadectwo, które pełni istotną rolę w oddziaływa- niach penitencjarnych. Opowiedzieli o swoich życiowych doświadczeniach, mówili co skłoniło ich do zejścia na drogę przestępstwa. Widać było, że zdają sobie sprawę z popełnionych błędów, są świadomi krzywd, jakie wyrządzili swoim rodzinom, ofi arom, a także sobie samym. Ich słowa sta- nowią świadectwo przemian, które w nich zaszły w wyniku skutecznych oddziaływań penitencjarnych i osobi- stych przemyśleń.

Dla studentów opolskiej uczelni było to interesujące doświadczenie. Po wykładzie mogli zadawać osadzonym 23 stycznia w Centralnym Zarzą-

dzie Służby Więziennej odbyła się uro- czystość wręczenia nagród laureatom III Ogólnopolskiego Konkursu na Pro- gram Resocjalizacji Sprzyjający Re- adaptacji Społecznej Osób Pozbawio- nych Wolności. Uczestniczyli w niej gen. Jacek Kitliński, Dyrektor General- ny Służby Więziennej, płk Andrzej Leń- czuk, dyrektor Biura Penitencjarnego CZSW, prof. dr hab. Dobrochna Wójcik,

przewodnicząca komisji konkursowej, prof. Piotr Stępniak, członek komisji oraz szefowie jednostek, w których pełnią służbę nagrodzeni i wyróżnieni.

Jury konkursu w składzie: prof. dr hab. Dobrochna Wójcik, prof. dr hab.

Wiesław Ambrozik, prof. Piotr Stęp- niak, prof. UG dr hab. Robert Opora, doc. dr Małgorzata Leśniak, dr Tomasz

Głowik, dr Monika Marczak, dr Kata- rzyna Mirosław-Nawrocka, dr Moni- ka Badowska-Hodyr, dr hab. Leszek Korporowicz przyznało siedem nagród i sześć wyróżnień. W sferze kształto- wania umiejętności społecznych i po- znawczych z uwzględnieniem postaw obywatelskich i patriotycznych lub in- tegracji rodzin pierwsze miejsce zajął Areszt Śledczy w Lublinie za program

„Akademia rodzica”, a drugie Zakład

Karny w Jastrzębiu Zdroju za „Kochaj, nie odrzucaj”.

W dziedzinie zapobiegania negatyw- nym skutkom izolacji wobec osadzo- nych odbywających długoterminowe kary pozbawienia wolności zwyciężył

„Artefakt” realizowany w zakładzie Karnym w Potulicach. Drugie miej- sce przyznano Zakładowi Karnemu

w Brzegu za projekt „Zrzuć skorupę”

i Zakładowi Karnemu we Włocławku za „By żyło się lepiej”.

W kategorii oddziaływań readapta- cyjnych wobec osób po 60. roku życia nagrodzono Zakład Karny w Szczecin- ku, który nadesłał program „Peniten- cjarny senior”. Tuż za nim uplasowa- ły się „Seniorki” z Zakładu Karnego w Lublińcu.

Wśród wyróżnionych znalazł się Areszt Śledczy w Warszawie Białołęce za projekt „K.S.E.R.O” i Zakład Karny nr 2 we Wrocławiu „ABC – bon ton”, kształtujące umiejętności społeczne i poznawcze z uwzględnieniem postaw obywatelskich i patriotycznych lub in- tegracji rodzin. W kategorii zapobie- gania negatywnym skutkom izolacji osadzonych odbywających długoter- minowe kary pozbawienia wolności wyróżnienie odebrali twórcy programu

„Szansa” z Zakładu Karnego w Iławie i prowadzonego w Areszcie Śledczym w Hajnówce projektu „Przyjaciel, czyli pies w celi”. W sferze oddziaływań re- adaptacyjnych wobec osób po 60. roku życia wyróżniono Areszt Śledczy w By- tomiu za „Wiele potrafi ę, jeszcze wię- cej mogę” i Zakład Karny w Potulicach za „Bilans – trzecia pora roku”.

GL zdjęcie Aleksander Czyżowicz

Rozmowa z prof. Dobrochną Wójcik, przewodniczącą jury konkursu – s. 36

Nagrody i wyróżnienia dla najlepszych

(7)

REKLAMA

(8)

temat miesiąca: modernizacja służby więziennej

Inwestycja Inwestycja

w nowoczesność w nowoczesność

Ponad 1,5 mld zł – tyle Służba Więzienna otrzyma na modernizację w latach

2017-2020. Dużo? Mało? To zależy. Na pewno znaleźliby się tacy, którzy

chcieliby więcej. Trzeba jednak przyznać, że za tę kwotę jesteśmy w stanie

przekształcić się w nowoczesną, sprawniejszą technicznie i technologicznie

formację mundurową z odpowiednio wynagradzaną kadrą penitencjarną,

pełniącą służbę w wyremontowanych pomieszczeniach, w energooszczęd-

nych budynkach wyposażonych w inteligentne systemy zużycia mediów.

(9)

temat miesiąca: modernizacja służby więziennej

M

ożemy ubolewać nad tym, że Służba Więzienna jako jedyna formacja mundurowa od mo- mentu transformacji ustrojowej, czyli od 1989 r. nie była objęta programem mo- dernizacyjnym. Teraz, kiedy doczekali- śmy się niespotykanego dotąd wsparcia fi nansowego, okazuje się, że jesteśmy jedną z wielu służb, w dodatku nie naj- wyżej dotowaną, które w najbliższych czterech latach czeka modernizacja.

A przecież inni już takie programy wdra- żali… Warto jednak sobie uświadomić, jak wiele dzięki programowi moderni- zacyjnemu się zmieni. W 2017 r. do- staniemy ponad 250 mln zł, w 2018 r.

– prawie 400 mln zł, w 2019 r. – po- nad 450 mln zł i kolejne 450 mln zł w 2020 r.Wprawdzie potrzeby poszcze- gólnych pionów naszej służby przewyż- szają ustawowe możliwości, ale jeśli te liczby rozłożymy na czynniki pierwsze, zobaczymy, że szykuje się nam dyna- miczny rozwój i prawdziwy milowy krok w drodze do nowoczesności.

Ochrona i obrona – 29 mln zł Pod względem fi nansowym bieżący rok dla Biura Ochrony i Spraw Obron- nych jest wyjątkowy. Nie dość, że bę- dzie ważnym benefi cjentem programu modernizacyjnego, to jeszcze zostanie hojnie obdarzone przez bieżący budżet.

I choć pojawiają się zrozumiałe obawy – jak umiejętnie zaplanować, a potem wydać takie pieniądze, to jak mówi dy- rektor biura ppłk Zbigniew Gospodaro- wicz rzetelna analiza potrzeb, przewi- dywane zmiany strukturalne pozwoliły możliwie najdokładniej oszacunkować i zaprojektować wydatki. Byłoby to jeszcze trudniejsze, gdyby nie specjali-

ści, którzy z pełnym zaangażowaniem, oddaniem i w sposób profesjonalny zajmują się tym zagadnieniem. A to nie lada wyzwanie. Najważniejsze jest ustalenie jaki sprzęt, w jakiej liczbie, dla kogo… Należy też liczyć się z nie- zadowoleniem funkcjonariuszy pełnią-

cych służbę w jednostkach podstawo- wych, do których zakupiony sprzęt nie trafi . Powinni oni jednak wykazać się zrozumieniem. No bo nawet jeśli bu- dżet ochrony jest na niespotykanym dotąd poziomie, to dużych braków w uzbrojeniu i wyposażeniu ochronno- obronnym nie da się zniwelować przy jednym rozdaniu. Poza tym nierówny podział wynika też ze zróżnicowanego zapotrzebowania jednostek na okre- ślone rodzaje urządzeń czy sprzętu.

W ciągu czterech lat za ponad 12 mln zł ochrona dozbroi się m.in.

w 1200 karabinków automatycznych, 800 strzelb powtarzalnych, 400 wy- rzutników pocisków obezwładniają- cych. Za 8,7 mln zł zaopatrzy się w sprzęt i wyposażenie niezbędne przede wszystkim dla członków grup interwencyjnych i konwojowych. Bę- dzie to m.in. 1000 zestawów ochron- nych i udaoroodpornych, 1500 kasków z osłoną twarzy, 2000 kamizelek tak- tycznych oraz hełmy, rękawice, kajdan- ki i pałki wielofunkcyjne typu Tonfa.

