• No results found

ForumForum penitencjarnepenitencjarne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "ForumForum penitencjarnepenitencjarne"

Copied!
44
0
0

Bezig met laden.... (Bekijk nu de volledige tekst)

Hele tekst

(1)

Forum Forum

9

Wrzesień 2015 nr 208, rok XVIII ISSN 1505-2184 cena 3,50 zł www.sw.gov.pl

penitencjarne penitencjarne

P i s m o S ł u ż b y W i ę z i e n n e j

Zmiany, które musiały nadejść

Oswajamy

z nowymi warunkami

Sumita

interweniuje SDE po

nowelizacji

8 28 34 38

Ochrona praw funkcjonariuszy

s.12

(2)

fot. Piotr Kochański

N

a łamach „Forum Penitencjarne- go” często piszemy o instytucjach i organizacjach, które niosą pomoc osobom pozbawionym wolności. To ważny temat. Takie działania stanowią duże wsparcie naszych działań. Rzadziej natomiast poruszamy tę kwestię w od- niesieniu do funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy przecież też mogą znaleźć się w sytuacji wymagającej po- mocy. Być może wynika to z faktu, że niewiele jest organizacji wspierają- cych więzienników w ich potrzebach.

A tych może być sporo, zwłaszcza w przypadku pomówienia przez osadzo- nego, stania się ofiarą przestępstwa, na przykład w związku z wykonywany- mi obowiązkami służbowymi, mobbin- gu czy znalezienia się funkcjonariusza lub jego rodziny w trudnej sytuacji ży- ciowej. Zazwyczaj może on wówczas li- czyć na pomoc przełożonych, kolegów, związku zawodowego. Ale koniecz- na jest też pomoc instytucjonalna.

W naszym temacie miesiąca pokazuje- my, gdzie jej szukać.

Małgorzata Nowotny redaktor naczelny

Gdzie prawo, tam obowiązek

Ubi ius, ibi onus

(3)

9

wrzesień 2015 nr 208, rok XVIII ISSN 1505-2184 cena 3,50 zł www.sw.gov.pl

Forum penitencjarne

Forum penitencjarne

spis treści

3

fot. Piotr Kochański

s.16 Pacjenci pod specjalnym nadzorem

fot. Piotr Kochański

s.24 Trzygwiazdkowy zawodowiec

fot. Piotr Kochański

s.32 Zakochaæ siê w... glinianym naczyniu

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015 WRZESIEŃ 2015 r.

Okładka: fot. Piotr Kochański TEMAT MIESIĄCA

OCHRONA PRAW FUNKCJONARIUSZY 12 Gdzie znajdziesz pomoc

13 Proobywatelska Służba Więzienna 15 Chcemy chronić funkcjonariuszy 15 Na pomoc ofiarom przestępstw WYDARZENIA

4 Święto Wojska Polskiego 4 Bezpłatna pomoc prawna

5 Odprawa kierownictwa Służby Więziennej 6 Dla zachowania pamięci

6 Łaziki marsjańskie we Włocławku 7 Pielgrzymka służb mundurowych

OPTYMALIZACJA ZATRUDNIENIA W CZSW 8 Zmiany, które musiały nadejść

9 Etatowa ewolucja

9 Niezwykle trudne wyzwanie 10 Optymalizacja, czyli co?

10 Nikt nie stracił pracy Z KRAJU

11 Inauguracja szkolenia podoficerskiego SW 20 Będziemy zatrudniać

22 Stawiamy na pracę z człowiekiem 30 Cel: skuteczna resocjalizacja

35 Nowe pespektywy treningu zastępowania agresji 36 O Wstęgę Dyrektora Generalnego Służby Więziennej JEDEN DZIEŃ W…

16 Pacjenci pod specjalnym nadzorem A U NAS TO

24 Trzygwiazdkowy zawodowiec JAK PRACOWAĆ Z WIĘŹNIEM…

28 Oswajamy z nowymi warunkami PASJE

32 Zakochać się w... glinianym naczyniu NIEZBĘDNIK PRAWNY

34 SDE w rozporządzeniach OBSERWACJE

36 Na pewno pierwsi?

NA SPORTOWO 38 Sumita interweniuje HISTORIA

40 Więziennicy w radzieckich łagrach NASZE SPRAWY

42 Na ten obóz czekamy cały rok!

(4)

Od stycznia 2016 r. dzięki współpra- cy rządu, samorządów i organizacji po- zarządowych zacznie funkcjonować system darmowych porad prawnych.

Profesjonalna pomoc będzie udziela- na przez adwokatów, radców prawnych w 1500 punktach ulokowanych na te- renie całego kraju.

Na etapie przedsądowym o pomoc bę- dą mogli się ubiegać: młodzież do 26.

roku życia, posiadacze Karty Dużej Ro- dziny, seniorzy po ukończeniu 65 lat, osoby fizyczne z przyznanym w roku po- przedzającym świadczeniem z pomocy społecznej, kombatanci, weterani oraz zagrożeni bądź poszkodowani kata- strofą naturalną, klęską żywiołową lub awarią techniczną. Każdy, kto zgłosi się

po poradę, dowie się o obowiązującym sta- nie prawnym, przy- sługujących uprawnie- niach lub obowiąz- kach, możliwych roz- wiązaniach proble- mów prawnych, otrzy- ma wskazówki two- rzenia pism, w tym pism procesowych o zwolnienie od kosz- tów sądowych lub o ustanowienie pełno- mocnika z urzędu.

System bezpłatnej pomocy prawnej jest następstwem przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości ustawy

z 5 sierpnia 2015 r. o nie- odpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej, pod- pisanej przez prezydenta 25 sierpnia. Ustawa przewidu- je też kształtowanie świa- domości prawnej obywate- li. Programy edukacyjne w formie kampanii spo- łecznych mają być realizo- wane we współpracy z or- ganizacjami pożytku pu- blicznego, uczelniami pro- wadzącymi studia wyższe na kierunkach prawnych, samorządami zawodowymi adwokatów, radców praw- nych, notariuszy, komorników sądo- wych, doradców podatkowych.

Aneta Łupińska zdjęcie Piotr Kochański Gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Gene-

ralny Służby Więziennej uczestniczył w centralnych obchodach Święta Wojska Polskiego i 95. Rocznicy Bitwy Warszaw- skiej. W uroczystościach, które odbyły się 15 sierpnia 2015 r. przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego obok Pa- łacu Belwederskiego, udział wzięli pre- zydent Andrzej Duda, premier Ewa Ko- pacz, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, władze państwowe, samo- rządowe, żołnierze, przedstawiciele służb mundurowych oraz reprezentan- ci instytucji związanych z obronnością.

Podczas uroczystości prezydent An- drzej Duda, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, podziękował żołnierzom za służbę ojczyźnie, złożył wieniec

przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego, oddał hołd bohate- rom 1920 r. Uroczy- stość zwieńczyła pa- rada wojskowa.

Po pokazach lotni- czych ulicami War- szawy przemaszero- wało ok. 900 żołnie- rzy z pododdziałów reprezentacyjnych i pocztów sztandaro- wych. Część pieszą

zakończyli żołnierze ze Stanów Zjed- noczonych i Kanady oraz Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego.

Zespół Prasowy Centralny Zarząd Służby Więziennej

zdjęcia Piotr Kochański

WYDARZENIA

B

Be ez zp płła attn na a p po om mo oc c p prra aw wn na a Ś

Św wiię ętto o W Wo ojjs sk ka a P Po olls sk kiie eg go o

(5)

Optymalizacja zatrudnienia w Central- nym Zarządzie Służby Więziennej, zada- nia Biura Spraw Wewnętrznych, aktual- na sytuacja więziennictwa m.in. po wdro- żeniu zmian w związku z nowelizacją Ko- deksu karnego wykonawczego, bezpie- czeństwo i porządek w jednostkach, działalność penitencjarna i funkcjonowa- nie SDE to główne tematy poruszone pod- czas odprawy kierownictwa Służby Wię- ziennej, która odbyła się 26 sierp- nia 2015 r.

W odprawie udział wzięli Wojciech Wę- grzyn, Podsekretarz Stanu w Minister- stwie Sprawiedliwości, gen. Jacek Kitliń- ski, Dyrektor Generalny Służby Więzien- nej, zastępcy Dyrektora Generalnego – płk Artur Dziadosz i płk Andrzej Pecka, Przewodniczący Zarządu Głównego NSZ- ZFiPW Czesław Tuła, dyrektorzy biur Centralnego Zarządu Służby Więziennej, kierownicy zespołów, dyrektorzy okręgo- wi, komendanci ośrodków szkolenia.

Od 1 lipca obowiązuje nowy Statut Cen- tralnego Zarządu Służby Więziennej, Za- rządzenie Organizacyjne i Regulamin Or- ganizacyjny. Powstało Biuro Spraw We- wnętrznych, likwidacji uległo kilka zespo- łów m.in. Zespół Organizacji Współpra- cy Zewnętrznej, Zespół Zamówień Pu- blicznych, Zespół Kontroli, niektóre sta- nowiska zastępców dyrektorów biur, za- planowano zredukowanie zatrudnienia w CZSW o 90 etatów z dotychczaso- wych 462. Od lutego do 26 sierpnia br. 49 funkcjonariuszy i pracowników CZSW zo- stało przeniesionych do jednostek podsta- wowych lub przeszło na zaopatrzenie

emerytalne. Proces ten zakończy się w lipcu 2016 r. Spowoduje to z pewno- ścią oszczędności finansowe, które zosta- ną przeznaczone na zabezpieczenie naj- pilniejszych potrzeb związanych z wyna- grodzeniami funkcjonariuszy i pracowni- ków. Etatowo wzmocnione zostaną jed- nostki podstawowe.

– Dynamikę wzrostu zatrudnienia na przestrzeni ostatnich lat w CZSW za- uważyło Ministerstwo Sprawiedliwości – stwierdził wiceminister Wojciech Wę- grzyn. – Dlatego poleciłem dyrektorowi generalnemu wyjaśnienie przyczyn takie- go stanu, dokonanie oceny i podjęcie od- powiednich działań mających na celu optymalizację zatrudnienia.

1 lipca br. powołano nową komórkę w strukturach Centralnego Zarządu Służ- by Więziennej – Biuro Spraw Wewnętrz- nych, którego działalność ma na celu przede wszystkim ochronę funkcjonariu- szy i pracowników Służby Więziennej przed zachowaniami korupcyjnymi, zastra- szaniem, szantażowaniem, pomówienia- mi ze strony osadzonych, pomoc we wła- ściwym wykonywaniu zadań służbowych.

Będzie też pracować nad poprawą wize- runku Służby Więziennej oraz zwiększe- niem zaufania społecznego do SW. Biu- ro jest odpowiedzialne za prowadzenie działań profilaktycznych w zakresie nie- dopuszczalnych, niezgodnych z etyką za- wodową zachowań funkcjonariuszy i pra- cowników Służby Więziennej, przepro- wadzanie kontroli w jednostkach orga- nizacyjnych, koordynację zadań w zakre- sie załatwiania skarg i próśb w sprawach

funkcjonariuszy i osób pozbawionych wolności. Będzie prowadzić szkolenia, edukować funkcjonariuszy, wskazywać sposoby unikania sytuacji korupcjogen- nych, weryfikować zarzuty korupcyjne.

Od 1 lipca 2015 r. w związku z no- welizacją Kodeksu karnego wykonaw- czego nastąpiły liczne zmiany w funk- cjonowaniu jednostek penitencjarnych oraz w postępowaniu ze skazanymi m.in. sposób naliczania kary pozbawie- nia wolności, realizacja paczek żywno- ściowych, prowadzenie kont depozyto- wych, możliwość korzystania z telefo- nów przez tymczasowo aresztowanych.

Podczas odprawy dokonano wstępnej oceny wdrożenia zmian oraz ich wpły- wu m.in. na bezpieczeństwo i porządek w jednostkach penitencjarnych, funk- cjonowanie Systemu Dozoru Elektro- nicznego. Raporty w tej sprawie przed- stawili m.in. płk Roman Wiśniewski, dy- rektor Biura Informacji i Statystyki, mjr Zbigniew Gospodarowicz, pełniący obo- wiązki dyrektora Biura Ochrony i Spraw Obronnych oraz gen. Paweł Nasiłowski, dyrektor Biura Dozoru Elektronicznego.

W trakcie odprawy omówiono bieżą- cą sytuację więziennictwa w różnych je- go obszarach, której analiza kontynu- owana będzie we wrześniu podczas ko- lejnego spotkania kadry zarządzającej Służby Więziennej.

Zespół Prasowy Centralny Zarząd Służby Więziennej

Więcej o optymalizacji zatrudnienia i zmianach w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej – s. 8

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015

5

WYDARZENIA

O

Od dp prra aw wa a k kiie erro ow wn niic cttw wa a S Słłu uż żb by y W Wiię ęz ziie en nn ne ejj

fot. Piotr Kochański

(6)

WYDARZENIA

W Zakładzie Karnym we Włocławku miał miejsce niezwykły pokaz. Przedsta- wiciele Politechniki Białostockiej zapre- zentowali łaziki marsjańskie i drony. To niecodzienne jak na warunki izolacji pe- nitencjarnej wydarzenie cieszyło się du- żym zainteresowaniem osadzonych, którzy szczelnie wypełnili salę gimna- styczną włocławskiej jednostki.

Mirosław Kondratiuk i Leszek Ambro- ziak, pracownicy naukowi Politechniki Białostockiej szczegółowo zaprezento- wali możliwości techniczne urządzeń marsjańskich – zwycięskich projektów międzynarodowego konkursu organizo- wanego przez Amerykańską Agencję

Kosmiczną NASA. Działanie Magmy 2 i Hyperiona mogli również przetestować osadzeni, wcielając się w rolę operato- ra tych robotów. Dużym zainteresowa- niem cieszył się bezzałogowy śmigło- wiec typu dron, który na chwilę wzbił się ponad widownię. Osadzeni zadawa- li liczne pytania zarówno dotyczące spe- cyfikacji technicznej, jak i niewątpliwej pasji, jaką jest konstruowanie tego ty- pu urządzeń. Ponadgodzinne spotkanie upłynęło pod znakiem technologicznych ciekawostek i inspirującej dyskusji, któ- ra pochłonęła obydwie strony spotkania.

tekst i zdjęcie Tomasz Seroczyński

Ł

Ła az ziik kii m ma arrs sjja ań ńs sk kiie e w we e W Włło oc cłła aw wk ku u

4 sierpnia na zaproszenie ppłk. Lesz- ka Czereby, dyrektora Aresztu Śledcze- go w Prudniku, naczelny rabin Polski Michael Schudrich odwiedził skaza- nych pracujących przy porządkowaniu cmentarzy żydowskich. Podczas wizyty wielokrotnie podkreślał, że bez działań kadry więziennej i pomocy skazanych gminie żydowskiej trudno byłoby utrzy- mać kirkut w odpowiednim stanie.

W czasie spotkania rabin rozmawiał też ze skazanymi o wykonywanej przez nich pracy, dla której wyraził duże uznanie.

Wizyta wzbudziła duże zainteresowanie lokalnych mediów.

Dzięki działaniom kadry więziennej prudnickiego aresztu odbywający tu ka- rę skazani w ramach programu „Zika- ron – Pamięć” opiekują się kirkutami w Prudniku i w Białej. Pierwsze prace miały miejsce już w 2009 r. Początko- wo dotyczyły tylko cmentarza w Prud- niku. Od maja br. osadzeni opiekują się

również zabytkową ne- kropolią w Białej.

Na uwagę zasługuje fakt, że kirkut w Białej należy do najstarszych i największych cmenta- rzy żydowskich na Ślą- sku. Najstarsza z zacho- wanych blisko 900 ma- cew pochodzi z 1621 r.

Kierownictwo Aresztu Śledczego w Prudniku, po wcześniejszym uzy- skaniu zgody komisji rabinicznej w Warsza- wie, skierowało do prac grupę osadzonych. Wła-

dze samorządowe Białej udzieliły nam wsparcia w postaci zapewnienia sprzę- tu oraz szczepień ochronnych dla ska- zanych. Kiedy w czerwcu br. osadzeni zaczynali pracę na cmentarzu w Białej, porastały go dwumetrowe samosiejki

drzew i krzewów. Wielu nagrobków nie było spod nich widać. Obecnie udało się uprzątnąć około 60 proc. powierzchni kirkutu.

Prowadzony w Areszcie Śledczym w Prudniku program readaptacji skaza- nych „Zikaron – Pamięć” nie ogranicza się jedynie do skierowania osadzonych do prac na terenie cmentarzy. W ramach projektu prowadzona jest również dzia- łalność edukacyjna. W ub. roku skaza- ni uczestniczący w programie spotkali się z Adamem Lidnerem, członkiem za- rządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach, który odpowiedzialny jest za kwestie religijne. Podczas spotkania mieli możliwość poznać m.in. zwycza- je, kulturę, historię Żydów oraz elemen- ty ubioru. W ramach kontynuacji pro- gramu, we wrześniu br. planowany jest wyjazd z osadzonymi do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambi- nowicach.

Krzysztof Szastak zdjęcia Artur Pikuła

D

Dlla a z za ac ch ho ow wa an niia a p pa am miię ęc cii

(7)

18 sierpnia, w wigilię święta Przemie- nienia Pańskiego już po raz ósmy funk- cjonariusze i pracownicy Służby Wię- ziennej wzięli udział w pieszej piel- grzymce służb mundurowych na Świę- tą Górę Grabarkę.

W tegorocznej pielgrzymce uczestni- czył gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Ge- neralny Służby Więziennej, któremu to- warzyszyło ok. 80 funkcjonariuszy SW z sześciu okręgów: białostockiego, ka- towickiego, lubelskiego, łódzkiego, rze- szowskiego, warszawskiego. Pielgrzymi przeszli 15-kilometrową trasę z Siemia- tycz do klasztoru na Świętej Górze Gra- barce, tradycyjnie niosąc na ramionach kilkumetrowy krzyż wotywny, poświę- cony przez Biskupa Jerzego, Prawosław- nego Ordynariusza Wojskowego, a na- stępnie ustawiony na Grabarce wraz z krzyżami niesionymi przez innych piel- grzymów.

Organizowana przez kapelanów Pra- wosławnego Ordynariatu Wojska Pol- skiego wspólna pielgrzymka służ mun- durowych ma już wieloletnią tradycję, co roku uczestniczy w niej coraz więcej funkcjonariuszy. Oprócz więzienników na Świętą Górę Grabarkę przybyli tak- że żołnierze, policjanci, strażacy, funk- cjonariusze Straży Granicznej, Służby Celnej i leśnicy. Jak podają organizato- rzy, tegoroczna pielgrzymka mogła zgromadzić ponad 500 przedstawicieli różnych służb mundurowych.

19 sierpnia, podczas uroczystości Przemienienia Pańskiego, Świętą Górę Grabarkę odwiedził prezydent Andrzej Duda.