Wprowadzenie do ochrony zakła- dów karnych i aresztów śledczych nowoczesnych rozwiązań w postaci

Bezprecedensowy budżet ochrony

Biuro Ochrony i Spraw Obronnych jest benefi cjentem niespotykanych dotąd nakładów fi nansowych. W cią- gu czterech lat będzie miało do dys- pozycji ponad 20 mln zł. Jak się pla- nuje takie wydatki i na co zamierza się przeznaczyć przyznane kwoty?

Ppłk Zbigniew Gospodarowicz, dy- rektor Biura Ochrony i Spraw Obron- nych w Centralnym Zarządzie Służ- by Więziennej: Wprowadzenie usta- wy modernizacyjnej jest dla służby ochronnej sprawą bez precedensu.

Dla zachowania właściwego porządku należy jednak zaznaczyć, że ustawa objęła obszar działania całej Służby Więziennej. Najważniejszym elemen- tem wdrożonego programu jest pew- ność jego realizacji. Ustawowe ujęcie potrzeb modernizacyjnych pozwala na projektowanie zadań w wieloletniej perspektywie. Program jest spójny, a większość proponowanych w nim rozwiązań ma charakter komplekso- wy. Założenia do ustawy moderni- zacyjnej powstały w efekcie analizy

bieżących potrzeb oraz planowanych zmian strukturalnych. Po zakoń- czeniu przedsięwzięcia zamierzamy osiągnąć stan, w którym np. wymia- na urządzeń, takich jak prześwie- tlarki bagażu, bramowe wykrywa- cze metalu czy detektory telefonii komórkowej będzie miała charakter naturalnej wymiany eksploatacyjnej, a nie wymuszonej względami skrajne- go zużycia i awaryjności. Planujemy uporać się z problematyką związaną

(10)

temat miesiąca: modernizacja służby więziennej

elektronicznych kompletnych syste- mów zabezpieczeń technicznych w połączeniu z właściwą organizacją służby ochronnej w znacznym stopniu

przyczyni się do poprawy bezpieczeń- stwa naszych obiektów. Konieczność modernizacji tych urządzeń w jednost- kach podstawowych wynika również z faktu ich znacznego wyeksploatowa- nia, a niekiedy niespełniania stawia- nym im wymogów. Dlatego planuje się zakup detektorów ruchu, systemów monitoringu, urządzeń do prześwie- tlania bagaży i do wykrywania środ- ków odurzających i psychotropowych, bramowych wykrywaczy metalu. Do więzień trafi też sprzęt przeciwpoża- rowy, m.in. motopompy pożarnicze i systemy sygnalizacji oraz systemy

depozytowe kluczy, co usprawni proce- dury związane z wydawaniem i przyj- mowaniem kluczy specjalnych.

Kwatermistrzostwo i inwestycje – 576 mln zł

Termomodernizacja obiektów bu- dowlanych jest kontynuacją działań Służby Więziennej z lat 2013-2016.

W ramach programu „System Zie- lonych Inwestycji” z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Go- spodarki Wodnej, ale także w wyniku umów podpisanych z wojewódzkimi

oddziałami Funduszu otrzymaliśmy prawie 120 mln zł. W 2017 r. bazując na przedsięwzięciu „Wspieranie efek- tywności energetycznej w budynkach użyteczności publicznej” i w oparciu o umowy z Funduszem Ochrony Śro- dowiska Służba Więzienna zamierza rozpocząć realizację 19 zadań. Łączny koszt tego przedsięwzięcia to prawie 107 mln zł, w tym udział więziennic- twa powinien wynieść ok. 35 proc., czyli ok. 38 mln zł. Kto choć trochę śledził postępy poczynione w tym ob- szarze przez ostatnie lata, ten wie, że wiąże się to z dociepleniem ścian i stropów, wymianą stolarki okiennej i drzwiowej, przebudową lub wymianą systemów grzewczych. W efekcie po- dejmowanych działań jeszcze bardziej ograniczymy zużycie energii, co bez- pośrednio przełoży się na obniżenie kosztów eksploatowanych obiektów.

Zapewnienie bezpieczeństwa elek- troenergetycznego jednostek peni- tencjarnych wiąże się z koniecznością zabezpieczenia alternatywnego źródła energii. Dlatego planuje się instala- cję lub wymianę 51 zespołów prądo- twórczych za 7,5 mln zł. Na poprawę stanu technicznego infrastruktury budowlanej, czyli działania związane z budową, modernizacją i remontem sieci elektro-energetycznych, wodno- kanalizacyjnych, obiektów zabezpie- czenia logistycznego, takich jak kuch- nie, pralnie, kotłownie, łaźnie, nie zapominając oczywiście o pawilonach penitencjarnych oraz budowę jednej lub dwóch jednostek penitencjarnych o pojemności 800-900 miejsc przewi- dziano kwotę 476 mln zł.

54,5 mln zł będzie kosztował zakup i wymiana taboru samochodowego.

Jest to kontynuacja dotychczasowych działań związanych z wymianą pojaz- z wykrywaniem środków odurzają-

cych i psychotropowych. W oparciu o fundusze pochodzące z ustawy mo- dernizacyjnej w służbie ochronnej nastąpi zasadnicze dozbrojenie i do- posażenie w sprzęt ochronny. Warto podkreślić, że również w bieżącym budżecie Służby Więziennej na re- alizację zadań ochronno-obronnych przeznaczono środki wyższe niż w la- tach ubiegłych. Ta swoista synergia już znacząco wpłynęła na lepszą or- ganizację pracy w obszarze realizacji czynności ochronnych przez dopo- sażenie w nowoczesny sprzęt i urzą- dzenia. Przewidywalność podejmo- wanych przez nas działań, poparta pewnością ich sfi nansowania sprawia, że producenci i dostawcy rozwiązań, o które zabiegamy, z większą uwagą wsłuchują się w nasze specyfi czne po- trzeby i z większym zaangażowaniem starają się im sprostać. Dzięki kon- kurencyjności liczymy na uzyskanie atrakcyjniejszych ofert, niż pierwot- nie to było zakładane. W efekcie bę- dziemy mogli dokonać zakupu więk- szej liczby sprzętu oraz lepiej i pełniej zaspokoić potrzeby zgłaszane przez

funkcjonariuszy pełniących służbę w jednostkach podstawowych.

Oczywiście, pełna zgodność za- mierzeń programu modernizacyjnego z dążeniami tzw. pierwszej linii wy- maga podjęcia szerokich działań kon- sultacyjnych i rozpoznawczych. Pla- nując wydatki kompleksowe, przede wszystkim jednak te przeznaczone na realizację zadań w poszczególnych za- kładach karnych i aresztach śledczych, staramy się w pierwszej kolejności zaspokoić potrzeby funkcjonariuszy, którzy docelowo będą korzystać z za- kupionego sprzętu. Jestem przekona- ny, że podlegli mi specjaliści zadnia związane z planowaniem wydatków, zakupem urządzeń i ich rozlokowa- niem wykonują z pełnym oddaniem i obiektywizmem, co jest dla mnie istotne ze względu na mnogość potrzeb występujących w pionach ochronnych.

Wierzę w to, że nasze solidarne zaan- gażowanie w wykonanie ustawy mo- dernizacyjnej pozwoli na gruntowną zmianę jakości wykonywanych zadań ochronnych i bezpośrednio wpłynie na poziom bezpieczeństwa w jednostkach penitencjarnych w całym kraju. AŁ

(11)

temat miesiąca: modernizacja służby więziennej

Cyfrowa jakość łączności

Jednym z planów modernizacyjnych Biura Informatyki i Łączności jest zmiana systemu łączności z analogowej na cyfrową. Dla funk- cjonariuszy, zwłaszcza pionu ochronnego, to prawdziwy przełom…

Ppłk Artur Piotrowski, zastępca dyrektora Biura Informatyki i Łączności w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej: Podstawowym celem systemów łączności stosowanych w Służbie Więziennej jest zagwarantowanie w obszarze działania każdej jednostki orga- nizacyjnej pewnej i niezawodnej komunikacji wszystkim użytkownikom. Systemy te mają w

szczególności wspomagać procesy kierowania jednostkami w ich zwykłym trybie funkcjonowania i w przypadkach różnych zagrożeń, np. czynnych wy- stąpień osadzonych, klęsk żywiołowych, poważnych awarii technicznych.

Priorytetem jest też zagwarantowanie funkcjonariuszom realizującym kon- woje więźniów jak najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Aby osiągnąć te założenia, konieczna jest ciągła modernizacja i unowocześnianie użytkowa- nego sprzętu, a w niektórych przypadkach całkowita jego wymiana. Wiąże się to nie tylko z wyeksploatowaniem poszczególnych elementów systemów, ale także z błyskawicznym postępem technologicznym w dziedzinie urządzeń radiotelekomunikacyjnych oraz z nowymi zadaniami nakładanymi na Służbę Więzienną, z których realizacją musimy się zmierzyć. Dlatego planuje się do- posażenie i rozbudowę systemu łączności. Dotychczasowy sprzęt analogowy, już przestarzały, na który składają się programowalne urządzenia radiowe i komputery, został zakupiony w 2000 r. Przeznaczony jest do wykonywa- nia podstawowych zadań związanych z komunikacją i rejestracją rozmów radiowych. Brakuje w nim natomiast możliwości nawiązywania połączeń z innymi służbami bezpieczeństwa publicznego, przesyłania danych pomię- dzy urządzeniami i realizowania funkcji poufności przekazywanych treści.

Wobec tego zaistniała konieczność zastosowania nowych rozwiązań i wpro- wadzenia nowoczesnych funkcjonalności na miarę XXI w. AŁ dów służbowych użytkowanych przez

Służbę Więzienną. Do jednostek peni- tencjarnych trafi ą pojazdy operacyjno- konwojowe oraz tzw. duże więźniarki.

Nowe samochody zastąpią wyeksplo- atowane już pojazdy ciężarowo-oso- bowe do 3,5 tony, pojazdy dla grup interwencyjnych i specjalnego prze- znaczenia, np. izotermy. Zakłada się, że po zakończeniu realizacji progra- mu modernizacyjnego najstarsze auta przeznaczone do konwojowania osa- dzonych będą pochodziły z lat 2015- 2016. Niektóre obecnie użytkowane mają po kilkadziesiąt lat.

Teleinformatyka i łączność – 62 mln zł

Postęp technologiczny będzie naj- bardziej widoczny w modernizacji systemów informatycznych i łączno- ściowych. Służbę czeka przebudowa centralnych systemów, m.in. progra- mu Noe.Net, Zintegrowanego Syste- mu Zarządzania, poczty elektronicz- nej, sieci teleinformatycznych, a także doposażenie w sprzęt komputerowy.

Prawdziwa rewolucja wiąże się ze zmianą systemu łączności radiowej z analogowej na cyfrową. Digitalizacja w tej dziedzinie będzie miała zastoso- wanie w codziennej służbie głównie pionu ochronnego, podczas konwojo- wania więźniów, nawiązywania połą- czeń z innymi służbami bezpieczeń- stwa publicznego. – Niewątpliwymi zaletami nowoczesnych rozwiązań jest możliwość utajniania treści korespon- dencji, przesyłanie danych tekstowych w formie komunikatów tekstowych, a nie w systemie jedynkowym, jak ma to miejsce w przypadku urządzeń analogowych – zauważa ppłk Artur Piotrowski, zastępca dyrektora Biura Informatyki i Łączności w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej. Istotną kwestią jest też możliwość nawią- zywania połączeń na terenie całego kraju za pomocą sieci informatycznej WAN SW oraz zakup radiotelefonów

z wbudowanymi czujnikami alarmowy- mi, które w razie napaści na funkcjo- nariusza, przy spełnieniu określonych warunków, automatycznie się urucha- miają i wysyłają sygnał alarmowy.

Więzienna służba zdrowia – 65 mln zł

U podstawy piramidy służbowych potrzeb znalazło się dostosowanie po- mieszczeń i urządzeń podmiotu wy- konującego działalność leczniczą, do czego zobowiązuje Służbę Więzienną ustawa z 15 kwietnia 2011 r. o dzia- łalności leczniczej oraz rozporządze- nie Ministra Sprawiedliwości w spra- wie szczegółowych wymagań, jakimi powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu leczniczego dla osób pozbawionych wolności. Bu- dowa szpitala to kolejny priorytet dla więziennej służby zdrowia. – Chodzi o zapewnienie łóżek w oddziale psy- chiatrycznym po zamknięciu placów- ki medycznej, funkcjonującej przy likwidowanym Areszcie Śledczym na

warszawskim Mokotowie – tłuma- czy dr Alicja Kozłowska z Biura Służ- by Zdrowia CZSW. – Jesteśmy ubożsi o 51 miejsc, ale to nie odzwierciedla rzeczywistej liczby pacjentów oddzia- łu. Osoby z ostrą psychozą nie umieści

się przecież razem z chorym z łagod- niejszą przypadłością. Z tego powodu wiele łóżek nie może być wykorzysta- nych. Nowo powstała placówka ma

(12)

rozmowa miesiąca

Panie Dyrektorze, 15 grudnia 2016 r.

została uchwalona ustawa „Program Modernizacji Służby Więziennej w la- tach 2017-2020”, co to oznacza dla więziennictwa, co się zmieni?

Istotą sprawy jest to, że każda insty- tucja funkcjonująca w państwie oprócz realizacji celów, do których została po- wołana, winna dążyć do systematycz- nej poprawy działania poprzez wzrost sprawności, skuteczności czy też efek- tywności i dotyczy to również Służby Więziennej. Niestety, od zmian ustrojo- wych po 1989 r. Służba Więzienna nie była objęta specjalnym programem, który zakładałby kompleksową moder- nizację tej formacji, i na który znala- złyby się dodatkowe środki fi nansowe spoza stricte budżetu więziennictwa.

Chociaż ustawa modernizacyjna w pewnej części będzie fi nansowana z tego budżetu.

Zgadza się, ponieważ takie jest jej założenie. Ustawa ma na celu popra- wę bezpieczeństwa zakładów karnych i aresztów śledczych poprzez ich dopo- sażenie w odpowiedni sprzęt, popra- wę i unowocześnienie infrastruktury technicznej jednostek penitencjarnych, w tym systemów informatycznych, ale też poprawę warunków pełnienia służ- by oraz wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy SW i wzrost konkurencyjności wynagro- dzeń pracowników cywilnych. Ale pod- kreślam, że po zmianach ustrojowych nie było projektu, który zabezpieczyłby ekstra fundusze na realizację określo- nych celów związanych z funkcjonowa- niem Służby Więziennej. Ogólna kwota wydatków przeznaczona na fi nanso- wanie zadań objętych ustawą to 1 mld 502 mln zł, w tym 921 mln zł będzie stanowiło dodatkowe zasilenie budże- tu więziennictwa. Niewątpliwie jest to pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie w Służbie Więziennej. W innych for- macjach mundurowych, m.in. w Policji, Straży Granicznej, takie programy były wdrażane na przestrzeni lat począwszy od 1989 r. do 2015 r. Efekty tych zmian widać gołym okiem, np. w zmianie umundurowania, nowoczesnym wypo-

sażeniu ochrony osobistej funkcjona- riuszy czy taborze samochodowym.

A propos umundurowania. Dlacze- go kwestie związane z umunduro- waniem specjalnym SW, nad którego przygotowaniem od dłuższego czasu trwają prace, nie zostały objęte pro- gramem modernizacyjnym?

Ustawa nie eliminuje podejmowa- nych wcześniej działań. To, że jakaś dzie- dzina działalności nie została nią objęta, nie oznacza, że nie będzie realizowana.

Zdaje się, że ustawa przewiduje realizację 12 konkretnych zagadnień i do żadnego z nich nie da się włączyć umundurowania.

Istotnie, ta tematyka nie jest przy- pisana do żadnego z obszarów, ale była wkalkulowana w zadania Służby Wię- ziennej jako standardowe działania objęte budżetami kolejnych lat. Może nie rodziło to potrzeby eksponowania tego w jakiś szczególny sposób. Nie zmienia to faktu, że prace nad przygo- towaniem umundurowania są prowa- dzone i będą kontynuowane.