Zespół Prasowy Centralny Zarząd Służby Więziennej zdjęcia archiwum

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015

7

WYDARZENIA

P

Piie ellg grrz zy ym mk ka a s słłu uż żb b m mu un nd du urro ow wy yc ch h n

na a Ś Św wiię ęttą ą G Gó órrę ę G Grra ab ba arrk kę ę

Szanowni Funkcjonariusze, Pracownicy i Emeryci Służby Więziennej

Serdecznie zapraszamy do udziału w XIX Ogólnopolskiej Pielgrzymce na Jasną Górę Funkcjonariuszy, Pracowników Służby Więziennej i ich Ro- dzin w sobotę 10 października 2015 r. Będzie to pielgrzymka w 25-lecie powołania Duszpasterstwa Więziennictwa oraz w 25-lecie powołania Nie- zależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracow- ników Więziennictwa. Do wzięcia udziału zachęcamy także poczty sztan- darowe z państwa jednostek i organizacji związkowych.

Program pielgrzymki:

10.45 – Uroczysty przemarsz w asyście pocztów sztandarowych SW do Bazyliki Jasnogórskiej spod Bramy Lubomirskich.

11.00 – Msza św. koncelebrowana w Bazylice pod przewodnictwem na- czelnego kapelana więziennictwa w intencji Służby Więziennej.

12.30 – Droga Krzyżowa na wałach.

13.30 – Uroczyste błogosławieństwo oraz zakończenie pielgrzymki.

ks. dr Paweł Wojtas, naczelny kapelan więziennictwa gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Generalny Służby Więziennej Czesław Tuła, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZFiPW

(8)

A

naliza stanu kadrowego Central- nego Zarządu Służby Więziennej pokazuje, że w ostatniej dekadzie nastąpił wzrost o 147 etatów – 47 mundurowych i 100 cywilnych (dane z lat 2004 do czerwca 2015). W tym ro- ku kierownictwo Służby Więziennej zdecydowało się rozpocząć proces opty- malizacji zatrudnienia w centralnej jed- nostce organizacyjnej SW. Reorganiza- cja jest konsekwencją wystąpień Mini- sterstwa Sprawiedliwości kierowanych do dyrekcji SW o wyjaśnienie przyczyn zbyt wysokiego przyrostu kadrowego, ale też ma związek z nadwyrężoną czę- ścią płacową naszego budżetu i z nie- doborem etatowym w jednostkach podstawowych. Założeniem było dopro- wadzenie do lepszego wykorzystania czasu pracy, wzrostu wydajności, po- prawy komunikacji wewnętrznej, zmniejszenia rotacji pracowników i oszczędności środków materialnych i społecznych.

Dlatego Dyrektor Generalny SW za- rządzeniem nr 13/2015 z 15 kwiet- nia 2015 r. powołał zespół ds. optyma- lizacji zatrudnienia w CZSW, któremu przewodniczył płk Artur Dziadosz, za- stępca Dyrektora Generalnego.

Przed osobami wchodzącymi w jego skład postawiono nie lada wyzwanie – dokonanie przeglądu kadrowego w Centralnym Zarządzie, zdecydowa- nie o losie zawodowym kilkudziesięciu osób oraz stworzenie nowego porząd- ku organizacyjnego. Efektem jest zmia- na Statutu CZSW, Zarządzenia Organi- zacyjnego i Regulaminu Organizacyjne- go, powołanie Biura Spraw Wewnętrz- nych, jako nowej komórki, której dyrek- torowi powierzono pełnienie funkcji pełnomocnika Dyrektora Generalnego ds. przeciwdziałania korupcji w Służ- bie Więziennej, oraz likwidacja części zespołów.

Aneta Łupińska

Zmiany, które musiały nadejść

Od 1 lipca obowiązuje nowy Statut Centralnego Zarządu Służby Więzien- nej, Zarządzenie Organizacyjne i Re- gulamin Organizacyjny. Powołano Biuro Spraw Wewnętrznych, likwida- cji uległo kilka zespołów. Na zmia- nach skorzysta część płacowa bu- dżetu więziennictwa oraz jednostki podstawowe, które zostaną wzmoc- nione etatowo.

optymalizacja zatrudnienia w CZSW

(9)

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015

9

W jakim celu został powołany zespół ds. optymalizacji zatrudnienia w CZSW, któremu pan przewodniczył i jakie by- ły efekty jego pracy?

Płk Artur Dziadosz, zastępca Dyrek- tora Generalnego Służby Więziennej:

W kwietniu br. Minister Sprawiedliwo- ści zwrócił się do Dyrektora Generalne- go Służby Więziennej z pisemną proś- bą o dokonanie analizy zatrudnienia w więziennictwie, w szczególności

w Centralnym Zarządzie Służby Więzien- nej pod kątem przyczyn wzrostu liczby etatów na przestrzeni ostatnich lat. Bio- rąc pod uwagę treść tego pisma oraz uwzględniając potrzebę dokonywania okresowych ocen funkcjonowania jed- nostki, w tym również w obszarze zaso- bów kadrowych, gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Generalny Służby Więziennej zarządzeniem nr 13/2015 z 15 kwiet- nia 2015 r. powołał zespół ds. optyma- lizacji zatrudnienia w CZSW. Podstawo- we zadania, które miał do zrealizowania ten zespół to przegląd zakresu zadań re- alizowanych przez CZSW i poszczegól- ne komórki organizacyjne jednostki;

ocena struktury organizacyjnej w dosto- sowaniu do wykonywanych działań;

analiza adekwatności zasobów kadro- wych i sposobu ich wykorzystania w od- niesieniu do zweryfikowanego obszaru działania jednostki oraz propozycje zmian w tym zakresie.

Efektem pracy zespołu jest raport za- twierdzony przez gen. Kitlińskiego. Zna-

lazły się w nim wnioski i rekomendacje.

Ich następstwem jest np. zmiana statu- tu Centralnego Zarządu Służby Więzien- nej, Zarządzenia Organizacyjnego i Re- gulaminu Organizacyjnego, powołanie Biura Spraw Wewnętrznych jako nowej komórki organizacyjnej CZSW. Konse- kwencją działalności zespołu ds. opty- malizacji zatrudnienia była również li- kwidacja Zespołu Organizacji Współpra- cy Zewnętrznej funkcjonującego w strukturze Biura Dyrektora General- nego i Zespołu Zamówień Publicznych wcześniej usytuowanego organizacyjnie w Biurze Kwatermistrzowsko-Inwesty- cyjnym oraz samodzielnego Zespołu Kontroli. Ponadto wyłączenie ze struk- tur Biura Służby Zdrowia Zespołu Służ- by Medycyny Pracy i Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, a także delegowanie części zadań związanych z obsługą gmachu CZSW do Aresztu Śledczego w Warszawie-Mokotowie. Zadania po li- kwidowanych komórkach są wykonywa- ne przez funkcjonariuszy, którzy zajmo- Panie Generale, rozumiem potrzebę

dokonania zmian kadrowych, ale z cze- go konkretnie ona wynika?

Gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Gene- ralny Służby Więziennej: Funkcjonowa- nie każdej organizacji, zwłaszcza tak du- żej jak Służba Więzienna, wymaga okre- sowych analiz racjonalności i efektyw- ności wykorzystania najcenniejszego kapitału, jakim są funkcjonariusze i pra- cownicy. W naszym przypadku proces ten dotyczy m.in. usytuowania i ustale- nia wielkości zasobów kadrowych w po- szczególnych pionach oraz szczeblach organizacyjnych, z uwzględnieniem ich znaczenia dla prawidłowej realizacji ustawowych zadań. Analiza zatrudnie- nia w Centralnym Zarządzie Służby Wię- ziennej tylko w ostatnich 10 latach wskazuje na systematyczny wzrost licz-

by funkcjonariuszy i pracowników. Po- trzeba przeprowadzenia oceny przyczyn tego zjawiska była wielokrotnie sygna- lizowana przez funkcjonariuszy w jed- nostkach, w tym przedstawicieli organi- zacji związkowej, którzy wskazywali na nadmierny ich zdaniem wzrost licz- by etatów, biurokratyzację i mnożenie procedur, niskie obciążenie obowiązka- mi oraz niewłaściwą współpracę komó- rek organizacyjnych.

Bezpośrednio po objęciu stanowiska Dyrektora Generalnego SW poleciłem poddać rzeczowej ocenie przyczyny wzrostu zatrudnienia w CZSW oraz wstrzymałem wszystkie przyjęcia. Dyna- mika wzrostu zatrudnienia w CZSW na przestrzeni ostatnich lat została rów- nież zauważona przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Na początku kwietnia Wojciech Węgrzyn, Wiceminister Spra- wiedliwości nadzorujący więziennictwo, polecił wyjaśnienie przyczyn takiego stanu. 15 kwietnia powołałem pięciooso- bowy zespół ds. optymalizacji zatrudnie- nia w CZSW pod przewodnictwem mo- jego pierwszego zastępcy płk. Artura Dziadosza. W jego skład weszli także płk Andrzej Pecka, zastępca Dyrektora Ge- neralnego SW oraz dyrektorzy biur:

kadr i szkolenia, ochrony i spraw obron- nych, penitencjarnego. Od początku zdawałem sobie sprawę, że wnikliwa

ocena funkcjonowania komórek Central- nego Zarządu i wielkości ich zasobów ka- drowych może spowodować potrzebę do- konania istotnych zmian organizacyjnych i personalnych. Dlatego wielokrotnie podkreślałem, że ich przeprowadzenie winno następować w sposób ewolucyj- ny. Dziś mogę potwierdzić, że proces optymalizacji zatrudnienia w CZSW, przeprowadzony chyba po raz pierwszy w powojennej historii więziennictwa, stanowi wyraz racjonalności wykorzysta- nia zasobów kadrowych naszej formacji.