Gdyby wymiana umundurowania została uwzględniona w programie modernizacyjnym, może byłoby więcej pieniędzy na realizację tego przedsię- wzięcia? Zastanawiam się czy są jeszcze zagadnienia, które nie zostały nim obję- te, a może powinny się tam znaleźć?

Podkreślam, że Służba Więzienna dysponuje budżetem umożliwiającym wprowadzenie nowych wzorów wypo- sażenia polowego. W tym roku mają zakończyć się testy umundurowania.

Kolejnym etapem będzie wprowadze- nie rozporządzenia sankcjonującego nowe wzory. Dopóki jednak nie zosta- nie zakończone testowanie mundurów i ostateczne poprawki nie będą nanie- sione, dopóty nie można sfi nalizować prac nad projektem rozporządzenia.

Pierwsze mundury funkcjonariusze założą nie wcześniej niż w 2018 r.

Kto był odpowiedzialny za określe- nie potrzeb przewidzianych w ustawie modernizacyjnej?

Starannie planujemy

O tym, co sfi nansuje ustawa modernizacyjna, jak powstawały jej założenia i dlaczego jedne obszary naszej działalności zostały nią objęte, a inne nie, z płk Arturem Dziadoszem, zastępcą Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, rozmawia Aneta Łupińska.

mieć profi l internistyczny albo wielo- zachowawczy. Dofi nansowania potrze- bują też ambulatoria przywięzienne, zwłaszcza te położone w dalekiej odle- głości od szpitali ogólno profi lowych.

Na realizację powyższych założeń przewidziano ponad 55 mln zł, za 10,2 mln zł zostanie zakupiony sprzęt medyczny. Z uwagi na duże braki ka- drowe lekarzy etatowych, zwiększy się liczebność personelu medycznego zatrudnionego w oparciu o umowy cy- wilno-prawne. Średnio rocznie będzie przybywać 100 medyków.

Motywacyjny system uposażeń i wynagrodzeń – 710 mln

Praca funkcjonariusza Służby Wię- ziennej plasuje się wysoko na liście najbardziej stresogennych zawodów.

Kadra więzienna składa się z profesjo- nalistów, jesteśmy jedną z najlepiej wy- kształconych służb mundurowych, stale podnoszącą kwalifi kacje, dlatego ważne jest, aby funkcjonariusze i pracownicy cywilni byli godziwie wynagradzani.

W ciągu czterech lat mogą się oni spo- dziewać dwukrotnej podwyżki, zwią-

zanej z podwyższeniem współczynnika wielokrotności kwoty bazowej. I choć nie wiadomo jeszcze, w jakiej formie będzie to wypłacane, pewne jest, że wzrost płac odczują wszyscy.

Podobnie jest z każdym zaplano- wanym obszarem, nieobjętym usta- wą modernizacyjną. Bo jak zapewnia płk Artur Dziadosz, zastępca Dyrek- tora Generalnego Służby Więziennej, ustawa nie eliminuje podejmowanych wcześniej działań lub takich, które były już ustalone i zatwierdzone do wykonania. To że jakiś aspekt naszej działalności nie został w niej ujęty nie oznacza, że nie będzie zrealizowany.

Gwarantuje to również większy niż w latach ubiegłych tegoroczny budżet.

Aneta Łupińska zdjęcia Piotr Kochański

(13)

Poszczególne komórki organizacyj- ne Centralnego Zarządu Służby Wię- ziennej.

Służba Więzienna od pewnego cza- su jest na etapie dozbrojenia, tego ro- dzaju zapotrzebowanie jest więc uza- sadnione. Ale można się zastanawiać nad decyzjami wymiany taboru samo- chodowego, który nie tak dawno był dosyć szeroko uzupełniany.

Nigdy w 100 proc. nie zaspokoiliśmy naszych potrzeb w tym zakresie, w dal- szym ciągu eksploatujemy pojazdy z przełomu wieków, niektóre mają na- wet po 20 lat. Gdybyśmy ustawę mo- dernizacyjną zrealizowali skutecznie, to jest szansa, aby najstarsze pojazdy przeznaczone do konwojowania osa- dzonych pochodziły nie wcześniej niż z lat 2014-2015. To przedsięwzięcie obejmuje m.in. zakup pojazdów ope- racyjno-konwojowych oraz tzw. dużych więźniarek do przewozu maksymalnie 18 osadzonych. Ponadto planuje się wymianę wyeksploatowanych samo- chodów ciężarowo-osobowych do 3,5 tony i takich, które są przeznaczone do przewozu Grup Interwencyjnych SW, a także pojazdów specjalnego prze- znaczenia, czyli izoterm. Dzięki temu przez kolejne kilka lat moglibyśmy nie dokonywać zakupów pojazdów służbo- wych, a zaoszczędzone środki przezna- czyć na inne cele.

Jakie są priorytety w realizacji po- szczególnych założeń?

Nie ma czegoś takiego jak priory- tety. Wszystkie zadania objęte ustawą będą realizowane równolegle, zgodnie z harmonogramem fi nansowym.

W bieżącym i 2019 r. czekają nas podwyżki uposażeń i wynagrodzeń, związane ze wzrostem współczynnika wielokrotności kwoty bazowej. Jest już ustalony sposób ich naliczania?

Jeszcze nie. Średnie kwoty są znane, ponieważ wynikają wprost z ustawy, która gwarantuje podwyżki na zbliżo- nym poziomie funkcjonariuszom i pra- cownikom cywilnym Służby Więzien- nej. W 2017 r. planowany jest wzrost o 0,18 współczynnika wielokrotności kwoty bazowej z poziomu 3,01 do 3,19, co spowoduje podwyższenie średniego uposażenia w Służbie Więziennej o 253 zł (wraz z funduszem nagród) i o dal- sze 21 zł w 2018 r. z przeznaczeniem

wydatki

na pokrycie skutków wzrostu nagro- dy rocznej. Druga podwyżka uposa- żeń w 2019 r. wynika ze zwiększenia współczynnika wielokrotności kwo- ty bazowej o 0,22 tj. z 3,19 do 3,41.

W ujęciu nominalnym przedstawiony wzrost współczynnika będzie skutko- wał podwyższeniem przeciętnego upo- sażenia funkcjonariuszy o 309 zł wraz z funduszem nagród i zapomóg oraz o kolejne 26 zł w 2020 r. z przezna- czeniem na pokrycie skutków wzrostu nagrody rocznej. Praktycznie w analo- gicznych kwotach planowane jest pod- niesienie wynagrodzeń pracowników cywilnych. Łącznie na zabezpieczenie skutków wzrostu uposażeń i wynagro- dzeń razem z wydatkami relacjonowa- nymi zaplanowano kwotę 710 mln zł w okresie czterech lat. Obecnie trwają konsultacje przedstawicieli kierownic- twa Służby Więziennej i strony związ- kowej dotyczącej kształtu planowane- go wzrostu uposażeń i wynagrodzeń.

Ostateczną decyzję w tej kwestii po- dejmie Minister Sprawiedliwości jako organ właściwy do wydania rozporzą- dzenia płacowego.

Wiadomo czego konkretnie dotyczą te rozmowy, w czym tkwi problem?

Nie uważam, aby istniał jakiś pro- blem. Rozmowy dotyczą tego, które składniki uposażenia winny być moc- niej zaakcentowane w wyniku pod- wyżki. Jest to zagadnienie, nad któ- rym można dyskutować, jaką część środków w ramach podwyżki przezna- czyć na poszczególne składowe wyna- grodzenia. Zastanawiamy się nad tym, czy zwiększyć kwotę przypadającą na stopień, uposażenie zasadnicze, jaką część przeznaczyć na podniesienie do- datku służbowego, a jaką na realiza- cję awansów na stanowiskach? Usta- wa obowiązuje od pierwszego stycznia br., w związku z tym wypłata należ- ności będzie się odbywała z wyrów-

naniem po wejściu w życie przepisów wykonawczych regulujących kwestie płacowe.

W najbliższej przyszłości planuje się wybudowanie nowej jednostki peni- tencjarnej. Czy Służba Więzienna idzie w kierunku powoływania nowych więzień, bo jedno już powstaje na te- renie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu?