Efektem są zmiany w strukturze orga- nizacyjnej Centralnego Zarządu dosto- sowane do aktualnych potrzeb, ograni- czenie lub likwidacja stanowisk zastęp- ców dyrektorów biur oraz, co najważ- niejsze, znaczące zmniejszenie liczby etatów. Działania rozpoczęte w lutym br.

i kontynuowane w następnych miesią- cach, przy uwzględnieniu sytuacji oso- bistej i zawodowej poszczególnych osób spowodują uszczuplenie o co naj- mniej 90 z dotychczasowych 462 etatów.

Wszystkie etaty i wakaty są lokowane w jednostkach podstawowych, a oszczędności finansowe powstałe z te- go tytułu zostaną przeznaczone na za- bezpieczenie najpilniejszych potrzeb związanych z wynagrodzeniami funkcjo- nariuszy i pracowników.

Etatowa ewolucja

Niezwykle trudne wyzwanie

optymalizacja zatrudnienia w CZSW

(10)

wali się nimi dotychczas, jednak w struk- turze biura, a nie zespołu. Inaczej jest w odniesieniu do zlikwidowanego Zespo- łu Kontroli, którego sprawy w całości przejęło Biuro Spraw Wewnętrznych.

W wyniku analizy zasobów kadrowych

zespół rekomendował Dyrektorowi Ge- neralnemu ograniczenie zatrudnienia CZSW o kilkadziesiąt etatów przez prze- transferowanie ich do jednostek podsta- wowych. Wyzwanie, jakie przed nami postawiono, było niezwykle trudne, po-

nieważ zmiany, których jesteśmy świad- kami są ewenementem. Nie przypomi- nam sobie, żeby podobny proces miał miejsce w Służbie Więziennej w okre- sie ostatnich 25 lat.

optymalizacja zatrudnienia w CZSW

Czy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Funkcjonariuszy i Pracow- ników Służby Więziennej ma zastrze- żenia do reorganizacji zatrudnienia w CZSW?

Czesław Tuła, przewodniczący Zarzą- du Głównego NSZZFiPW: Na ostatnim posiedzeniu nie poruszaliśmy tego te- matu, dlatego nie podjęliśmy w tej spra- wie żadnej uchwały. Mogę się więc wy-

powiedzieć jedynie w swoim imieniu, a nie całej organizacji. Funkcjonariusze w jednostkach podstawowych od wielu lat wskazywali na przerost kadrowy w Centralnym Zarządzie. W rozmowach z przedstawicielami związku zawodowe- go postulowali zredukowanie zatrudnie- nia w tej komórce organizacyjnej. Nigdy natomiast nie chcieli, żeby było to ro- bione rewolucyjnie, prosili nawet, aby odbywało się to w sposób jak najbardziej łagodny, nie wyrządzający nikomu krzywdy. Kiedy już pojawiły się infor- macje o optymalizacji zatrudnienia, nikt nie chciał wierzyć, że takie działa- nia w ogóle są możliwe. Reprezentując związek zawodowy, mam za zadanie bronić interesów funkcjonariuszy i pra- cowników Służby Więziennej. Ale w przypadku tego przedsięwzięcia roz- sądek bierze górę, pod warunkiem, że likwidowane w CZSW etaty przechodzą do jednostek podstawowych. Tak też się

stało. Zgadzam się na taką reorganiza- cję, ponieważ nie tracimy ani środków, ani etatów. Z tego, co wiem, plan zespo- łu powołanego do przeprowadzenia optymalizacji został opracowany w spo- sób demokratyczny. Kompetencje wyty- powania osób do przeniesienia do zakła- dów karnych i aresztów śledczych prze- kazano dyrektorom biur i kierownikom zespołów, każdy przypadek był rozpa- trywany indywidualnie. Reorganizacja odbywała się z poszanowaniem wszel- kich praw, tzn. brano pod uwagę to, czy dana osoba była w okresie ochronnym albo czy był to ktoś np. samotnie wy- chowujący dziecko. Zapewniono mnie, że nikt nie utracił pracy. Niepokój bu- dzi jedynie zachowanie niektórych funk- cjonariuszy, którzy nie mając jeszcze pełnej wysługi lat woleli przejść na za- opatrzenie emerytalne, niż pełnić służ- bę w jednostce podstawowej.

Nikt nie stracił pracy

Co to jest optymalizacja zatrudnienia, któ- ra od pewnego czasu odbywa się w Cen- tralnym Zarządzie Służby Więziennej?

Płk Wiktor Głowiak, dyrektor Biura Kadr i Szkolenia w CZSW: Mówiąc w du- żym uproszczeniu to lepsze wykorzystanie potencjału kadrowego. Kluczem jest wzrost efektywności pracy. Nie znaczy to jednak, że mieliśmy nadmierne przerosty etatowe.

Proces zmian kadrowych rozpoczął się już na początku tego roku. Po funkcjonariu-

szach przechodzących na zaopatrzenie emerytalne zwolniło się 17 etatów, które nie były już obsadzane. Następnie zespół ds. optymalizacji zatrudnienia, w którym zasiadałem, dokonał przeglądu kadrowe- go. Zastanawialiśmy się czy rzeczywiście wszystkie osoby pracujące w CZSW są równomiernie obciążone obowiązkami służbowymi. Przyjęliśmy założenie, że o liczebności personelu, jego kompeten- cjach, obłożeniu pracą powinni decydo- wać dyrektorzy biur, kierownicy zespo- łów i to oni w głównej mierze mieli do- konać analizy kadrowej w kierowanych przez siebie komórkach organizacyjnych.

Po długich i trudnych refleksjach większość dyrektorów wytypowała osoby, mogące ich zdaniem zasilić szeregi zakładów karnych i aresztów śledczych. Lista funkcjonariuszy do przeniesienia do pełnienia służby w jed- nostkach podstawowych powstała w każ- dym biurze. Następnym krokiem było okre- ślenie dla tych funkcjonariuszy odpowied- nich stanowisk w jednostkach podstawo-

wych, gdzie mogliby wykorzystać swoja wiedzę i kompetencje. Ustawa o Służbie Więziennej jasno określa zasady przejścia na stanowisko służbowe w związku z prze- prowadzaną reorganizacją jednostki.

W każdym przypadku, o którym mówimy, przesunięcia były dokonywane na stano- wiska niższe niż dotychczas zajmowane.

Oszczędności etatowe w skali całej służby odczuwamy już w bieżącym roku. Wynika to z faktu, że wakaty pochodzące z Cen- tralnego Zarządu powstały na skutek zwolnień funkcjonariuszy z wyższych sta- nowisk służbowych. Różnice pomiędzy za- trudnieniem na powstały wakat młodsze- go referenta czy strażnika umożliwiły wy- korzystanie wolnych środków na najpilniej- sze potrzeby związane z wynagrodzenia- mi funkcjonariuszy i pracowników. Konse- kwencją tych działań jest ograniczenie bu- dżetu płacowego Centralnego Zarządu już w 2015 r.

Optymalizacja, czyli co?

(11)

z kraju

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015

11 Funkcjonariusze szkolenia podofi-

cerskiego rozpoczęli pobyt w Central- nym Ośrodku Szkolenia Służby Wię- ziennej w Kaliszu.

17

sierpnia przyjechali do ośrod- ka, by otrzymać przydział do po- koju, rozpakować się i zaaklima- tyzować w nowym miejscu. Następnego dnia po zbiórce organizacyjnej z dowód- cą kompanii, sprawdzeniu obecności i przekazaniu bieżących informacji, uda- li się na śniadanie do nowo wyremonto- wanej stołówki. – Jest ładna, duża, czy- sta, bardzo mi się podoba – podzielił się wrażeniami z wizyty w stołówce st. szer.

Marcin Doliński z Aresztu Śledczego w Białymstoku, pierwszy słuchacz pobie- rający posiłek. Do jego relacji dołączyli koledzy z plutonu, na których nowocze- sna stołówka i warunki zakwaterowania, również zrobiły dobre wrażenie. Podkre- ślali, że w pokojach są lodówki i telewi- zory a w kompanii wi-fi.

Po śniadaniu i przygotowaniu do dal- szych zajęć nastąpiła uroczysta część

dnia – inauguracja szkolenia, w której wzięło udział 200 funkcjonariuszy spe- cjalizacji ochronnej, służby zdrowia i kwatermistrzowskiej, kadra i kierow- nictwo ośrodka. Uczestników powitała płk Danuta Kalaman, komendant Cen- tralnego Ośrodka Szkolenia Służby Wię- ziennej w Kaliszu. Podkreśliła, że to przy- jazne miejsce, gdzie wszyscy tworzą je-

den zespół, a kierownictwo i dobrze przygotowana kadra dydaktyczna, opie- kunowie plutonów, dowódcy i szefowie kompanii będą wspierać słuchaczy przez cały proces szkolenia. Zachęcała nie tyl- ko do intensywnej nauki, ale też do wy- poczynku i rekreacji. Funkcjonariusze mogą korzystać z bazy na terenie ośrod- ka i poza nim. W związku z pracami re- montowymi pani komendant poprosiła o zrozumienie i cier- pliwość, gdyż obecne niedogod- ności zaprocentują w przyszło- ści nowoczesną i funkcjonalną bazą szkoleniową. Po inaugura- cji słuchacze zapoznali się z roz- ległym terenem ośrodka i przy- stąpili do realizacji dalszego planu zajęć, m.in. szkolenia in- formatycznego i bibliotecznego.

Wciąż rozwijający się kaliski ośrodek, nowoczesna wyre- montowana stołówka, dobrze wyposażone sale dydaktyczne, wykorzystywane nowe tech- nologie, środki i metody szko- lenia będą przez kilka miesię- cy bazą dla słuchaczy, których czeka cykl nauki z zakresu ustawowych zadań realizowa- nych przez Służbę Więzienną.

Końcowym etapem szkolenia będzie egzamin, obejmujący część teoretyczną i praktyczną.

Życzymy sukcesów!

Joanna Kempa zdjęcia COSSW w Kaliszu

Inauguracja szkolenia

podoficerskiego SW

(12)

Niewiele jest organizacji wspierających mundurowych w ich potrzebach, a o tych, które to robią, słyszało niewielu. No bo kto może się pochwalić wiedzą na temat istnienia Wydziału ds. Żołnierzy i Funkcjonariuszy w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich albo Fundacją Pomocy Ofiarom Przestępstw? Służba Więzienna zapewnia wprawdzie funkcjonariuszowi zwrot części kosztów pomocy prawnej, pod warunkiem korzystnego dla niego zakończenia sprawy, ale do czasu ogłoszenia wyroku jest on zawieszony w czynnościach. W tym okresie pozbawiany jest uprawnień, jego budżet domowy zostaje mocno uszczuplony, ponosi też straty psychiczne. Dlatego równie ważna, jak pomoc instytucjonalna, jest życzliwość i wyrozumiałość przełożonych.

G G G

G d d d d z z z z ii ii e e e e z z z z n n n n a a a a jj jj d d d d z z z z ii ii e e e e ss ss z z z z p

p p

p o o o o m m m m o o o o cc cc

(13)

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015

13

temat miesiąca: ochrona naszych praw

Ile skarg rocznie wpływa do państwa od funkcjonariuszy Służby Więziennej?

W zależności od roku od kilkunastu do kilkudziesięciu.

Na co najczęściej się skarżą?

Na warunki socjalne, stan technicz- ny i wyposażenie pomieszczeń, w któ- rych pełnią służbę, relacje ze współ- pracownikami, przełożonymi, mob- bing. Chociaż w kontekście mobbingu Służba Więzienna ma najbardziej pro- obywatelskie rozwiązania prawne, czy- li odesłanie do Kodeksu pracy. W po- zostałych formacjach mundurowych można dochodzić roszczeń z tego ty- tułu na zasadach ogólnych, w trybie ochrony dóbr osobistych. Policja wpro- wadziła procedury antymobbingowe, ale na etapie sądowym nie ma możli- wości dochodzenia swoich praw z te- go tytułu. Odesłania do przepisów pra- wa pracy ma Państwowa Straż Pożar- na i Służba Celna. W pozostałych służ- bach w mniejszym lub większym stop- niu są realizowane wewnętrzne formy ochrony. Należałoby w nich jednak wprowadzić regulacje prawne stoso- wane w więziennictwie. Miałoby to po- zytywny wpływ na wizerunek instytu- cji i oczyściło atmosferę wewnątrz fir- my. Często funkcjonariusze nie do koń- ca wiedzą, co to jest mobbing, a zarzu- cają go swoim przełożonym. Struktu- ry służb mundurowych są hierar- chiczne, hermetyczne, od kadry wyma- ga się dyspozycyjności i działania na rozkaz. Różnica między rozkazem a mobbingiem bywa płynna. Realia służby stwarzają potencjalne zagroże- nie naruszania, a nawet łamania wol- ności i praw funkcjonariuszy, nato- miast stosunkowo trudna i nie zawsze

skuteczna jest obrona przed tymi za- grożeniami.

Jak Służba Więzienna wygląda na tle innych formacji, jeśli chodzi o pisa- nie skarg do RPO?

Sytuacja wszędzie wygląda podobnie, chociaż mam wrażenie, że od państwa otrzymujemy więcej anonimów. Ostatnio najpopularniejszym zagadnieniem poru- szanym przez wszystkich funkcjonariu- szy jest czas służby. Służba Więzienna wyróżnia się tu na tle innych formacji od momentu wprowadzenia w 2010 r.

nowej ustawy pragmatycznej. Zawarte w tym akcie prawnym regulacje w spo- sób zupełny odnoszą się do możliwości sądowego dochodzenia praw wynikają- cych ze stosunku służbowego. Tym sa- mym funkcjonariusze Służby Więziennej nie powinni już tracić energii na ustala- nie właściwości sądu.

Świadomość istnienia kierowanej przez pana komórki była dla mnie dość zaskakująca, ale jeszcze bardziej byłam zdziwiona, kiedy próbowałam zdobyć dane kontaktowe. Nie było ła- two. W jaki sposób ma to zrobić oso- ba, która szuka rozwiązania proble- mu zawodowego?

Możliwości kontaktu z rzecznikiem praw obywatelskich jest wiele, od zwol- nionej od opłat skargi w formie listow- nej, przez stronę internetową, e-mail, rozmowę telefoniczną. Wniosek skiero- wany do rzecznika nie ma szczególnej formy. Należy szczegółowo opisać pro- blem oraz wskazać swoje oczekiwania.

W miarę możliwości załączyć kopie do- kumentów istotnych w sprawie. Jeżeli informacje albo dokumenty nie będą po- zwalały określić czy prawa i wolności

funkcjonariusza zostały naruszone, pra- cownik zajmujący się sprawą poprosi o ich uzupełnienie.

Może ludzie nie wiedzą, że mogą się skarżyć i stąd tak mała liczba skarg?

Na stronie internetowej RPO braku- je informacji o funkcjonowaniu pań- skiego wydziału.

Do rzecznika może napisać każdy oby- watel, a funkcjonariusz przecież nim jest. Przesądza o tym treść art. 80 Kon- stytucji. W niektórych krajach funkcjo- nują branżowi rzecznicy, np. w Norwe- gii, w Niemczech są rzecznicy ds. sił zbrojnych. U nas swego czasu był po- mysł powołania zastępcy rzecznika praw obywatelskich ds. żołnierzy. Na- wet sejmowa Komisja Obrony Narodo- wej dwukrotnie o to wnioskowała. Je- żeli pomysł zostanie zrealizowany, moż- na rozważyć podporządkowanie mu również funkcjonariuszy służb mundu- rowych, w tym Służby Więziennej.

Z czego wynikała potrzeba utworze- nia takiej funkcji?

Służby mundurowe wyróżniają się na tle innych zawodów głównie tym, że mniej chętnie do nas piszą. Mając na względzie ich specyfikę oraz to, że są one instytucjami hierarchicznymi, hermetycznymi, o silnych strukturach pionowego podporządkowania, rzecznik wnikliwie przygląda się, czy przestrze- gane są tam wolności i prawa obywa- telskie. Swoistą gwarancją, zapewnia- jącą bezpieczeństwo funkcjonariuszy jest art. 13 ust. 3 ustawy o RPO. Zgod- nie z jego treścią, rzecznik odmawia ujawnienia nazwiska i innych danych osobowych skarżącego, w tym także wo- bec organów władzy publicznej, jeżeli uzna to za niezbędne dla ochrony wol- ności, praw i interesów jednostki. Jeśli funkcjonariusz w swoim piśmie zastrze- że taką okoliczność z obawy przed kon- sekwencjami służbowymi, będzie to dla nas wiążące.

Czym dokładnie zajmuje się kierowa- na przez pana komórka?

Do podstawowych zadań Wydziału ds.

Żołnierzy i Funkcjonariuszy należy pro- blematyka dotycząca m.in. stosunku służbowego żołnierzy i funkcjonariuszy, postępowań kwalifikacyjnych do służby, mianowania, powołania czy zwalniania ze służby, warunków pełnienia służby, uposażenia, postępowań odszkodowaw- czych, dyscyplinarnych, relacji interper-

Z Tomaszem Oklejakiem, naczelnikiem Wydziału ds. Żołnierzy i Funkcjonariuszy Zespołu Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, rozmawia Aneta Łupińska

Proobywatelska Służba Więzienna

(14)

temat miesiąca: ochrona naszych praw

sonalnych, zaopatrzenia emerytalnego, służby poza granicami kraju, realizacji przepisów o broni, amunicji i materia- łach wybuchowych, ochrony osób i mie- nia oraz innych spraw związanych z obronnością i bezpieczeństwem. Spe- cyfiką Wydziału są wizytacje jednostek.

Planujemy je na podstawie otrzymanych sygnałów o nieprawidłowościach (w tym anonimach). Kiedy wpływa wniosek, po- jedynczy lub grupowy i dotyczy jakiejś konkretnej sprawy, a okoliczności w nim wskazane wymagają zbadania jej na miejscu, wówczas interweniujemy i wyjaśniamy problem. Większa szansa na zajęcie się przez nas daną sprawą jest wtedy, gdy problem zgłasza grupa osób. Zdarzają się co prawda sytuacje, że podejmujemy działania w terenie w przypadku skargi indywidualnej, ale jeśli dotyczy ona kwestii istotnej z punk- tu widzenia ochrony praw i wolności obywatelskich funkcjonariusza. Rzecz- nik praw obywatelskich w porównaniu z instytucjami ombudsmańskimi w in- nych krajach ma w Polsce szerokie kom- petencje, możliwości ingerencji, środki procesowe pozwalające na uchylanie przepisów, wystąpienia o charakterze le- gislacyjnym mogące pociągać za sobą zmiany porządku prawnego. Ciekawym rozwiązaniem z punktu widzenia np.

pionu kadrowego lub prawnego jest sformułowanie wniosku o ujednolicenie wykładni. W rozmowach z przełożony- mi lub przedstawicielami kadr słyszę, jak skarżą się oni na niejednolite orzecz- nictwo w jakiejś dziedzinie, że np. sąd w Gdańsku stwierdził jedno, a sąd w Warszawie w takiej samej sprawie orzekł inaczej. W takim przypadku rzecznik wskazuje obie linie orzecznicze i proponuje taką, która jest właściwa z punktu widzenia ochrony praw i wol- ności obywatelskich. Podjęta uchwała rozstrzyga wątpliwości i pozwala na jed- nolite stosowanie obowiązujących prze- pisów prawa. Tym samym przełożeni właściwi w sprawach osobowych mają jasność w tym względzie i wydawane ostateczne rozstrzygnięcia są jednako- we dla wszystkich funkcjonariuszy.