Ustawa modernizacyjna w obszarze szóstym, czyli „Poprawa stanu tech- nicznego infrastruktury budowlanej”

stwarza możliwości fi nansowe wybu- dowania jednej lub dwóch jednostek o pojemności 800-900 miejsc każda.

Pod uwagę branych jest kilka lokali- zacji, w tym Opole. Ostateczne decy- zje w tej kwestii jeszcze nie zapadły.

Rozważamy również budowę nowych pawilonów penitencjarnych typu za- mkniętego w istniejących zakładach karnych i aresztach śledczych.

Czy w związku z wejściem w życie ustawy modernizacyjnej tegoroczny budżet Służby Więziennej jest inny?

Jakiego rodzaju wydatki są w nim przewidziane?

Tegoroczny budżet w ujęciu nomi- nalnym po stronie wydatkowej jest wyższy o 115,5 mln zł od objętego ustawą na 2016 r. Wzrost limitu wy- datków wynika z konieczności zabez- pieczenia środków na wzrost uposażeń i wynagrodzeń oraz wydatków relacjo- nowanych i pochodnych. Wzrastają również wydatki majątkowe więzien- nictwa o prawie 25 mln zł. Struktura budżetu na 2017 r. nie odbiega swoim kształtem od budżetu z ostatnich lat.

Natomiast podkreślenia wymaga fakt, że w roku bieżącym dodatkowo łącznie dla Służby Więziennej, po uwzględnie- niu środków usytuowanych w rezer- wach celowych, przewidziano kwotę 256 mln zł.

fot. Piotr Kochański

(14)

z kraju

500 etatów na Poczcie Polskiej

Program „Praca dla więźniów”

W

obecności Wiceministra Spra- wiedliwości Patryka Jakie- go dokument podpisali gen.

Jacek Kitliński, Dyrektor Generalny Służby Więziennej i Przemysław Syp- niewski, prezes zarządu Poczty Polskiej.

Umowa przewiduje kierowanie więź- niów przebywających w jednostkach

24 stycznia Służba Więzienna podpisała porozumienie o współ- pracy z Pocztą Polską. Umowa przewiduje 500 etatów dla osób pozbawionych wolności w sortowniach przesyłek wielkogabary- towych i paletowych na terenie całego kraju.

W Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Popowie 24-27 stycz- nia odbyła się odprawa Dyrektora Generalnego SW gen. Jacka Kitlińskiego z dyrektorami okręgowymi i szefami jednostek penitencjarnych, na których terenie powstały lub są planowane inwestycje służące realizacji programu „Praca dla więźniów”.

penitencjarnych podległych 13 okręgo- wym inspektoratom SW do pracy w 14 węzłach ekspedycyjno-rozdzielczych. – Zyskujemy kolejnego ważnego partnera w realizacji programu „Praca dla więź- niów” – mówił gen. Kitliński. – Dzięki porozumieniu z Pocztą Polską zatrud- nionych zostanie 500 skazanych i, co ważne, w bezpiecznych warunkach.

Osadzeni, choć zatrudnieni poza zakła- dami karnymi, będą poddani w miejscu pracy stałej kontroli i monitoringowi.

– Współpracę ze Służbą Więzien- ną uważamy za ważną, jest istotnym elementem resocjalizacji osadzonych, szansą na zdobycie przez nich no- wego doświadczenia zawodowego i kwalifi kacji – podkreślał Przemysław Sypniewski. I dodał, że etaty oferowa- ne więźniom stanowią stały element rekrutacyjny, to nie są wolne miejsca tworzone specjalnie na tę okoliczność, tylko takie, na które trudno znaleźć

pracowników. Prezes zapewnił też, że skazani nie mają styczności z dany- mi wrażliwymi, które Poczta powinna chronić.

Do pracy w pełnym wymiarze zo- staną skierowane osoby spełniające kryteria zatrudnienia poza terenem zakładu karnego, odbywające karę za niegroźne przestępstwa, korzystające z systemu przepustkowego, z pozy- tywną oceną postępów w procesie re- socjalizacji i krótkim terminem końca kary. Przed rozpoczęciem zatrudnienia osadzeni będą przechodzili szkolenia z obsługi wózków widłowych. Pocz- ta Polska zapewni też transport do i z miejsca pracy, mimo że przepisy pozwalają na zatrudnienie skazanych w systemie bez konwojenta. Zgodnie z obowiązującym prawem, będą oni mogli uzyskać co najmniej minimalne wynagrodzenie, z czego jedna czwarta zasili Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych i Rozwoju Przywięzien- nych Zakładów Pracy, kolejne 10 proc.

– Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Część za- robionych pieniędzy będzie odkłada- na do tzw. żelaznej kasy i wypłacana

Zwiększamy produkcyjny metraż

S

potkanie poświęcono praktycz- nym aspektom budowy i eksplo- atacji obiektów produkcyjnych, znajdujących się w obrębie więzien- nych murów. O dotychczasowych doświadczeniach związanych z ich powstawaniem i funkcjonowaniem mówili dyrektorzy Zakładu Karnego w Krzywańcu i Zakładu Karnego w Czar- nem, gdzie skazani już pracują. W tym roku do użytku zostaną oddane trzy kolejne hale: w Poznaniu, Dobrowie i w Sierakowie Śląskim. Ruszy też bu- dowa następnych 12 obiektów: w Rze- szowie, Włodawie, Iławie, Wronkach, Czerwonym Borze, Starem Bornem,

Włocławku, Stargardzie, Szczecinku, Krakowie-Nowej Hucie, Warszawie-

Białołęce i w Zakładzie Karnym nr 2 w Strzelcach Opolskich. Największe, o powierzchni ok. 8 tys. mkw., staną w Rzeszowie i we Włodawie, a ich łączna powierzchnia przekroczy 28 tys.

mkw. W ten sposób powstanie 1515 nowych miejsc pracy.

W trakcie debaty dyrektorzy okrę- gowi poinformowali o planach inwe-

(15)

w momencie opuszczania przez osa- dzonego więziennych murów.

Jako pierwszy współpracę z wro- cławskim oddziałem Poczty Polskiej podjął Zakład Karny w Strzelinie, or- ganizacyjnie podległy Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej we Wrocławiu, dlatego przy podpisywa- niu porozumienia obecny był dyrek-

tor okręgowy płk Tomasz Raczyk. Na początku grudnia w okresie szczytu świątecznego 36 skazanych wzięło tam udział w pilotażowym projekcie. Pra- cowali w systemie dwuzmianowym – od godz. 7 do 19 i od godz. 19 do 7, na terenie ogrodzonym, monitorowanym, pod nadzorem pocztowców. Więźnio- wie zostali wyposażeni w fi rmową

odzież, korzystali z oddzielnej szatni, a po wykonanych obowiązkach byli kontrolowani przy użyciu specjalnych urządzeń. Do ich zadań należały czyn- ności związane z załadunkiem i rozła- dunkiem kursów pocztowych oraz roz- działem przesyłek z grupy KEP (usługi kurierskie, ekspresowe i pocztowe), w szczególności przesyłek niestandar- dowych, czyli ponadgabarytowych.

– Pracownicy Poczty, którzy nadzoro- wali naszych podopiecznych, bardzo wysoko ocenili ich zaangażowanie, wskazywali na dużą motywację i wydaj- ność – mówił płk Raczyk. Od 13 stycz- nia zatrudniono kolejne 14 osób.

Inicjatywa wpisuje się w program

„Praca dla więźniów”, którego celem jest zmniejszenie kosztów systemu pe- nitencjarnego i stworzenie skazanym szansy na skuteczną resocjalizację.

Aneta Łupińska zdjęcia Michał Grodner Dzięki staraniom Ministerstwa Sprawiedliwości i działaniom podjętym

przez Służbę Więzienną w ramach programu „Praca dla więźniów” wskaźnik powszechności zatrudnienia wzrósł z 35 proc. w styczniu 2016 r. do 45 proc.

w grudniu 2016 r. Aktualnie pracuje już ponad 5900 skazanych, czyli więcej niż przed ogłoszeniem programu, co w ciągu ub. roku dało wzrost o 24,4 proc. Wyż- sza jest też liczba zatrudnionych więźniów z zobowiązaniami alimentacyjnymi.