W Służbie Więziennej powstało Biu- ro Spraw Wewnętrznych. Jaka jest pana opinia na ten temat?

W każdej tego rodzaju instytucji służ- by wewnętrzne powinny być. Często w pionach skargowych tych struktur podnoszony jest problem anonimów – rozpatrywać je czy nie? Z pewnością większość nadsyłanych pism dotyczyć będzie konfliktów interpersonalnych, a tego rodzaju sprawy trudno rozstrzy- gnąć. W przypadku szczegółowych, po- ważnych anonimów takie biuro ma na-

rzędzia, żeby je zweryfikować, zbadać czy doszło do naruszeń. Jeżeli funkcjo- nariusz zdecyduje się podpisać skargę, nie powinien ponosić odpowiedzialno- ści za jej napisanie, o czym mówi art. 225 par. 1 Kodeksu postępowania administracyjnego. To jest przepis ogólny, nie ma żadnych sankcji z tym związanych. Wydaje się, że ewentual- ne naruszenia tej normy winny być rozpatrywane w trybie przepisów po- stępowania dyscyplinarnego. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania mają re- gulacje prawne dotyczące ochrony praw sygnalistów, czyli osób piszących w danej instytucji o nieprawidłowo- ściach. W armii Stanów Zjednoczonych istnieje prawo do bezpiecznej komuni- kacji oraz prawo do ochrony przed od- wetem. Pierwsze z tych rozwiązań po- lega na tym, że funkcjonariusz, żoł- nierz czy pracownik służb, który do- wiedział się o jakichś nieprawidłowo- ściach z udziałem jego bezpośrednie- go przełożonego, może pominąć dro- gę służbową i powiadomić o tym oso- bę wolną od tych nieprawidłowości.

Osoba, do której dany pracownik zwró- ci się o pomoc jest zobligowana, pod rygorem odpowiedzialności dyscy- plinarnej, do zapewnienia sygnaliście bezpiecznej komunikacji, nieujawnia- nia informacji o nim temu, na kogo skarga została złożona. Chyba że wy- jaśnienie sprawy nie jest możliwe bez ujawnienia danych osobowych, ale wówczas wymagana jest zgoda skarżą- cego. Ochrona przed odwetem ma wie- lowymiarowy i zindywidualizowany charakter. Przykładowo odwetem wo- bec żołnierza w służbie kontraktowej może być nieprzedłużenie kontraktu.

Istotny jest tutaj związek przyczynowy pomiędzy działaniem sygnalisty i od- wetem. Wprowadzenie w Polsce prze- pisów chroniących osoby piszące o nie- prawidłowościach mogłyby ograniczyć liczbę anonimowych skarg, ale tych po- ważnych, a nie obraźliwych paszkwi- lów. Mogłoby również pełnić funkcję prewencyjną, edukacyjną, pod wa- runkiem faktycznego zagwarantowania bezpieczeństwa skarżącemu. Chciał- bym, żeby nasze służby wewnętrzne miały możliwość sięgania po tego ro- dzaju rozwiązania. Rozsądek jednak podpowiada, że jeszcze długo będzie- my musieli na to poczekać. W 2009 r.

rzecznik wystąpił do ministra pracy i polityki społecznej o wprowadzenie podobnych przepisów do Kodeksu pra- cy. Niestety, nie było na to zgody.

Może wdrażanie takich regulacji na- leżałoby zacząć od służb munduro- wych?

No i żeby jeszcze przełożeni chcieli z nich korzystać. W teorii każda proce- dura może się świetnie sprawdzić, ale doświadczenie pokazuje, że praktyka nie zawsze jest taka, jak byśmy sobie tego życzyli. We wszystkich służbach są zwolennicy załatwiania trudnych spraw dyscyplinarnie. Należy jednak wziąć pod uwagę to, że mimo obowiązywania zasady domniemania niewinności w to- ku postępowania, funkcjonariusz ma w takiej sytuacji praktycznie zablokowa- ne możliwości otrzymania awansu, na- gród czy skierowania na szkolenie. Nie wiem czy we wszystkich służbach tak jest, w Policji na pewno. Dobrze było- by też w istotnych sprawach przywią- zywać mniejszą wagę do formalności i takiego podejścia, że jeśli problem nie został zgłoszony na papierze, to znaczy, że go nie ma. Borykając się z proble- mem, ludzie bardziej niż na procedurach skupiają się na sprawie. Braki formal- ne nie powinny być przeszkodą w jej rozwiązaniu. Zbytni pryncypializm w ta- kich sytuacjach nawarstwia się i w przy- szłości może się zemścić. Człowiek, któ- remu odmówiono pomocy zaczyna ata- kować. Potrzeba większej elastyczności w podejściu do skarżących. W Policji re- alizowany jest świetny program o cha- rakterze prewencyjnym System Wcze- snej Interwencji. Chodzi w nim o to, że w razie popełnienia błędu przez które- goś z funkcjonariuszy podczas wykony- wania przez niego obowiązków służbo- wych napiętnowane jest jego zachowa- nie, a nie on, jako osoba. W oparciu o to zachowanie tworzony jest kazus, jak nie należy postępować. Za pomocą newslet- tera rozsyłany jest po wszystkich jed- nostkach. Ten system przewiduje rów- nież rozmowę ostrzegawczą, zanim dojdzie do nadużyć ze strony munduro- wego. Pogrożenie palcem w błahych sprawach najczęściej wystarcza.

Co radzi pan przełożonemu w sytu- acji, kiedy jego podwładny zgłosi się do niego z problemem?

Życzliwego podejścia, wysłuchania go i niezwłocznej reakcji.

A skarżącym?

Żeby pisali.

Paszkwile i anonimy też?

Anonimy może nie. A paszkwile…

oprócz tego, że są obraźliwe, nie rozwią- zują sprawy. Jednak rzecznik sprawdza każdy sygnał, który do niego wpływa.

Z tą różnicą, że paszkwile nie są rozpa- trywane.

zdjęcie Piotr Kochański

(15)

15

temat miesiąca: ochrona naszych praw

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015 Które z zadań nałożo-

nych na Biuro Spraw Wewnętrznych są dla pana absolutnie prio- rytetowe?

Przede wszystkim profilaktyka antyko- rupcyjna dla wszyst- kich funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej. Będzie- my zapobiegać sytuacjom, które stawiały- by naszą formację w złym świetle. Chodzi konkretnie o czynności antykorupcyjne.

W jaki sposób chcą państwo prowadzić profilaktykę antykorupcyjną?

Zgodnie z rządową strategią przewi- dzianą na lata 2015-2019, zakładającą opracowanie i wdrożenie w każdej insty- tucji państwowej programu antykorupcyj- nego oraz powołanie pełnomocnika ds.

przeciwdziałania korupcji. W Służbie Więziennej dyrektor Biura Spraw We- wnętrznych z urzędu pełni jednocześnie funkcję takiego pełnomocnika. Działania profilaktyczne będą polegały na prowa- dzeniu szkoleń, edukowaniu funkcjona- riuszy, wskazywaniu sposobów unikania sytuacji korupcjogennych. Ważnym aspektem naszej pracy jest ochrona ka- dry więziennej przed zastraszaniem, szantażowaniem ze strony osadzonych i innych osób dążących do uprzykrzenia życia funkcjonariuszowi w związku z cha- rakterem pełnionej służby oraz jego ro- dzinie. Chcemy również chronić kadrę więzienną przed pomówieniami ze stro-

ny skazanych przez weryfikowanie takich sygnałów, prowadzenie wewnętrznych postępowań wyjaśniających, gromadze- nie materiału dowodowego nie tylko od osadzonych, ale też od instytucji ze- wnętrznych i w miarę możliwości oczysz- czanie z zarzucanych czynów.

Wcześniej to nie było robione?

Nie we wszystkich przypadkach. Teraz każde pomówienie funkcjonariusza będzie- my wyjaśniać i prowadzić postępowanie w sprawie, a nie przeciwko niemu. Chy- ba że się okaże, że sygnał jest prawdziwy, wówczas złożymy zawiadomienie do pro- kuratury.

Dowodzenie takim biurem to duże wy- zwanie?

Jak każda nowa komórka, również Biu- ro Spraw Wewnętrznych wymaga organi- zacji, wyznaczenia kierunków działań.

W ogólnym wymiarze wiemy, co będzie- my robić, szczegółowe zadania i stan ka- drowy wymagają dopracowania. W struk- turach Służby Więziennej dotychczas nie było podobnej komórki.

Może się ona źle kojarzyć…

Tak, zwłaszcza kadrze z dłuższym sta- żem. Jeszcze przed zmianami ustrojowy- mi w naszej służbie funkcjonowały struk- tury, których głównym zajęciem było in- wigilowanie praworządnych funkcjonariu- szy, a wszelkie działania miały charakter polityczny.

Zostawmy przeszłość, wróćmy do współczesności. Jakie kompetencje ma kierowane przez pana biuro?

Skupiamy się na trzech aspektach.

Po pierwsze, jak już wspomniałem profi-

laktyka. Po drugie, przejęliśmy w całości zadania po zlikwidowanym Zespole Kon- troli. Po trzecie, zajmujemy się rozpatry- waniem skarg osób pozbawionych wolno- ści, dotychczas podlegających Biuru Praw- nemu. Skargi są lustrzanym odbiciem at- mosfery w jednostce penitencjarnej i nie- odłącznym elementem pełnionej przez funkcjonariuszy służby. Podejmując prace analityczne, możemy zapobiec próbom wy- wierania nacisku przez skazanych na ka- drę więzienną.

Każda skarga będzie rozpatrywana in- dywidualnie?

Chciałbym, żebyśmy poszli w tym kie- runku, aby oprócz sprawdzenia zasadno- ści, badane były również geneza i moty- wy napisania skargi. Zależy nam na tym, by zredukować ich liczbę do minimum, a jednocześnie nadal tworzyć odpowied- nie warunki odbywania kary przez osadzo- nych zgodne z Kkw.

Czy funkcjonariusze mają się bać, czy będą państwo postrachem naszej kadry?

Zdecydowanie nie. Nie chciałbym, żeby takie nastroje zapanowały w jednostkach podstawowych. Biuro Spraw Wewnętrz- nych nie jest stworzone po to, żeby się go bać. Będziemy służyli pomocą funkcjona- riuszom, chcemy ich przede wszystkim chronić przed zastraszaniem, pomówienia- mi, korupcją. Chcemy strzec praworząd- nych mundurowych przed złym wpływem kolegów ze służby, którzy weszli w kon- flikt z prawem. Dlatego funkcjonariusze wykonujący swoje obowiązki zgodnie z etyką zawodową nie powinni czuć przed nami strachu.



Jesteś ofiarą przestępstwa przeciwko ży- ciu lub zdrowiu, a brakuje ci środków fi- nansowych na pokrycie kosztów leczenia lub pomocy prawnej? Znasz kogoś, kto znalazł się w takiej sytuacji życiowej? Ktoś z twoich bliskich stracił życie w wyniku podobnego zdarzenia? Jeśli na któreś z po- wyższych pytań odpowiedziałeś twierdzą- co, możesz zgłosić się do Fundacji Pomo- cy Ofiarom Przestępstw. Jest to instytu- cja, która już od 30 lat za cel działalności stawia sobie niesienie wsparcia material- nego osobom pokrzywdzonym przestęp- stwem. Mogą one liczyć na wyrównanie w części lub nawet w całości strat mate- rialnych poniesionych wskutek przestęp-

stwa, części kosztów związanych z docho- dzeniem odszkodowania za wyrządzoną krzywdę oraz na pomoc doraźną. Chociaż przyznawane kwoty mogą być wysokie, nawet do 30 tys. zł, w ostatnich latach nie- wiele osób zgłaszało się do Fundacji po po- moc. Od 1986 r., czyli od momentu po- wstania organizacji, liczba wnioskodaw- ców co roku się zmienia. Najwięcej, bo aż 1096 wniosków wpłynęło w 1991 r., najmniej – w roku ubiegłym, tylko 45. Zda- niem sędziego Marka Czecharowskiego, przewodniczącego zarządu Fundacji, wy- nika to z niewiedzy społecznej.

Aby móc ubiegać się o pomoc, należy ze strony www.fpop.org.pl pobrać wnio-

sek, wypełnić go i przesłać na adres ma- ilowy Fundacji. Warunkiem uzyskania po- mocy jest zapewnienie, że pokrzywdzony nie ma możliwości uzyskania odszkodo- wania od sprawcy przestępstwa lub z in- nego źródła, np. z tytułu ubezpieczenia.

Ponadto pismo wraz z niezbędną doku- mentacją musi być złożone przed upły- wem dwóch lat od daty popełnienia prze- stępstwa. W dalszym postępowaniu wy- magany jest też wyrok lub postanowienie sądu o umorzeniu dochodzenia przez pro- kuraturę, a także zaświadczenie lekarskie o stopniu uszkodzenia ciała. Organizacja nie udziela pomocy osobom, które przy- czyniły się do powstania przestępstwa ani porad prawnych. Nie zajmuje się też spra- wami cywilno-prawnymi.

Aneta Łupińska

Chcemy chronić funkcjonariuszy

Na pomoc ofiarom przestępstw

Z ppłk. Romanem Klocem, dyrekto-

rem nowo utworzonego Biura Spraw

Wewnętrznych CZSW, rozmawia

Aneta Łupińska

(16)

T

o średniej wielkości placówka z oddziałem wewnętrz- nym, chirurgicznym i jedyną w kraju więzienną laryn- gologią (razem 80 łóżek). Mieści się w trzykondygna- cyjnym budynku wyremontowanym 10 lat temu. Oprócz sal chorych, gabinetów lekarskich, sal operacyjnych i poope- racyjnych jest pracownia endoskopowa, USG, RTG, pomiesz- czenia fizykoterapii i kinezyterapii. To materialne podsta- wy funkcjonowania szpitala. Największym atutem wydaje się jednak tutejszy stabilny, niezmieniający się od lat do- świadczony personel. Medycy zatrudnieni w pełnym wymia- rze czasowym są specjalistami w zakresie chirurgii, laryn- gologii, interny i endokrynologii. Konsultuje także psychia- tra, kardiolog, urolog, neurolog, rehabilitant, dermatolog,

ortopeda. Tak się dobrze składa, że dyżurujący na internie lekarz jest też specjalistą w zakresie geriatrii.

Połyki, pęcherzyki, cukrzyca

Ordynator oddziału chirurgicznego może pochwalić się doktoratem napisanym pod opieką światowej sławy specja- listy prof. Marii Siemionow (w 2008 r. wykonała czwartą na świecie operację transplantacji twarzy w szpitalu w Cleveland). Średni personel to oprócz sióstr i sanitariu- szy na oddziałach także instrumentariuszki i pielęgniarki anestezjologiczne. Wszyscy zajmują się przywracaniem do zdrowia chorych przywożonych tu z północnej części Pol- ski, a w przypadku schorzeń laryngologicznych – nawet ca-

Czas odmierzają tu nie tylko pory posiłków, widzeń, spacerów, ale przede wszystkim terminy badań, zabiegów i operacji. Taka jest codzienność szpitala więziennego w Areszcie Śledczym w Bydgoszczy.

Gra¿yna Linder

...szpitalu więziennym

jeden dzień w...

P P P

P a a a a cc cc jj jj e e e e n n n n cc cc ii ii p p p p o o o o d d d d

ss ss p p p p e e e e cc cc jj jj a a a a ll ll n n n n y y y y m m m m n n n n a a a a d d d d z z z z o o o o rr rr e e e e m m m m

(17)

jeden dzień w...

FORUM PENITENCJARNE  NR 9 (208), WRZESIEŃ 2015

17

łego kraju. Na chirurgii leżą głównie pacjenci z powodu tzw.

połyków, przepuklin, chorych pęcherzyków żółciowych. In- terna to domena osób w średnim i starszym wieku z nad- ciśnieniem, cukrzycą, po zawałach, z dolegliwościami ukła- du pokarmowego. Jak pokazują wyniki badań, 12 z 30 pa- cjentów oddziału wewnętrznego ma cukrzycę. Codzienno- ścią placówki są przyjęcia osób z objawami abstynencyjny- mi i uszkodzeniami poalkoholowymi.

Soma czy psyche

Raporty z nocy wskazują, że w żadnym z oddziałów nie nastąpiło nic niepokojącego. Wygląda na to, że internistycz- ny pacjent z celi 112 z ciężkimi objawami odstawiennymi też wychodzi na prostą. Jak w każdym szpitalu, dzień za- czyna się od badań i zabiegów wykonywanych przez per- sonel pielęgniarski na zlecenie lekarzy. Po ich zakończeniu nadchodzi czas obchodu lekarskiego, z tą jedynie różnicą, że tu przebiega w obecności funkcjonariuszy ochrony. Obo- wiązuje zasada, że drzwi cel szpitalnych zawsze otwierają i zamykają oddziałowi. Dla bezpieczeństwa pacjenci, podob- nie jak w placówkach wolnościowych, mają przy łóżkach urządzenia przyzywowe. Hospitalizowani to osoby pozba- wione wolności, ale dla lekarzy to tacy sami pacjenci jak wszyscy inni. Rankiem na korytarzach i w celach codzien- ne obowiązki wykonują ubrane na biało pielęgniarki i asy- stujący im funkcjonariusze w niebiesko-stalowych unifor- mach. Wszyscy chorzy w szarawych pasiastych piżamach.

Tylko wychowawca pojawia się w „cywilu”, by zrobić swój codzienny obchód.

O 9. po kolei otwierają się drzwi sal szpitalnych oddzia- łu internistycznego. Pani ordynator w asyście pielęgniarki oddziałowej bada chorych. Jeden z pacjentów skarży się na ból w klatce piersiowej. – Niech się pan rozbiera, po- wolutku – mówi lekarka. Osłuchowo wszystko jest w po- rządku, ale EKG trzeba będzie na wszelki wypadek zrobić.

W kolejnej sali stoją trzy łóżka. Jeden z przyjętych wczo- raj pacjentów narzeka na złe samopoczucie. Jest przygnę- biony i płaczliwy. Trafił tu po omdleniu, które może mieć różne przyczyny. Trzeba sprawdzić czy podłożem jest w tym przypadku psychika czy somatyka. Obok niego leży młody człowiek. Cichy, wycofany, nie skarży się na nic. Jest już po badaniach endoskopowych. Ma chore jelita, to przewle- kła dolegliwość. Był w ciężkim stanie, teraz jest już lepiej po wdrożeniu leczenia szpitalnego. Mężczyzna w średnim wieku przeszedł trzy zawały. Ma rutynowe badania kontro-

lne przed założeniem bajpasów i czeka na konsultację kar- diologa. Na nic nie narzeka. Jest dobrej myśli.

Na ostro ze wskazań życiowych

Piętro wyżej trwa pierwsza dziś operacja. Dwoje chirur- gów w charakterystycznych zielonych fartuchach, aneste- zjolog, instrumentariuszka i pielęgniarka anestezjologicz- na pochylają się nad pacjentem. To niespełna 40-letni męż- czyzna, który trafił tu poprzedniego wieczora z tzw. krzy- żakiem w żołądku, czyli połkniętymi dwoma drutami spię- tymi gumką. Jego wielkość sprawia, że nie można go usu- nąć metodą laparoskopową i trzeba pacjenta „otworzyć”.