W 2015 r. pracowało 29,23 proc. z nich, a rok później – 33,3 proc. Zmiany praw- ne zwiększyły wykaz podmiotów, na których rzecz więźniowie będą mogli pra- cować nieodpłatnie w wymiarze do 90 godzin miesięcznie. W 2016 r. codziennie ok. 2700 skazanych pracowało nieodpłatnie dla ok. 1300 instytucji samorządo- wych i publicznych, dzięki czemu zaoszczędziły one ok. 51 mln zł.

źródło: Centralny Zarząd Służby Więziennej

stycyjnych na kolejne lata. Przedstawi- li także prowadzone działania, w tym informacyjno-promocyjne, których ce- lem jest zachęcenie do odpłatnego i nieodpłatnego zatrudniania skaza- nych. Jak pokazują statystyki, starania te przynoszą dobre efekty. W ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba czynnych zawodowo więźniów wzrosła o ok. 6 tys. osób (to o ponad 24 proc. więcej niż na początku 2016 r.).

Uczestnicy narady mieli możliwość zapoznania się z zagadnieniami doty-

czącymi możliwości naruszeń dyscy- pliny fi nansów publicznych w trakcie realizacji przedsięwzięć ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych i Przywięziennych Zakła- dów Pracy (FAZS), kwestiami związa- nymi z gospodarką nieruchomościami w kontekście budowania hal na te- renie aresztów śledczych i zakładów karnych, a także z problematyką rozli- czenia podatków i ustaleń w umowach zawieranych z przedsiębiorcami. Waż- ną częścią odprawy było przedstawie-

nie zagrożeń korupcyjnych, jakie mogą wystąpić podczas realizacji zadań związanych z powstawaniem obiek- tów produkcyjnych na terenie zakła- dów karnych i aresztów śledczych.

Program „Praca dla więźniów” na lata 2016-2023 fi nansowany ze środ- ków FAZS przewiduje utworzenie 3300 miejsc pracy dla osadzonych.

Całkowity koszt realizacji 40 inwesty- cji to 173 mln zł.

Grażyna Linder zdjęcia Dariusz Bielecki

(16)

jeden dzień w...

A

mbulatorium w Zakładzie Karnym w Rawiczu pracuje od 7 do 19 (w weekendy i święta o cztery godziny krócej). Rozlokowane jest we wszystkich trzech pa- wilonach mieszkalnych. W siedzibie centralnej obok ga- binetu lekarskiego i zabiegowego znajdują się puste od świąt cele dla chorych, pracownia rentgenowska i gabi- net dentystyczny wyposażony w nowoczesny unit stoma-

…ambulatorium

…ambulatorium

W rawickim W rawickim

rejonie rejonie

Ta poradnia ma kilkuset pacjentów. W zależności od długości wyroku niektórzy są nimi przez długie lata, inni krócej. Wszyscy mogą liczyć na opiekę medyków i personelu pielęgniarskiego w zdrowiu i w chorobie, w celach i w izbie chorych. A jeśli trzeba, także poza murami.

tologiczny, niedługo dojedzie też kupiony specjalistyczny rentgen. W części zabiegowej znajduje się sprzęt do badań okulistycznych, aparat ultrasonografi czny, spirometr, EKG i zestaw do ratowania życia. To królestwo kierownika am- bulatorium, który miał tu popracować pół roku, a został na lata. W pozostałych dwóch pawilonach w wyznaczonych dniach przyjmują dwie lekarki.

Grażyna Linder

(17)

jeden dzień w...

Chrypki i grypki

Jedna z nich w pawilonie B od rana ma pacjentów. Na biurku leży 25 kart zdrowia. Kilku skazanych już w pocze- kalni. W pierwszej kolejności przyjmowani są osadzeni, którzy uskarżają się na złe samopoczucie, potem świeżo przybyli z innej jednostki lub z wolności. Pani doktor cier- pliwie wysłuchuje, co pacjenci mają do powiedzenia i bada:

zagląda do gardeł, osłuchuje, sprawdza czy węzły chłonne nie są powiększone. W większości to zapalenia gardła i in- fekcje grypowe. Zapisuje więc standardowe leki przeciw- zapalne, wapno i preparat z rutyną uszczelniającą naczynia krwionośne. W dwóch przypadkach, kiedy stwierdza zapa- lenie gardła z obrzękiem i powiększone migdałki, ordynuje antybiotyk. Potem pojawia się pacjent z bólem genitaliów, którego lekarka kieruje do urologa, i kolejny narzekający na ból kręgosłupa. Temu drugiemu zleca prześwietlenie w pracowni obok. Pacjent z zaparciami pójdzie na USG, kolo- noskopię i będzie miał badania krwi.

Po nich do lekarza doprowadzani są nowicjusze. – Cier- pi pan na choroby przewlekłe? – pyta. – To takie, które są od wielu lat. Jest coś, co by nas mogło niepokoić? Gdy od- powiedź jest odmowna, dopytuje o przebyte operacje, za- biegi, padaczkę. – Tylko złamałem obojczyk trzy lata temu, a wczoraj miałem mierzone ciśnienie i jest dobre – odpo- wiada skazany. Zanim poprosi następnego mężczyznę przez chwilę rozmawia z kierownikiem ambulatorium o jednym z pacjentów. – Przyszedł do mnie przedłużyć dietę i coś mnie tknęło, bo hemoglobina mu bardzo spadła. Poszłam w tym kierunku i okazało się, że trafnie. Nieoperacyjny guz był już rozległy. Chory jest teraz na wolności, ma przerwę w karze.

Przysłał mi kartkę, napisał, że chyba nie zdoła mi osobiście podziękować. To jeszcze młody człowiek, ma 40 lat – mówi ze smutkiem.

Na co dzień pani doktor ma do czynienia z mniej nie- pokojącymi przypadłościami. Zapalenia górnych dróg od- dechowych, zaostrzenia astmy, zmiany skórne wynikające z błędów dietetycznych, trądzik, uczulenia. Dziś też jest podobnie. To stosunkowo lekki dyżur, nie ma żadnych na- głych przypadków, takich jak np. urazy powstałe w pracy lub na zajęciach sportowych.

Internistka sięga po kolejną kartę. To pacjent z wolności, który przyszedł do odbywania kary. Pyta go więc o choro- by i kontuzje. – Tylko wyrostek miałem operowany 12 lat temu – mówi skazany pokazując wytatuowaną ręką miejsce na brzuchu. Później już nie ma zapisanych. Dwóch po prostu nie przyszło. Tak się zdarza, bo niektórzy osadzeni traktują wyjście do lekarza jak rozrywkę, z której czasem rezygnują.

– Do lekarza można się zapisać co tydzień, niektórzy chodzą na okrągło, bo to przyjemnie popatrzeć na ładną panią dok- tor – żartuje kierownik ambulatorium. Pielęgniarz cały czas asystuje lekarce. Dwie pielęgniarki od rana rozdają leki do cel, podobnie jak personel pozostałych ambulatoriów. Jedna z nich o 9 dostaje zlecenie od kierownika, by zrobić zastrzyk uspokajający pobudzonemu więźniowi. Pośpi, w nocy nie odpoczął. Nie jest to skazany z tutejszej tzw. eSki, ale prze- bywający w Rawiczu z art. 148 Kk. Kierownik zapisał dla niego leki na wieczór, gdyby nie było poprawy. W czwartek przyjmie go psychiatra.

Nagłe przypadki

Od 9 do 13 trwają przyjęcia w gabinecie dentystycz- nym. Na fotelu skazany, któremu właśnie nadbudowuje się jedynkę. – Kiedyś zakładałam koronki, teraz są takie mate- riały, że nie trzeba ich stosować – mówi lekarka, która ma

pracy „nie do przerobienia”. W planie ponad 20 pacjentów zapisanych na wypełnienia, ekstrakcje i przeglądy. W po- czekalni jest kilku skazanych, którzy na czas wizyty zwol- nili się z odpłatnej pracy przy montażu zamków do drzwi.

Jeden z nich to stały pacjent, leczy się tu już od 7 lat, bo

„o zęby trzeba dbać”. Drugi też pracuje, ale w więziennej stolarni. Przyprowadził ich funkcjonariusz ochrony, który zajmuje się tym już od 20 lat. Wykonuje swoje obowiąz- ki codziennie od 6 do 14. Prowadzi osadzonych do leka- rzy, na zabiegi, do dentysty, do pracowni rentgenowskiej.