Chory ma już za sobą trzy inne tego samego rodzaju zabie- gi, zrosty tkanki utrudniają pracę lekarzy. – To poważ- na sprawa, bo jeżeli krzyżak przebije się przez żołądek lub jelito, może dojść do zapalenia otrzewnej, a jeśli otworzy się w przełyku i go przebije, istnieje ryzyko tzw. ostrego zapalenia śródpiersia, co jest stanem zagrożenia życia – wy- jaśnia dyrektor szpitala.

W sali unosi się silny zapach topiącej się keratyny (jak wte- dy, gdy włos dostanie się do włączonej suszarki), bo naczy- nia krwionośne są zamykane metodą koagulacji. Słychać szum urządzeń monitorujących funkcje życiowe operowa- nego. Chirurdzy pracują w skupieniu, ich twarze są prak- tycznie nierozpoznawalne pod czepkami i zasłaniającymi usta maskami. Operacja trwa niespełna godzinę. Po wybu- dzeniu anestezjolog sprawdza stan pacjenta, po czym zo- staje on przewieziony do swojego łóżka. To osoba bez ob- ciążeń zdrowotnych. Nie jest więc konieczna obserwacja w sali pooperacyjnej, której wnętrze, dzięki szklanej szy- bie, doktorzy widzą z pokoju lekarskiego. Wózek jest eskor- towany przez personel medyczny i ochronny, bo tak stano- wią przepisy. W trakcie operacji przy chorym jest tylko per- sonel medyczny. Gdyby był tzw. eN-ką, funkcjonariusze ochrony czuwaliby także w trakcie zabiegu.

Lekarze i pielęgniarki z bloku operacyjnego mają teraz pół godziny przerwy. W tym czasie następny operowany dziś

„na ostro” pacjent jest usypiany. Czeka go usunięcie pę- cherzyka żółciowego. Podobnie jak jego poprzednik przy- jechał do szpitala wczoraj wieczorem, został przebadany i przygotowany do operacji. W sali ponownie zapalają się

(18)

światła, pracują monitory, chory śpi, a lekarze przystępują do kolejnego zabiegu. – To nie błahostka, a po- ważna procedura, dlatego operuje dwóch chirurgów – tłumaczy dyrek- tor szpitala. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Po kilkudziesię- ciu minutach także ten pacjent w asyście sanitariusza i oddziałowe- go zostaje przewieziony do celi szpi- talnej. Obaj operowani pozostaną tu aż do czasu wygojenia ran poope- racyjnych, a więc zdecydowanie dłużej, niż miałoby to miejsce w warunkach wolnościowych, gdzie po zabiegach chorzy szybko są wy- pisywani i kierowani do leczenia ambulatoryjnego (np. po przepukli- nie w pierwszej dobie po zabiegu, a po dużych zabiegach brzusznych po 4-5 dniach). W warunkach wię- ziennych bezpieczniej jest pozosta- wić ich dłużej i wypisać w pełni zdrowych.

Rehabilitacja desperata

Na laryngologii kończy się poranny obchód. W odróżnie- niu od interny, pacjenci przychodzą po kolei na badania do gabinetu lekarskiego, bo tam znajdują się specjalistycz- ne urządzenia i narzędzia. Badany jest stan uszu, gardła i no- sa, jak to u laryngologa. Jeden najprawdopodobniej ma nie- dosłuch na skutek wypadku komunikacyjnego. Drugi prze- wlekłe, oporne na leczenie farmakologiczne zapalenie ucha.

Inny przyjechał ze zniekształconą przegrodą nosową. Ju- tro trafi na laryngologiczną salę operacyjną i oddychanie przez nos nie będzie mu już sprawiało problemów. Jak za- wsze przed inwazyjnymi zabiegami został poinformowany o możliwych powikłaniach, ale wyraża zgodę na tę proce- durę leczniczą. Na laryngologię wcale nierzadko trafiają też chorzy z podejrzeniem zmian nowotworowych w gardle, krtani lub jamie ustnej. Dziś takich niepokojących onkolo- gicznie pacjentów na oddziale nie ma.

W pomieszczeniach fizykoterapii i kinezyterapii ćwicze- nia rehabilitacyjne z wysiłkiem wykonuje desperat, który po tragicznie zakończonej domowej awanturze skoczył z szó- stego piętra i mocno się połamał. Początkowo nie wierzył, że kiedykolwiek jeszcze będzie chodzić, ale dziś po półrocz- nej terapii staje już na własnych nogach. To teraz tutaj naj- cięższy przypadek. Jak mówi rehabilitantka, większość cho- rych to osoby ze zwyrodnieniami kręgosłupa, kolan, bar- ków lub po wylewach krwi do mózgu.

W gabinecie zabiegowym interny trwa przedpołudniowa krzątanina. Pacjent z chirurgii skarży się na wysypkę na skó- rze. Lekarz psychiatra przyjmuje dwóch innych skierowa- nych do niego przez internistę. Gdy robi się spokojniej, pie- lęgniarka wykonuje zlecone EKG, a potem przygotowuje le- ki przeciwbólowe, gastrologiczne, kardiologiczne, antyde- presanty, antybiotyki do rozdania dla chorych. We wszyst- kich oddziałach tabletki są wydawane trzy razy dziennie.

Zawsze po posiłkach. Drzwi cel otwierane są więc częściej niż w pozostałej części aresztu. Nie co najmniej trzy, ale sześć razy w ciągu dnia. Przez okno w ścianie widać, co dzie- je się w celi 112 będącej pod szczególnym nadzorem. Dziś jest w niej pacjent z ciężką niedokrwistością, u którego wy- stąpiły objawy abstynencyjne. Wczoraj zaczął majaczyć, był pobudzony i agresywny. Tego rodzaju stany nie są tu rzad- kością.

Przed południem ordynator laryngologii ma pilną konsul- tację u chorego, który wczoraj trafił na chirurgię. Po niej lekarz w gabinecie dokładnie bada stopień niedosłuchu przy- byłego wczoraj chorego, po czym pokazuje mu wykres, któ- ry „wyszedł” z aparatu. Wszystko dzieje się w asyście funk- cjonariusza ochrony z oddziału laryngologii.

Terapia jodem promieniotwórczym

Na podjeździe przed izbą przyjęć stoją dwa samochody.

Przyjechały z Fordonu i Potulic z pacjentami wymagający- mi konsultacji endokrynologicznej. Pani doktor ordynator na internie jest też cenionym w tej specjalności fachowcem.

Schodzi więc na parter do izby przyjęć. Konkluzja jest ta- ka, że osadzony z pobliskiego Fordonu przyjedzie na lecze- nie już jutro rano, a drugiemu dwie godziny później zała- twia w szpitalu wolnościowym w Bydgoszczy terapię jodem

jeden dzień w...

Więzienna służba zdrowia dysponuje 11 szpitalami z ponad 880 miejscami dla chorych. Placówki te dzia- łają w Bydgoszczy, Potulicach, Bytomiu, Czarnem, Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu i Szczecinie. Największa w Zakładzie Kar- nym nr 2 w Łodzi z sześcioma oddziałami ma 157 miejsc dla pacjentów. Chorzy w warunkach więzien- nych leczeni są internistycznie, chirurgicznie, laryn- gologicznie, psychiatrycznie (także obserwacja), der- matologicznie, przeciwgruźliczo. W szpitalach za mu- rami funkcjonują także oddziały: detoksykacyjny, cho- rób zakaźnych i rehabilitacji leczniczej oraz dla prze- wlekle chorych. W Areszcie Śledczym w Gdańsku od początku 2015 r. działa oddział wieloprofilowy za- chowawczy, gdzie hospitalizowani są m.in. pacjen- ci neurologiczni. W ub. roku ponad 3 tysiące osadzo- nych przewinęło się przez internę, 1400 leczono chi- rurgicznie, ponad 700 psychiatrycznie, na detoksie było ponad pół tysiąca. W oddziałach przeciwgruź- liczych hospitalizowano 225 osób.

Referenties

GERELATEERDE DOCUMENTEN

Czy pomoc w readaptacji jest tylko rolą Służby Wie- ziennej, czy też innych isntytucji spo- łecznych i publicznych, a może jeszcze szerzej – nas wszystkich, społeczeń- stwa..

Doświadczenia płynące z tego ty- pu spotkań oprócz przekazu wychowaw- czego pozwalają na zweryfikowanie poglą- dów i opinii na temat wykonywania kary pozbawienia wolności,

Jak jest w rzeczywistości, pewnie różnie w za- leżności od jednostki, od jej możliwości, chociażby kadrowych, ale także w du- żej mierze od woli ludzi, od tego czy chcą, żeby

Wysokość nagród uznaniowych nie jest precyzyjnie określona, usta- lono jedynie, z jakiego źródła będą pochodzić. Nie jest to mechaniczne przesuwanie 20 proc. z uposażenia

W Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Kulach, Od- dział Zamiejscowy w Sulejowie odbyła się konferencja zorganizowana przez Biuro Emerytalne CZSW oraz Kra- jowy Związek Emerytów

Program wyjazdu był bardzo napięty, trudno by było wszystko opisać. Nie można jednak pominąć wizyty na Mon- te Cassino, bo przecież jest to miejsce, gdzie nasi rodacy zginęli

Z tego co pani mówi widać, że w oddziale możliwe jest realizowa- nie tylko części działań, które na co dzień stosuje się w oddziałach terapeutycznych.. Wobec tego jaka

– Mam córkę, syna i wspaniałego, mą- drego, roztropnego męża, który też pra- cował w Służbie Więziennej (od roku jest na emeryturze), zawsze się dobrze rozumieliśmy..