– Tu zawsze jest młyn, nie tylko leczenie zachowawcze, ale i małą chirurgię pani doktor robi – podkreśla kierownik. Na fotelu dentystycznym zmiana. Będzie ekstrakcja, najpierw jednak znieczulenie.

W sekretariacie i ambulatorium pawilonu B urzęduje pielęgniarka koordynatorka. To do niej spływają od lekarzy karteczki z nazwiskami osadzonych, którzy wymagają kon- sultacji specjalisty. Najprościej jest, gdy chodzi o psychia- trę, internistę lub okulistę, którzy przyjmują na miejscu.

Okazjonalnie przychodzi też urolog, dermatolog, pulmono- log. Do pozostałych specjalistów trzeba skazanych konwo- jować do Leszna, Rawicza, Poznania, Wrocławia, Trzebnicy.

– Dziś umówiłam wizytę u alergologa i kardiologa, echo serca, RTG zębów, USG szyi. Do poradni neurologicznej nie mogę się dodzwonić – informuje siostra. – Będę jeszcze próbować. A kierownik dopowiada: – Mamy pieniądze na leczenie więźniów, kiedy brakuje, to nam okręg albo cen- trala w Warszawie dołoży, żeby starczyło na konsultantów.

– Skazani mają szybszy dostęp do specjalistów niż chorzy na wolności – podkreśla. – Jeśli podejrzewamy nowotwór, to pełna diagnostyka nie trwa dłużej niż miesiąc. W Ra- wiczu prowadzony jest podział skazanych na grupy dys- panseryjne, do których zalicza się chorujących na te same

schorzenia i monitoruje ich stan zdrowia. Jest więc grupa kardiologiczna, onkologiczna, neurologiczna, pulmonolo- giczna, endokrynologiczna, nefrologiczna, geriatryczna. Na biurku pielęgniarki dokumentacja jednego z takich pacjen- tów, chorującego na serce. – Na styczeń przewidzieliśmy badanie poziomu cukru, na luty lipidogram i inne badania krwi, może uda mi się zaraz potem zamówić wizytę u kar- diologa poprzedzoną badaniem EKG, które tutaj zrobimy – opowiada funkcjonariuszka.

(18)

jeden dzień w...

Już dawno nie przydawał się gotowy w każdej chwili do użycia zestaw do ratowania życia. Są w nim leki przeciwza- krzepowe, przeciwbólowe, ciśnieniowe, przeciwalergiczne, przeciwwymiotne, znieczulające, uspokajające, narzędzia chirurgiczne, materiały opatrunkowe. Pod ręką także kro- plówki: elektrolity, glukoza, sól fi zjologiczna. W szafkach czekają medykamenty na pospolite dolegliwości i choroby.

Ostatni zawał zdarzył się w 2015 r. Wszystko skończyło się dobrze, zanim przyjechała karetka, zespołowi ambulato- rium udało się podtrzymać funkcje życiowe pacjenta, któ- ry po zabiegu koronografi i w Lesznie i pobycie w szpitalu w poznańskim areszcie w dobrej formie wrócił do celi w Rawiczu. Był wdzięczny za okazaną pomoc. Teraz jest monitorowany w ramach procedur stosowanych w przypad- ku zaliczenia do grupy dyspanseryjnej. Inny chory wyma- gający szybkiej interwencji zaniepokoił personel medyczny w trakcie codziennej obserwacji. Potwierdziły to badania.

Podejrzewano krwawienie z przewodu pokarmowego i była to właściwa diagnoza. Szybkie leczenie chirurgiczne urato- wało mu życie. Już wrócił ze szpitala, ma się dobrze.

Przed obiadem we wszystkich ambulatoriach trwają za- biegi, badania ciśnienia i poziomu cukru. Jak co dzień też iniekcje i dwa opatrunki – jeden u skazanego po przebytym stanie zapalnym żylaków podudzi i u mężczyzny, który tra- fi ł tutaj niedawno z odmrożonymi palcami u stóp. Jeszcze do świąt obaj musieli być w izbie chorych. Teraz jest już dużo lepiej, więc powrócili do cel, a dziś przyszli do za- biegowego. Zaraz po nich do gabinetu wchodzi pacjent na badanie ciśnienia. Jest w normie, zapisane leki działają.

Z tego ambulatorium korzystają głównie skazani pracujący.

Na dolegliwości skarżą się znacznie rzadziej niż ci pozo- stający bez pracy. – Tutaj chorzy są ci, którzy rzeczywiście chorują – mówi pielęgniarka. – Pracujący są zdrowsi, nie wymyślają sobie dolegliwości, nie mają na to czasu.

Zapalniczka

W poczekalni siedzą czekający na wizytę i już stomato- logicznie zaopatrzeni. Ale nie słychać rozmów o chorobach czy o bólu zębów. Tu rozprawia się o ważniejszych kwe- stiach – o wyrokach i ich komasowaniu w karę łączną. Jeden z mężczyzn ma duże doświadczenie. W jego przypadku sąd już drugi raz nad tym pracuje. Dołączają do nich na krótko skazani, których czeka prześwietlenie. Gdy pani technik jest już gotowa ze sprzętem, przechodzą do małej poczekalni

w kompleksie badań RTG. Po kolei słyszą polecenie labo- rantki: nabrać powietrze w płuca, nie oddychać, dziękuję.

– Obraz, który przed chwilą zrobiłam, zapisany jest cyfrowo, nie na kliszy fotografi cznej – wyjaśnia. – Wszystkie zdjęcia przesyłam od razu do pracowni w Areszcie Śledczym w Po- znaniu, gdzie pani doktor radiolog je opisuje i przysyła nam wyniki. W ten sposób obsługuje nas, więzienie we Wron- kach i poznański areszt. Badania wykonuje się każdemu skazanemu co dwa lata, by wykluczyć gruźlicę i inne choro- by zakaźne. Są też bieżące zlecenia po urazach i tzw. poły- kach. Dziś przed aparatem staje notoryczny samouszkodze- niowiec z dożywociem po kilku operacjach, pół roku temu połknął metalowo-plastikową zapalniczkę. – Teraz została tylko część metalowa, plastikowa się rozpuściła – pokazu- je na zdjęciu kierownik ambulatorium. Musimy sprawdzać jego stan zdrowia w ten sposób, by nie „wyskoczył” tzw.

ostry brzuch. Wtedy operacja jest konieczna, ale na razie nie, bo „połyk” utknął między jelitem cienkim a grubym, nic specjalnego się nie dzieje, nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia. Laborantka powoli kończy pracę. Jeszcze tylko go- dzina papierkowej roboty, a wcześniej przesłanych 12 zdjęć przesiewowych i jedno po połyku. Wyniki za dwa dni.

W gabinecie dentystycznym przyjęcia już się kończą. Dzi- siejszy bilans to trzy ekstrakcje, 12 wypełnień (białe plom- by utwardzane światłem) i sześć przeglądów. W tym czasie do więzienia wraca konwój (pielęgniarka, kierowca i trzech funkcjonariuszy grupy interwencyjnej). Był w Lesznie z pa- cjentem na konsultacji hematologicznej. Do specjalisty skie- rowała go lekarka ambulatorium, ponieważ zaniepokoiły ją powiększone węzły chłonne. Hematolog zlecił obserwację, badanie ultrasonografi czne i ewentualnie pobranie wycin- ka, gdyby było gorzej. Konieczna więc będzie kolejna wy- prawa do Leszna na USG. Pielęgniarka musi się spieszyć, bo dziś – zgodnie z grafi kiem – czeka ją jeszcze pobieranie pró- bek obiadowych do kontroli sanitarnej. W służbie zostanie do 19, dziś pracuje od 11. Na jej głowie będzie też przyjęcie kilkunastu skazanych z transportu.

Po południu ruch w ambulatoriach nie zamiera. Kom- pletowane są lekarstwa, uzupełniana się dokumentację medyczną i przygotowuje karty pacjentów na porady le-

(19)

jeden dzień w...

karskie następnego dnia. W ambulatorium obsługującym pacjentów z pawilonu, gdzie przebywają skazani uzależ- nieni i z niepsychotycznymi zaburzeniami lub upośledzeni umysłowo, jest podobnie. Rano wydano leki kilku osobom skarżącym się na katar i ból gardła. Jutro pójdą do swojego lekarza. Pielęgniarze zabierają się za papierkową robotę.

Początek roku to pora podsumowań i statystyk. – Liczy- my, ile w ub. roku było porad, ile zabiegów, ile rozmów z osadzonymi, robimy wykaz diet, sprawdzamy zapasy leków – mówi pielęgniarz. – Specjaliści uważają, że nasza apteka jest bardzo dobrze zaopatrzona, a diabetolog twierdzi, że mamy dużo lepsze niż na wolności wyniki leczenia chorych z cukrzycą, bo pilnujemy ich diety i lekarstw. Sporo przy- padków cukrzycy tutaj wykrywamy. Ostatnio też mieliśmy taki. Pacjent chudł, ciągle odczuwał pragnienie. Badanie od razu pokazało, co się z nim dzieje. W Poznaniu ustalono leczenie. Dobrze rokuje, bo ma już ustawioną terapię i zo- stał przez nas wyedukowany, jaki tryb życia powinien pro- wadzić. Na wolności pewnie by do lekarza nie poszedł…

Kajdanki gorsze niż ból

Popołudnie to też czas na zabiegi i badania, których nie zdążyło się wcześniej wykonać, ale dzisiaj takiej koniecz- ności nie ma. Należy za to przygotować dokumentację kil- ku osadzonych przewidzianych w najbliższych dniach do transportu, do której jutro sięgnie lekarz podczas wizyty kontrolnej. W książeczkach zdrowia trzeba sprawdzić czy są aktualne badania, także stomatologiczne. Trzeba też przygotować leki na trzy dni w specjalnej kopercie, takie procedury obowiązują każdą jednostkę penitencjarną wy- syłającą więźnia w transport. Skazany wracający z zajęć terapeutycznych puka do drzwi. Prosi o wacik do ucha.

– Jest już zapisany do laryngologa – wyjaśnia pielęgniar- ka. W drzwiach skazany mija się z kierownikiem, który za chwilę ma przyjąć dwóch pacjentów. Kiedy pilnie po- trzebna jest porada, szef ambulatorium zawsze przyjmie chorego. Pierwszy osadzony jest już w trakcie leczenia, ale silny ból skłonił go do zgłoszenia się na kolejną wizytę. Pod pachą ma otorbiony ropień wielkości kurzego jaja. Doktor ogląda zmianę i wyrokuje, by jak najszybciej sprawę zała- twić chirurgicznie, bo na samych medykamentach może to potrwać długo. Więzień jest najwyraźniej zaskoczony taką propozycją, gwałtownie protestuje. Nie chce być konwo-

jowany w kajdankach do szpitala, mogą go tam zobaczyć znajomi, a już za trzy miesiące kończy mu się kara. Doktor spokojnie tłumaczy, że najprawdopodobniej czeka go więk- szy ból, więc lepiej leczenie szybko zakończyć. – Ostatni raz pytam – zwraca się do pacjenta. Osadzony pozostaje nieugięty wobec argumentów lekarza i pielęgniarza, któ- ry obiecuje, że ktoś z ambulatorium pojedzie z nim na za- bieg. – Odmawiam – mówi i prosi o lekarstwa, bo jego zda- niem powinny wystarczyć. W tej sytuacji doktor przedłuża podawanie dwóch antybiotyków, leku przeciwzapalnego i przeciwbólowego oraz ochraniającego żołądek. Zleca też kontynuowanie okładów. Gdy ból będzie zbyt mocny, cho- ry dostanie zastrzyk. Tylko tyle można w tej chwili zrobić.

– Być może którejś nocy nie wytrzyma i poprosi o zawie- zienie do szpitala – podsumowuje po jego wyjściu kierow- nik. – Musielibyśmy interweniować wbrew jego woli, jeśli pojawiłaby się gorączka i zagrożenie sepsą.

Po nim do gabinetu wchodzi skazany z połykiem w jeli- tach, który przed południem był na rentgenie. Lekarz infor- muje go o stanie zdrowia. Miał już tyle operacji, że kolejnej najlepiej byłoby uniknąć. Przed wyjściem więzień obiecuje, że nigdy więcej niczego niejadalnego nie połknie. Oby!

Na biurku już piętrzą się przygotowane na jutro karty zdrowia skazanych. Do kopert przymocowane są kartecz- ki osadzonych z prośbami: w sprawie kończących się le- ków, opinii do ZUS-u, wizyty u stomatologa poza kolejką, zaostrzenia dolegliwości astmatycznych, kupna baterii do aparatu słuchowego i założenia protezy górnej szczęki zę- bowej. Jest też prośba o zgodę na lekarstwo od rodziny.

Po 18 do zakładu przyjeżdża konwój z 14 osadzony-***

mi. Dyżurująca pielęgniarka zdążyła wcześniej rozdać le- karstwa wszystkim pacjentom w celach. Zostało jej więc jeszcze „opracowanie” nowo przybyłych. Po kolei wchodzą do ambulatorium w pawilonie A. Siostra z każdym prze- prowadza krótki wywiad, aby wychwycić tych, którzy mają specjalną dietę albo chorują na padaczkę (wtedy zgłasza to oddziałowemu, żeby umieścił osadzonego na dolnym łóż- ku). Jest dwóch epileptyków, jeden z więźniów ma lekko- strawną dietę, dwie osoby muszą w gabinecie przyjąć leki na nadciśnienie. Zagląda też do kart zdrowia, do których sięgnie jutro lekarka na porannym dyżurze.

Grażyna Linder zdjęcia Piotr Kochański Więzienne ambulatoria

W każdej jednostce penitencjarnej znajduje się ambulatorium świadczące usługi podstawowej opieki zdrowotnej, gdzie przeprowadza się badania lekarskie i sanitarne wszystkich nowo przyjętych, wykonuje badania profi laktyczne i kontrolne, udziela porad me- dycznych i w razie potrzeby kieruje do specjalistycz- nych placówek szpitalnych. Osadzeni są badani przed transportem do innych więzień i przed zwolnieniem na wolność. Personel stanowią lekarze ambulatorium, najczęściej specjaliści medycyny rodzinnej lub inter- ny oraz konsultanci (chirurg, psychiatra, dermatolog, ortopeda, okulista), a także kadra pielęgniarska. W ra- mach podstawowej opieki zdrowotnej skazani korzy- stają także z leczenia stomatologicznego. W ub. roku udzielono ogółem ok. 1 mln 400 tys. porad lekarskich, w tym ok. 230 tys. konsultacji. Stomatolodzy mają ich na koncie ponad 205 tys. Przy ambulatoriach funkcjo- nują izby chorych.

Referenties

GERELATEERDE DOCUMENTEN

tu, ale to ja się bardziej rozbudowa- łem, bo wiedziałem jak to robić. Oni, w przeciwieństwie do mnie, mieli mało tkanki tłuszczowej, łatwo nabie- rali masy

Nie- żalenie od tego, jak wiele udało mu się w ciągu dnia zrobić lub jak dobry jest efekt jego pracy, nie umie się tym ucieszyć, koncentruje się na swoich niedociągnięciach i

Trwa to krótko, ale jest bardzo ważne, żeby nie wchodzić „nakręconym” do ogrodu, bo trudno wtedy czerpać satysfakcję z pracy i łatwo się rozproszyć.. To tech-

Trudna sprawa w trudnych cza- sach. Chociaż ostatnio trochę zba- czam z drogi penitencjarnej i nie wszystko zyskuje mój aplauz, to jed- nak pielęgnuję swoją życzliwość dla

w ramach Nad- zwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia udało się zorganizować w Łagiewni- kach Jubileusz Miłosierdzia Służby Więziennej i więźniów, w trakcie któ- rego

Okazuje się, że jeżeli ktoś prezentuje bezpieczny styl więzi, to nie tylko prowadzi satysfakcjonują- ce życie w różnych sferach rodzinnych lub zawodowych, ale jest też w stanie

Reprezentacja Służby Więziennej zdobyła III miejsce w Mistrzostwach Polski Policji w Judo, które odbyły się w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Na pierwszym miejscu

Nie wiem jak na powstawanie tego rodzaju szkół wpłynie reforma nauczania, o której w ostatnim czasie bardzo dużo się mówi, wiem jednak, że gimnazjali- ści coraz